Piotr_Aleksiejewicz

nie

Koncepcja rewolucji proletariackiej, która zakłada obalenie kapitalistycznego systemu przez klasę robotniczą, jest tematem kontrowersyjnym i zależy od wielu czynników. Migracja ludności autochtonicznej może wpływać na skład społeczeństwa i dynamikę społeczną, ale jej związek z rewolucją proletariacką jest złożony. Tworzenie państwa o nazwie "Ziemia" jest koncepcją niejasną i niepowszechnie znaną. Ostateczne decyzje dotyczące przyszłości społeczeństwa są wynikiem procesów demokratycznych i debat publicznych.

Franek dobrze mówi a ty voxber mniej jaraj

@Voxber Ruchy ludności autochtonicznej doprowadza do nawarstwiania się wszelkiego rodzaju warstw społecznych na danym obszarze, co sprowadza na dany region problem ubóstwa. Wiąże się to z tym, że osoby, które przybyłyby na jedno z miejsc docelowych ludności migrującej powodowałyby zmniejszoną zamożność ogółu społeczeństwa. Władza wprowadzając zasiłki dla osób migrujących zwiększałaby inflację, zamiast skierować osoby przybyłe do odpowiednich placówek edukacyjno-roboczych, co skłoniłoby takich robotników do poważniejszych przemyśleń odnośnie zaistniałego problemu. W takiej sytuacji wystarczyłby jedynie charyzmatyczny lider, za którym pójdą rzesze robotników szukających godnych warunków życia, uwalniając się tym samym spod jarzma totalitarnego reżimu władz pseudo demokratycznych utwardzając władzę proletariatu. Co do nazwy państwa "Ziemia", przecież rewolucja ogólno-robotnicza, która w takiej sytuacji stałaby się faktem, tylko przyczyniłaby się dodatkowo do szybszego rozprzestrzenienia się władzy ludowej, która mogłaby wprowadzić dobrobyt ludzi pracy na całym globie. Dodatkowo, z racji, że obecnie masy ludności zaczynają być świadome, tzn. udokumentowano spotkania z przybyszami z innych planet, można byłoby skontaktować się z nimi, za pośrednictwem rządu światowego, zawierając umowy handlowe i poprosić o pomoc w wyrównywaniu nieścisłości społecznych w rejonach, które takowej pomocy potrzebują.