Skocz do zawartości

LuzikV2

Gracz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Typ konta

    Premium +

10 obserwujących

O LuzikV2

W świecie gry

  • ID konta gracza 372911
  • Nick LuzikV2
  • Data rejestracji 2024-06-21 23:34:14
  • Ostatnio widziany 2025-04-16 14:18:05
  • Łączny czas gry 485 godz. 52 min.
  • Respekt
    -2
    Life Points
    10089
    Punkty karne
    147

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia LuzikV2

Użytkownik

Użytkownik (2/4)

71

Reputacja

Aktualizacja statusu

Zobacz wszystkie aktualizacje LuzikV2

  1. CZY WARTO COFAĆ LICZNIK W AUCIE? 

    Im większy przebieg w aucie, tym większy problem z zapłonem. Czy jednak auto jest spisane na straty? Nie. W warsztacie z komponentami można dokonać generalnego remontu i cofnąć licznik do zera. Czy to się opłaca i kiedy warto to robić? 

    Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie, czy chcemy ten samochód dla siebie, czy na sprzedaż. Bo jeśli chcemy go sprzedać, to kupca interesują bebechy auta, a nie to, ile włożyliśmy w nie kasy. Cofnięcie licznika raczej mam się nie zwróci. 

    Załóżmy, że chcemy to auto dla siebie i chcemy to auto wyremontować. Zgoda, jednak zastanówmy się najpierw, czy nie wyjdzie taniej zakup takiej nowej furki na giełdzie lub w salonie. Jeśli nie znajdziecie nigdzie nowego, wtedy można odkładać pieniądze.

    Po co właściwie ładować w auta od cygana? Tak? A po co ludzie w prawdziwym życiu wydają krwawicę na auto liczące od kilkudziesięciu do nawet stu lat? Bo chcą takie auto zachować w dobrym stanie i lubią takie pojazdy. Perennial po takim remoncie mógłby być piękna zabytkową limuzyną, Manana byłaby fajnym autkiem w miasto lub do pracy, Moonbeam byłby typowym rodzinnym autem lub dla wycieczek z ekipą, a jeden z Waltonów klimatycznym pickupem. 

    A co z nowymi samochodami, którymi już troszkę przejechaliśmy? Tutaj sytuacja jest inna. Jeśli się tym zainteresowaliśmy, to sytuacja nie jest tragiczna, a koszty nie są dotkliwe. A po w miarę krótkim czasie pracy cena remontu to raczej dla nas są grosze. Nie odkładajmy napraw na później, auto będzie nam wdzięczne przez wiele lat. 

    Ok, a jak wygląda stosowanie się do tego w moim przypadku? Systematycznie odkładam pieniądze na różne przyjemności, więc nie mam powodu do zmartwień. Admiral to świetna maszyna, na którą nie narzekam po paru modyfikacjach. Czasem robię przeglądy i zużycie też raczej nie powinno być problemem. Co do gruza odkładam na remont Perenniala, który grzecznie czeka u mnie w przecho. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin