Czekałeś aż zwolni się miejsce. Zobaczyłeś, że Twoje auto się tam nie mieści, więc się wycofałeś i czekałeś, aż odjadę. Odjechałem i objechałem budynek dookoła, bo wiedziałem, że tam zaparkujesz i się nie myliłem.
Gdy nie było Cie przy aucie, a założyłem już blokadę i byłem w połowie odgrywania, to dlaczego nagle mam zaprzestawać akcji, bo Ci się tak podoba... Wspominałem już, że jak przystępowałem do akcji, nie było Cie przy aucie. Każdy może sobie podejść do swojego auta, jak zobaczy SARA je holuje i do niego wejść, ale to nie zwalnia z obowiązku holowania takiego pojazdu. Co innego w przypadku, jeśli stoisz przy aucie, bądź podbiegniesz do niego, zanim pracownik założy blokadę, wtedy mogę Cie puścić, bo przy nim byłeś, ale nie w tym przypadku. Równie dobrze mogłem jak niektórzy podjechać i bez odgrywania zabrać Ci auto i już byś nie miał czasu, żeby podbiec do swojego auta i do niego wsiąść, ale ja jestem solidarnym pracownikiem i przykładam się do odgrywania każdego holowania.
Co to ma do rzeczy? Całej akcji towarzyszył supporter i nie zwrócił mi na nic uwagi, bo robiłem wszystko prawidłowo.