KWACUS*

Dzięki @DareK. teraz mogę mieć nowe tło profilu!

MOOD.

Fap fap fap

O KURDE! SZT0000S

Tata, papa, moje serce ciągle krwawi
Ciężko się pisze jak Cię nie ma obok, czaisz
Mój ziomal żegnał dziadka, łapiąc go za rękę
On dla niego był jak tata, ja nie byłem na pogrzebie
Masz we mnie brata, znów skaczesz na koncercie
Wiem jak przyjdę z dużym bólem podasz mi pomocną rękę

Noszę maskę jak Dosu, no i ten sam krok,
Kitram bucha w dużych bluzach, to mój Rock'n'Roll,
Nikt nam nie zabroni marzyć, dzieciaku, weź to rozkmiń,
Ściema jak duża blizna - zawsze ją będziesz nosił.

 :3

gra ktoś coś w lola? ;v

18 lvl i nubek ze mnie ;v 

https://www.spidersweb.pl/2018/07/acta-2-zarzucona.html JEST!
 

Bitch, I'm hoping you fucking rest in peace
Now the fact that I'm alone is fucking comforting
And I can't seem to shake this fucking feeling in my..
Cold shoulder, heartbroken, misspoken
I'm cut open, her fingers in all my stab wounds
And if she could, she'd prolly dance
On my grave, inside my head
I see your face, I fucking hate
That I love you still
Yeah

Zgniję w swoim grobie
Czy mój ból jest twoją wolnością?
Czy cały mój ból jest twoją wolnością?
Baw się dobrze...

Ciesz się tym co masz, ja chce więcej pieniędzy 
Wszystko albo nic, nie ma opcji pomiędzy 
Czas i pieniądz zweryfikował przyjaźnie 
Z uśmiechem po plecach klepią 
A chcą widzieć na dnie 

XXXTENTACION RIP
I love when you're around
But I fuckin' hate when you leave

Gdy zbudzi nas dźwięk potłuczonego szkła. 
Gdy przejdą fosę i dorwą się do bram. 
Mamy coś, czego nie zabiorą nam. 
Gdy wzrok przesłoni gęsta mgła. 
Mamy swoje skarby! 
Mamy coś czego nie zabiorą nam...

Pamięta ktoś stare czasy?

Najlepszego!

Nie będzie mnie na serwerze przez 4-5 dni będę miał operacje wycinania migdałów przez co muszę dojść do siebie po zabiegu, a poza tym nie będę mógł rozmawiać. Pozdrawiam wszystkich. Do zobaczenia!

Zamalujemy wszechświat nasz bez używania farb. Akompaniamentem tętna rytmu serca nagich prawd.

Gdy w sercu twym zagości czerń
I kłuje tak miłości cierń
I dusi już toksyczny tlen
I nikt nie wybudzi z koszmaru
Kiedy nastanie dzień
Gdy ból odejdzie jak zły sen
Z dala od energetycznych hien
I nikt już nie będzie czuł żalu

Dwie strony tej samej monety wirują w powietrzu
Więc nawet nie odwrócę wzroku, gdy zabrzęczy o bruk
Znów powiem ludziom, że mam grypę i zostaję w łóżku
Tylko dlatego, żeby sam się włóczyć miastem jak duch

Baaawić, chce się bawić do raaanaaa...

Miłego dnia wszystkim