GeronimoValentino

Po dzisiejszych licytacjach no nie wiem co mam powiedzieć tak już czasem jest, są to licytacje w ciemno nigdy nie wiadomo co będzie w którym garażu.

We wrześniowej licytacji udało mi się wylicytować 3 hangary o łącznej wartości około 5kk, za każdym razem wybierałem 2, jedynie za trzecim razem wybrałem 3.

Jedynie jeden hangar oddał w którym był Rancher Long (ale i tak na minus), w innych hangarach był walton i previon.

Tym razem udało mi się wylicytować dwa hangary. Zaczynając od pierwszego wylicytowanego hangaru wybrałem garaż numer 3. Jak zawsze po kolei został ZbyK otwierał hangary których osoba, która wygrała licytacje nie wybrała. Poczynając od 1 była w nim limuzyna (itoku czy jakoś tak), zaś w 2 garażu był... Stafford, no niestety tak, Stafford. Gdy już zobaczyłem Stafforda to mówie no niestety lipa totalna, a w garażu numer 3 był najlepszy okaz tej licytacji, czyli WALTON! XD

Ale pomyślałem nie ma co sie podłamywać, lece dalej może teraz się uda coś dobrego (KEEP GAMBLING) i udało mi się wylicytować ostatnią aukcje za 1,82kk.

Pomyślałem tak, jak we wrześniu cały czas w 2 nie było nic dobrego no to pewnie nadal nie będzie, więc wybrałem garaż numer 3, podobnie jak wcześniej.

Gdy ZbyK otworzył garaż numer 1 emocje wzięły górę. W jedynce był tzw. passat (stratum), mówie dobra jest git mam szanse 50/50, ale gdy ZbyK otworzył garaż 2 to już wszystko wiedziałem...

Niestety pod bramą garażu numer 2 znajdował się pojazd którego bardzo dawno nigdzie nie było dostępnego do kupna - Infernus Classic!

Po tym jak go ujrzałem to nawet nie chciałem otwierać garażu numer 3, bo wiedziałem że już nic lepszego tam nie będzie, ale ZbyK otworzył i niestety w garażu numer 3 był Windsor.

Co nauczyłem się po tej licytacji? W sumie to nic już jestem przyzwyczajony do porażek na licytacjach w ciemno, ale to nie koniec, jeszcze do Was wrócę.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, w szczególności @ZbyK.gg który lubi jak przepierniczam hajs 

Robota to głupota, picie to jest życie

Robota to głupota, picie to jest życie

Robota to głupota, picie to jest życie

No hej, niektórzy z was, co jakiś czas, na kilka chwil tracą łączność z serwerem, czego skutkiem jest wyrzucenie z serwera. Problem ten dotyka jedną grupę osób, gdzie reszta nie posiada tego problemu. Jak udało nam się dowiedzieć, problem występuje po stronie operatora (OVH) i dotyczy on części jego serwerów. Problem jest złożony i jego naprawa wymaga czasu, dlatego tej nocy postaramy się o przeniesienie serwera na nową maszynę, na której problem nie powinien już występować.  Czy rzeczywiście tak będzie? Nie mam pojęcia, zobaczymy po fakcie. Jednakże każdy robi co może by zażegnać ten problem. Gdy to się uda, zrobimy co w naszej mocy abym wynagrodzić wam ów problemy.