4Life News - Relacja z pożaru lasu nieopodal Panopticon.

[✮ Mefju4]

Witamy drogich czytelników, z tej strony Redaktor Specjalista @Mefju4 oraz Młodszy Redaktor @grubyyo z Redakcji 4Life News! Zapraszamy Was do przeczytania dzisiejszej relacji.

28 kwietnia około godziny 18:20 do Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr. 1 przyszło zgłoszenie o pożarze lasu w Panopticon. Pożar był niewielki, lecz groziło to z zawaleniem się drzew na drogę obok nich, co łączyło się z ogromnym niebezpieczeństwem. Jednostki SAFD zostały wezwane przez Specjaliste @Hirek2 z San Andreas Road Assistance. Przed wezwaniem odpowiednich służb pracownik SARA odpowiednio zabezpieczył teren oraz nadzorował panujący tam obecnie ruch drogowy. Kilka minut po zabezpieczeniu terenu na miejsce przybyły dwa zastępu prosto z JRG-1. Po wyciągnięciu odpowiednich przyrządów do ugaszenia pożaru od razu ruszyli na pomoc lasku.

Akcja ratunkowa nie trwała bardzo długo, ponieważ jak to zawsze dzielni strażacy SAFD wykazali się wspaniałą organizacją, jak i odwagą. Na całe szczęście pożar, który tam panował nie rozprzestrzenił się na tyle, by spalić wszystkie drzewa w lasku. Udało nam się udzielić dwóch wywiadów, jeden z Specjalistą @Hirek2, który pierwszy napotkał pożar oraz z Młodszym Ogniomistrzem @FaFikkk.de, jeden ze strażaków, który brał czynny udział w akcji ratunkowej lasu. Możecie się z nimi zapoznać poniżej.

G - grubyyo
H - Hirek2

G: Chciałbym Ci zadać parę pytań, czy odpowiedziałbyś na nie?
H: Oczywiście, odpowiem na kilka pytań.

G: Okej, czy według ciebie mógł być to samozapłon, czy ktoś specjalnie podpalił ten lasek? Może widziałeś jakieś osoby?
H: Nie chciałbym tutaj rzucać bezpodstawnie oskarżeń, natomiast wydaje mi się, iż mogło dojść  do podpalenia, jak wiemy, zaczęła nam się wiosna, a wraz z tym rozpoczął się sezon "wypalania traw". Nikogo także nie widziałem, podczas patrolowania dróg San Andreas zauważyłem spore zadymienie na górze, od razu postanowiłem tam zajechać, zabezpieczyć teren oraz wezwać  FD.

G: Kiedy już przybyłeś, pożar był w takim stanie, w jakim obecnie jest, czy dopiero się rozprzestrzeniał? 
H: Pożar już był mocno rozprzestrzeniony, aż dziwne, że nikt wcześniej tego nie zgłosił.

G: Czy podejmowałeś jakieś próby gaszenia tego pożaru?
H: Pożar był w takim etapie, że gaśnicą mógłbym co najwyżej ugasić małe ognisko, nie pożar lasu. Narażanie zdrowia w takim wypadku byłoby skrajną głupotą.

G: Chyba to na tyle, dziękuje z mojej strony to wszystko. Pozdrawiam.
H: Dziękuje, ode mnie to wszystko, życzę miłego dnia.

G - grubyyo
F - FaFikkk.de

G: Uszanowanie, z tej strony Młodszy Redaktor grubyyo z Redakcji 4Life News. Chciałbym ci zadać parę pytań odnośnie do pożaru, którego gasiliście.
F: Serwus, FaFikkk.de z San Andreas Fire Department oczywiście jak najbardziej. 

G: Co było przyczyną pożaru?
F: Przyczyną pożaru była wysoka temperatura otoczenia oraz śmieci pozostawione w trawie takie jak np. Szklane butelki, czyli można powiedzieć, że jest to czynnik ludzki.

G: Czy były jakieś komplikacje podczas akcji gaśniczej?
F: Komplikacje wystąpiły jedynie związane z kiepskim sprzętem, gdyż złamały się nam tłumice, ale po dojeździe drugiego wozu mogliśmy dokończyć opanowywanie pożaru.

Autoryzował: @Mlonskyy

Edytowane 30 Kwietnia 2023 przez Mlonskyy

[Peter_Mills]

Ale pożar .

[Kuzman]

ale ognisko niezłe