Skocz do zawartości
  • Aby w pełni korzystać z forum musisz się zarejestrować i zsynchronizować konto z grą, więcej informacji znajdziesz tutaj.
    Jeżeli posiadasz problemy z synchronizacją napisz wątek w dziale Pomoc z synchronizacją konta.

4Life News - Problemy w Los Santos.


Demianeg
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Qgx45ks.png

Witam, z tej strony Młodszy Reporter @Demianeg z Redakcji 4Life News. Zamierzam Wam dziś drodzy czytelnicy przedstawić problemy, jakie nękają Los Santos.

Zapraszam do przeczytania!

IpBMjeJ.png

Żyjemy w pięknym stanie, w którym mamy trzy wyjątkowe miasta. Na nieszczęście jedno z nich jest w opłakanym stanie. Mowa tu o Los Santos, które z nowoczesnego miasta staje się upadłą metropolią. Od ponad 15 lat bezrobocie oraz inflacja wzrasta w szybkim tempie. Według statystyk rządu w Los Santos bezrobocie sięga, aż 35,6%, a inflacja wynosi 74,2%. Ze względu na tę sytuację ministerstwo sporządziło mapę, która pokazuje, w jakich regionach bezrobocie jest największe. Wynika z niej, że najwięcej osób bezrobotnych mieszka we wschodniej części miasta. Odwiedziłem ten teren i stwierdziłem, że zamienię kilka zdań z mieszkańcami. Na nieszczęście większość osób, które tam spotkałem, były pijane, bądź też patrzyły się na mnie tak, jakby chciały mi coś zrobić. Ostatecznie spotkałem jednego starszego mężczyznę, który zgodził się udzielić wywiadu.

IpBMjeJ.png

SCtljm0.jpg

IpBMjeJ.png

D – Demianeg

O – Odpowiadający

IpBMjeJ.png

D: Witam, z tej strony Młodszy Reporter Demianeg z Redakcji Prasowej 4Life News. Czym mógłbym Panu zadać kilka pytań?
O: Oczywiście, proszę pytać.

D: Czy mógłby się Pan przedstawić, powiedzieć ile ma Pan lat oraz ile już Pan mieszka w tej części miasta?
O: Nazywam się Waldemar Stępień, mam 71 lat i mieszkam tutaj od urodzenia.

D: Jak się Panu żyje na tym osiedlu?
O: Nie jest lekko tutaj przetrwać. Co chwilę wyją syreny, ktoś kogoś okrada. Na dodatek codziennie jak wychodzę z domu, to zawsze ktoś prosi mnie o pieniądze. Jednym słowem patologia. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz była jedna spokojna noc. Oprócz tego przez te wszystkie kradzieże zlikwidowano wszystkie sklepy w tej części miasta i do najbliższego hipermarketu jest dobre kilka kilometrów.

D: Czy wie Pan, jak innym mieszkańcom żyje się w tym miejscu?
O: Proszę Pana, wystarczy popatrzeć na moich sąsiadów. Tutaj normalne jest, że pięcioosobowa rodzina żyje na 25 metrach kwadratowych. Ja mam to szczęście, że mieszkam samemu i nie mam problemu z dzieleniem się z kimś mieszkaniem. Gdyby ich Pan spytał, to by odpowiedzieli to samo co ja. Każdemu przeszkadzają kradzieże i hałasy.

D: Od kiedy pojawiły się problemy z mieszkaniem tutaj?
O: Sądzę, że takie widoczne problemy zaczęły się kilka lat temu. Wtedy zaczęły się kradzieże i rozboje.

D: Co miało znaczący wpływ na zaczęcie się tych problemów?
O: Moim zdaniem technologia. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale kiedy maszyny przejęły obowiązki ludzi w fabrykach, dużo osób straciło pracę. Na nieszczęście na tym osiedlu mieszka wielu byłych pracownik fabryk.

D: Czy sądzi Pan, że coś może zmienić poziom bezrobocia?
O: Oczywiście, myślę, że przeprowadzka do innego miasta. Było już wielu burmistrzów w tym mieście i żaden nic nie poradził na to.

D: Czy czuje się Pan tu bezpieczny?
O: Nigdy nie czuję się bezpieczny. Mimo tego, co tu się dzieje, to nikt nigdy mi nic nie zrobił na szczęście i sądzę, że to przez mój wiek.

D: Jak żyło się Panu oraz innym mieszkańcom przed kryzysem?

O: Bardzo dobrze wspominam tamte lata. Każdy był uprzejmy, a o kradzieży nie było mowy. Nawet nie wie Pan, ile bym dał, aby tamte czasy powróciły.

D: Dziękuję za ten wywiad, Do widzenia.
O: Do widzenia i niech Pan uważa.

IpBMjeJ.png

8xzJWfJ.jpg

IpBMjeJ.png

Kiedy wróciłem do auta, zobaczyłem, że jest w nim wybita szyba oraz że ktoś starał się wyrwać radio. Na nieszczęście nie miałem żadnych dowodów na to, kto to zrobił. Miałem już wracać do bazy redakcji, kiedy postanowiłem, że udam się do burmistrza i zapytam go, czemu nikt od ponad 15 lat nic nie robi z inflacją oraz bezrobociem. Kiedy dotarłem na miejsce, dowiedziałem się od sekretarki burmistrza, że jego nie ma. Mimo otrzymanej odpowiedzi słyszałem dokładnie, że jednak ktoś w gabinecie jest i się głośno śmieje. Zapytałem ponownie, czy na pewno burmistrza nie ma, ale zaczerwieniona sekretarka odparła, że nie. Po tym wydarzeniu wróciłem do bazy Redakcji i zgłosiłem dyrektorowi, co się wydarzyło. Po skończonej pracy złapały mnie refleksje. Co się dalej stanie z miastem Los Santos? Czy ktoś w końcu zmieni tę sytuację? Ile jeszcze wzrośnie bezrobocie oraz inflacja? Odpowiedzi na te pytania przyniesie nam tylko czas i mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy, chociaż małą dobrą zmianę tej sytuacji.

IpBMjeJ.png

Dziękuje Wam drodzy czytelnicy za przeczytanie mojego artykułu. Zachęcam do pozostawienia reakcji pod artykułem oraz skomentowania mojej publikacji.

IpBMjeJ.png

nQqgdil.png
Autoryzował: @MateuszXQ

Qgx45ks.png

Edytowane przez MateuszXQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin