Skocz do zawartości

kvmykk.ogf

Gracz
  • Postów

    557
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Typ konta

    Premium +

Treść opublikowana przez kvmykk.ogf

  1. Dzień dobry, Redaktor @Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Zapraszam do przeczytania artykułu o nietypowym znalezisku w wodach stanowych San Andreas. Nurkowie w stanie Sam Andreas zarabiają na wydobywaniu odpadów z dna wód stanowych i oceanu. Czasami można znaleźć tam ciekawsze rzeczy niż tylko odpady. Pracownicy, którzy siedzą w tej branży od dłuższego czasu, nie są zdziwieni, gdy w wodzie znajdzie się nawet samochód, który swoją drogą tworzy duży problem do wyciągnięcia. Jednak to, co zostało odnalezione w wodach stanowych w ostatnim czasie, zadziwiło nie tylko nurków zajmujących się wyławianiem odpadów, lecz także lokalna władze i mieszkańców miasta. Gdy 29 czerwca, nurek Mark Sniffer jak co dzień przyszedł do swojej pracy, nie spodziewał się jeszcze, co spotka go tego dnia. Dzień zaczął się normalnie, pracownik kilkukrotnie zapełnił swoją łódź odpadami, po czym wyruszył na ostatni kurs w kierunku Flint Waters. Podczas wyławiania odpadów zauważył na dnie wody skrzynie, po której było widać, że leży tam już od dłuższego czasu. Mark wyłowił znalezisko, po czym zgodnie z zasadami musiał powiadomić o tym odpowiednie służby. Dopłynął do brzegu i poinformował o owym znalezisku jednostkę S.A. Police Department. Po niedługim czasie na miejscu pojawił się zadysponowany patrol policji. Skrzynia została zabezpieczona, następnie na miejsce dojechał drugi patrol oraz bus, który miał za zadanie przewieźć ową skrzynię na komisariat policji. Mark wrócił do wykonywania swoich obowiązków, a następnie zakończył swoją zmianę. Znalezisko okazało się prawdziwą skrzynią skarbów. Po otwarciu jej ujrzano złote monety oraz inne cenne przedmioty. Do znaleziska wezwano rzeczoznawcę, który ustalił, że przedmioty te pochodzą z XIX wieku i znajdują się w tej skrzyni od dłuższego czasu. Postanowiono, że owe przedmioty zostaną przekazane dla miejskiego muzeum w Los Santos, a dla znalazcy należy się nagroda w wysokości 10 000 PLN za odkrycie skarbu. Odpowiednia jednostka z S.A. Police Department dalej prowadzi śledztwo, aby ocenić, od kiedy skrzynia znajdowała się w wodzie, jak tam trafiła oraz skąd owe przedmioty znajdowały się w skrzyni. Udało mi się zdobyć informacje od Rzecznika Prasowego z Komendy Police Department, zachęcamy do przeczytania. R - Redaktor Rz - Rzecznik prasowy SAPD R: Dzień dobry, Redaktor Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Jest w stanie Pan udzielić odpowiedzi na kilka pytań dotyczących ostatniego znaleziska w wodach stanowych San Andreas? Rz: Dzień dobry, oczywiście mogę udzielić odpowiedzi na kilka pytań. R: Świetnie, zatem kiedy otrzymaliście zgłoszenie o znalezisku i co zastaliście na miejscu? Rz: Dnia 29.06 około godziny 17 do dyspozytorni wpłynęło zgłoszenie o nietypowym znalezisku na dnie wody. Na miejsce zadysponowany został patrol, który zastał na miejscu nurka wraz z wyłowioną skrzynią na brzegu. R: Jakie działania podjęliście na miejscu? Rz: Skrzynia została zabezpieczona oraz wysłana do laboratorium w celu rozpoznania. Okazało się, że w środku znajduje się wiele wartościowych przedmiotów wykonanych ze złota. R: Co stało się, ze znalezionymi przedmiotami? Rz: Wspólnie z władzami miasta podjęliśmy decyzję, że skarb zostanie przekazany do miejskiego muzeum. R: Super, dziękuję za wywiad, życzę miłego dnia. Rz: Nie ma problemu, również dziękuję. Autoryzował: @Mefju4
  2. 28.07 - 4.08.2023 KierowcaTocki powraca do organizacji na range 013. 014 Zjarany.Maister odchodzi z organizacji na własne życzenie. 020 chyzyniakYoda zostaje wydalony z organizacji za posiadanie zbyt dużej ilości minusów oraz nie opłacenie aktywnych kar, tym samym zostaje wpisany na Blacklist 1 stopnia. 015 maliniarz_ zostaje wydalony z organizacji za posiadanie za dużej liczby minusów oraz notoryczne porzucanie pojazdów, tym samym zostaje wpisany na Blacklist 2 stopnia.
  3. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  4. Login: NejmixYT Nick: Kvmykk__ ID pojazdu: 122913 Na jaki wariant chcesz zmienić: sedan Zrzut ekranu oczekiwanego wariantu (wymagane): https://imgur.com/B5i9Z0p
  5. Dzień dobry, Redaktor @Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Zapraszam do przeczytania artykułu na temat wysokiej ilości zatruć w ostatnim czasie w mieście Los Santos. Nie ma co ukrywać, każdemu czasami zdarzy się zjeść burgera lub inne jedzenie przygotowane na szybko. W aktualnym świecie, gdy czas stąpa nam po piętach, normalne jest, że coraz częściej wstępujemy do małych lokali po tak zwane fast-foody, zamiast normalnych posiłków. Niestety historia, którą dziś wam przedstawimy, może zniechęcić was do spożywania tego typu jedzenia na mieście kolejnym razem. Chodzi tu dokładnie o restaurację Burger Shot, w Los Santos na dzielnicy Temple. Kto mógłby spodziewać się, że to właśnie ten punkt stanie się nagłówkiem w każdej gazecie w tym mieście? Każdy mieszkaniec Los Santos wie, że Burger Shot na Temple cieszył się najlepszą opinią wśród lokalnych fast-foodów. W ostatnim czasie do szpitala trafiła młoda dziewczynka z silnym bólem brzucha i wymiotami. Po szczegółowych badaniach wykryto u niej wirusa salmonelli. Nie byłoby w tym nic podejrzanego, gdyby nie fakt, że do tego samego szpitala trafiało coraz więcej osób z podejrzeniami zatruć pokarmowych, a wszystkich poszkodowanych łączył jeden fakt — wszyscy w ciągu ostatnich 24 godzin spożywali jedzenie zakupione w tej samej restauracji. Po kilkunastu zgłoszeniach wiadome było już, że coś jest nie tak. Dnia 27.07 restauracja została zamknięta przez Stanowy Inspektorat Sanitarny, a w niej przeprowadzona szczegółowa kontrola. Po kilku dniach badań, dokładnie w poniedziałek 1.08 wydano informacje, że mięso wykorzystywane do tworzenia posiłków w restauracji Burger-Shot było przestarzałe, oraz zawierało w sobie bakterie. Lokal został zobowiązany do zapłacenia kary oraz wypłacenia odszkodowań w wysokości sumy łącznej 342.699 PLN dla poszkodowanych w wyniku spożycia jedzenia zakupionego w restauracji. Lokal został chwilowo zamknięty, jak się później okazało, biznes został zawieszony, a po wielu latach budowania renomy w mieście budynek wystawiono na sprzedaż, przez co rozumiemy, że owa restauracja wycofała się z rynku. Ta sytuacja wstrząsnęła miastem, ponieważ liczba osób, która zachorowała przez jedzenie właśnie wyżej wymienionych fast-foodów, była naprawdę wysoka. Sytuacja ta jest przestrogą dla wszystkich właścicieli restauracji, aby dokładnie szkolili swoich pracowników, dobierali odpowiednie produkty do swoich dań oraz dobrej jakości składniki, a przede wszystkim najważniejsze jest zachowanie odpowiedniej higieny pracy. Specjalnie dla naszych czytelników, udało nam się przeprowadzić wywiad z Inspektorem Sanitarnym zajmującym się badaniem restauracji. R - Redaktor I - Inspektor sanitarny R: Dzień dobry, z tej strony Redaktor Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Może Pan odpowiedzieć na parę pytań dotyczących ostatniej fali zatruć w naszym mieście? I: Dzień dobry, oczywiście mogę odpowiedzieć na parę pytań. R: Super, zatem na początek, kiedy otrzymaliście zgłoszenie i czego ono dotyczyło? I: W środę, dokładnie 26 lipca zaczęły napływać do nas zgłoszenia, że w szpitalu pojawia się coraz więcej osób z zatruciami pokarmowymi po spożyciu jedzenia w jednej z restauracji na dzielnicy Temple. Oczywiście jesteśmy zobowiązani do sprawdzania takich sytuacji, zatem na drugi dzień wysłaliśmy tam naszych ludzi. R: Co zastaliście na miejscu, po wejściu do lokalu? I: Lokal na pierwszy rzut oka wydawał się w porządku, dopóki nie weszliśmy na zaplecze. W lokalu znajdował się ogromny brud, śmieci porozrzucane na podłodze, nie dokładnie pozmywane naczynia, a co najgorsze — fala owadów w powietrzu nad workami ze śmieciami. R: Jakie działania podjęliście? I: Wszystko dokładnie udokumentowaliśmy, a następnie przystąpiliśmy do zabezpieczenia porcji jedzenia do badań. Z badań okazało się, że produkty nie nadają się do spożycia, dodatkowo w lokalu znajduje się masa bakterii. Lokal został przez nas zamknięty, a właściciel zobowiązany do zapłacenia kary, oraz odpowiednich odszkodowań. R: W porządku, dziękuje za wywiad. I: Nie ma problemu, również dziękuję. Autoryzował: @M4rcinek
  6. Dzień dobry, Redaktor @Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Zapraszam do przeczytania relacji z wydarzenia, które miało miejsce w Shady Creeks, Whetstone. W hrabstwie Whetstone, a dokładniej w Shady Creeks wczorajszego wieczoru doszło do niecodziennej sytuacji. Jak wynika z relacji świadków, grupa ludzi zebrała się w lesie, aby rozpalić ognisko - niestety podczas rozpalania ogniska, ogień wyrwał się spod kontroli, co doprowadziło do zapalenia się pobliskich krzaków. Do jednostki kierowania w Los Santos wpłynęło zgłoszenie o dużym pożarze lasu, na miejsce został zadysponowany zastęp 401-93 z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr. 1 z Los Santos, oraz dwa zastępy 251-21 i 251-25 z SP. Po przybyciu zastępów straży pożarnej na miejsce lokalni "harcerze" zaczęli się buntować, iż nie jest to prawdziwa jednostka S.A. Fire Department i na miejsce wezwali patrol policji. Po dziesięciu minutach oczekiwania na miejscu pojawił się patrol S.A. Police Department w celu zweryfikowania strażaków, jednak owym wezwaniem przysporzyli sobie jeszcze więcej kłopotów. Od podejrzanych można było wyczuć silną woń alkoholu, zostali oni zatrzymani, a funkcjonariusze przystąpili do wykonywania swoich czynności. Ludzie, którzy rozpalili ognisko, byli bardzo agresywni, rzucali się do strażaków i próbowali zaatakować funkcjonariuszy policji. Podczas nieuwagi policjantów, dwóch podejrzanych zdołało uciec z miejsca zdarzenia. W trakcie ucieczki podejrzani potrącili strażaka, który pracował na miejscu zdarzenia. Funkcjonariusz natychmiastowo zgłosił sytuację na radiu, numery rejestracyjne zostały zarejestrowane dzięki kamerom na umundurowaniu funkcjonariuszy, więc szybko było wiadome, jakich aut poszukuje policja. Strażak po potrąceniu stracił przytomność, na miejsce od razu wezwano jednostkę z Jednostki Ratownictwa Górsko-Wodnego, aby pomóc rannemu. Udało mu się szybko pomóc, oprócz złamania nogi i paru siniaków nie wykryto u niego więcej uszkodzeń, po niedługim czasie obudził się on, jednak dalej był w szoku, więc został przetransportowany do szpitala. Nie minęło dużo czasu, gdy nagle każdy obecny na akcji usłyszał głośny huk, gdy na miejsce wróciło dwóch poszukiwanych. Przyjechali na miejsce w dwóch pojazdach marki Rancher i Mesa. Pojazd Rancher wjechał na miejsce zdarzenia, uderzając w zaparkowanego w pobliżu Sultana. Kierowca poruszał się bez zapiętych pasów, po zderzeniu stracił przytomność. Natychmiastowo do samochodu podbiegł funkcjonariusz pracujący na miejscu. Jak się okazało, z głowy poszkodowanego, wydobywała się duża ilość krwi, a on sam był nieprzytomny. Strażacy zaczęli próbować otworzyć auto, aby wyciągnąć poszkodowanego, a następnie przystąpili do ratowania mu życia. Akcja udała się, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, wszyscy podejrzani zostali zatrzymani. Pierwszy z zatrzymanych otrzymał nakaz stawienia się na rozprawie sądowej w w/w sprawie. Dwóch kolejnych agresorów, którzy trafili do szpitala, zostali objęci opieką szpitalną, a po zakończeniu hospitalizacji czeka ich szybka podróż do aresztu. Udało mi się przeprowadzić wywiad z Dowódcą akcji, Aspirantem BMWW z S.A. Fire Department, zapraszamy do przeczytania. K - Kvmykk__ B - BMWW K: Dzień dobry, Redaktor Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Jest w stanie udzielić Pan wywiadu na temat wydarzenia w Shady Creeks? B: Witam serdecznie, Aspirant BMWW z San Andreas Fire Department. Oczywiście, było to nietypowe zdarzenie, więc warto to nagłośnić. K: Świetnie! Zatem kiedy otrzymaliście wezwanie i czego ono dotyczyło? B: Zgłoszenie do stanowiska kierowania wpłynęło ok. godziny 23. Dotyczyło ono szybko rozprzestrzeniającego się pożaru lasu w miejscowości Shady Creeks. Decyzją dyspozytora było zadysponowanie wszystkich możliwych sił i środków, które były dostępne, między innymi zastępu dowodzącego o kryptonimie 401-93. K: Co zastaliście po przybyciu na miejsce? B: Prawdę mówiąc, dojeżdżając na miejsce, coś nam nie pasowało. Zgłoszenie o wielkim pożarze, a w okolicy zero jakichkolwiek jego oznak. Po dojeździe na miejsce nie ukrywam, pojawił nam się uśmiech na twarzy, uniknęliśmy walki z żywiołem, lecz tak jak mogłeś zauważyć, była to cisza przed burzą. K: Jakie działania podjęliście na miejscu? B: W pierwszej kolejności próbowaliśmy uzyskać jakiekolwiek informacje czy Panowie na miejscu posiadają jakieś zezwolenia na rozpalenie ogniska w lesie. Jak wiemy, zdarzają się takie przypadki. Niestety takowego nie mieli, w wyniku czego zaczęli krzyczeć, nagrywać i celowo utrudniać naszą pracę. Zrezygnowaliśmy zatem ze zbędnej dyskusji i przystąpiliśmy do ugaszenia ogniska, krzaków i ściółki leśnej. W wyniku niedopilnowania ona również się zapaliła. K: Czemu na miejscu pojawiła się policja? B: Podczas działań gaśniczych delikwenci mocno utrudniali nam prace, dochodziło do mocnej przepychanki, więc zmuszeni byliśmy poprosić o patrol policji. K: W trakcie akcji ranny został strażak, w jakim stanie znajduję się aktualnie? B: Na pewno dobrze wspominać tej akcji nie będzie. Był to jeden z jego pierwszych wyjazdów w karierze. W wyniku potrącenia złamał prawą nogę, jakieś delikatne zadrapania i siniaki. Z początku nie wyglądało to za ciekawie, nie naturalnie wygięta kończyna, płytki oddech. Na szczęście zastęp JRGW od Medical Department zaspokoił nasze czarne myśli, zaopiekował się nim i przetransportował do szpitala. Obecnie został odebrany i przewieziony do domu, gdzie czeka go długi wypoczynek. K: Dziękuje za wywiad, życzę miłego dnia! B: Również dziękuje, do zobaczenia! Dodatkowo udało się mi zdobyć odpowiedzi na kilka pytań od funkcjonariusza pracującego na miejscu, Detective I Casperihno. Zapraszamy do zapoznania się. K - Kvmykk__ C - Casperinho K: Dzień dobry, Redaktor Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Jest w stanie udzielić Pan wywiadu na temat wydarzenia w Shady Creeks? C: Detective I Casperinho. Oczywiście, słucham Pana pytań. K: Świetnie, zatem kiedy otrzymaliście zgłoszenie, i czego ono dotyczyło? C: W okolicach godziny 23:00 dostaliśmy dwa równoległe zgłoszenia z terenów leśnych Shady Creeks. Jedno przez dyspozytornię 911, które dotyczyło podszywania się pod pracowników S.A. Fire Dept. Drugie zgłoszenie otrzymaliśmy bezpośrednio od dyspozytora wyżej wymienionej frakcji. Dostaliśmy od niego informację o trzech agresorach, nielegalnie rozpalających ognisko w lesie. K: Co zastaliście na miejscu po przyjechaniu? C: Po przyjeździe na miejsce zastaliśmy trzy jednostki S.A. Fire Dept; trzy pojazdy, kolejno marki: Declasse Rancher, Mesa Grande oraz Quadbike. Okazały się to być pojazdy trzech agresorów. Na miejscu panował ogromny rozgardiasz i konflikt. Wraz z pomocą Police Officer III+1 Sofciu. Udało nam się załagodzić sytuację. Pracownicy S.A. Fire Dept. rzecz jasna nie byli "podrabiańcami", także to z nimi zaczęliśmy ustalać wersję zdarzeń. Dzięki technologii używanej przez pracowników Fire Dept; zdobyliśmy nagrania z kamerki przymocowanej do munduru strażaka. Nagrania bardzo rozjaśniły nam drogę do rozwiązania całej tej sytuacji, rzecz jasna udowadniając słowa strażaków. K: Czy podejrzani byli pod wpływem środków psychoaktywnych? C: Wiemy, że każdy z trzech podejrzanych był pod wpływem alkoholu. Podejrzewamy również obecność substancji psychoaktywnych, przynajmniej u dwójki z zatrzymanych, ze względu na agresywne, desperackie zachowania, oraz kiepski stan zdrowia. Dwóch z nich zostało przetransportowanych do szpitala, skąd dowiemy się o ew. obecności niepożądanych środków. Na ten moment są to jedynie podejrzenia. K: Co stało się później z zatrzymanymi? C: Jak już wspomniałem, dwóch z zatrzymanych trafiło do szpitala, skąd zostaną przetransportowani do aresztu, ze względu na popełnione przez nich przestępstwa. Następnie zaprowadzeni przed Sąd Stanowy S.A. Jeden z zatrzymanych, ze względu na małą wagę popełnionego wykroczenia, otrzymał obowiązkowy nakaz stawienia się na rozprawie sądowej w Sądzie Stanowym S.A; jednakże nie przebywa on w areszcie. K: Super, dziękuje za wywiad! Autoryzował: @M4rcinek
  7. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  8. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  9. Dzień dobry, Redaktor @Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Zapraszam do przeczytania relacji z pożaru statku w Las Venturas, dzielnica The Strip. W godzinach wieczornych doszło do pożaru statku, który znajdował się na The Strip w Las Venturas. Dnia 29.07.2023 o godzinie 19:24 do Stanowiska Kierowania w Los Santos wpłynęło zgłoszenie o pożarze, na miejsce natychmiastowo zadysponowano zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr. 1 z Los Santos. Z otrzymanych informacji wynika, że do pożaru doszło podczas wycieczki turystycznej. Ogień odciął drogę ucieczki jednemu z turystów, wskutek czego doznał on obrażeń ciała i poparzeń 1 stopnia. Konieczna była interwencja frakcji S.A. Medical Department. Poszkodowanej udało się jednak uciec z miejsca pożaru, po czym natychmiastowo została udzielona jej pomoc medyczna, a następnie została przewieziona do szpitala w celu dalszej hospitalizacji. Nie znamy przyczyn pożaru, technicy pracują nad ustaleniem, w jaki sposób doszło do zapalenia się statku turystycznego. Udało się nam przeprowadzić wywiad z Dowódcą akcji, Strażakiem @Blahwe_z, który pracował na miejscu zdarzenia. K - Kvmykk__ B - Blahwe_z K: Dzień dobry, Redaktor Kvmykk__ z redakcji 4Life News, miałbyś chwile, aby odpowiedzieć na parę pytań dotyczących aktualnego zdarzenia? B: Oczywiście, mamy trochę czasu. K: Świetnie, zatem wiadomo, jak doszło do pożaru? B: Po dotarciu na miejsce zdarzenia zaobserwowaliśmy pożar w fazie rozwiniętej z zespołem ratownictwa medycznego udzielającym pomocy poszkodowanemu. K: Jakie działania podjęliście na miejscu? B: Po dotarciu na miejsce jako dowódca wydałem rozkaz rozwinięcia głównej linii oraz gaśniczej, po czym ubraliśmy się w aparaty ochrony dróg oddechowych i przystąpiliśmy do natarcia na pożar. K: Napotkaliście jakieś trudności, gasząc pożar? B: Nie napotkaliśmy żadnych trudności podczas gaszenia pożaru, jednak nie jest wiadome dalej, jak doszło do pożaru. K: Dziękuje za wywiad, życzę miłego dnia. Dodatkowo udało się nam zdobyć informacje od Ratownika z frakcji SAMD, Profesora Nauk Medycznych @krecikoo, który zajmował się poszkodowanym podczas pożaru. Kv - Kvmykk__ kr - krecikoo Kv: Dzień dobry, Redaktor Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Miałbym parę pytań dot. ostatniego zdarzenia na The Strip. kr: Dzień dobry, z tej strony Profesor Nauk Medycznych krecikoo z San Andreas Medical Department. Pewnie odpowiem na te pytania. Kv: Świetnie, zatem w jakim stanie był poszkodowany, gdy przybyliście na miejsce? kr: Po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy zabezpieczone miejsce przez frakcje SAPD oraz SARA, gdy podeszliśmy do poszkodowanej kobiety, okazało się, że jest przytomna, lecz leżała na brzuchu. Odpowiadała na pytania, które zadawaliśmy oraz odczuwała ból ręki, oraz nogi. Kv: Jakie działania podjęliście? kr: Po przeprowadzeniu wywiadu oraz badania urazowego dowiedzieliśmy się, że choruje na cukrzycę oraz na zaniki w mowie, ruchu czy bodźcach osobowych, zażywa leki na cukrzycę, choć dziś nie wzięła, 2 h przed zdarzeniem jadła obiad, posiadała alergię na pyłki oraz orzechy. A z badania urazowego wyszło, że ma twardy brzuch, oraz oparzenia ręki, oraz nogi pierwszego stopnia, oraz krwotok z nosa. Kv: Wiadomo czemu, znajdował się on na łodzi podczas pożaru? kr: Z naszych wiadomości, których dowiedzieliśmy się podczas wywiadu medycznego, pani nam powiedziała, że kupiła bilet na zwiedzanie statku, gdy wychodziła, zauważyła pożar i chciała jak najszybciej uciec ze statku, lecz nie udało jej się i oparzyła kończynę górną oraz dolna uciekając ze statku. Kv: W jakim stanie aktualnie znajduje się osoba poszkodowana? kr: Osoba jest już w stanie dobrym, na miejscu została szybko udzielona prawidłowa pomoc. Pani jest teraz w szpitalu, gdzie przechodzi szereg badań, oraz zostanie na obserwacji przez jakiś czas, po czym zostanie wypisana do domu, w zależności od tego, jak się będzie czuła. Kv: Super, dziękuje za wywiad, życzę miłego dnia! kr: Również dziękuję za wywiad. Autoryzował: @Sheeker
  10. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  11. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  12. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  13. Login: NejmixYT Nazwa wyświetlana: Kvmykk__ Kategoria: Biznesy Rekord: Największa ilość wyświetleń pod materiałem Dowód: https://mta4life.pl/forums/topic/241854-4life-news-wywiad-z-administratorem-thearasik/ Coś od siebie:
  14. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  15. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  16. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  17. kvmykk.ogf

    Sultan sedan

    Model: Sultan sedan Pojemność silnika: - Przebieg pojazdu: - Cena: 600-700k Dodatki: - Coś od siebie: Przemyśle każdą oferte, budzet 600-700k tylko sedan
  18. Dzień dobry, Młodszy Redaktor @Kvmykk__ z Redakcji 4Life News. Zapraszam do przeczytania relacji z pożaru budynku w Blueberry. W porannej porze, 29 lipca wpłynęło zgłoszenie do Stanowiska Kierowania w Los Santos o pożarze budynku w Blueberry. Na miejsce zadysponowano zastęp 401-22 z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr. 1 w Los Santos. Strażacy potwierdzili zgłoszenie i przystąpili do czynności. Pożar był już w rozwiniętej fazie, pochłonął on cały budynek. Sklep był na szczęście zamknięty i nikt nie ucierpiał na miejscu zdarzenia. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana, aktualnie sprawą zajmuje się S.A. Police Department wraz z S.A. Fire Department, aby wykluczyć ewentualne podpalenie. Udało się nam przeprowadzić wywiad ze Strażakiem @Blahwe_z, który pracował na miejscu zdarzenia. K - Kvmykk__ B - Blahwe_z K: Dzień dobry, Młodszy Redaktor Kvmykk__ z Redakcji 4Life News, zechciałbyś udzielić krótkiego wywiadu na temat pożaru sklepu w Blueberry? B: Oczywiście, mamy chwilę czasu. K: Świetnie, zatem wiadomo co było przyczyną pożaru? B: Nie widzieliśmy nikogo na miejscu. Gdy dojechaliśmy na zdarzenie, w samym sklepie była napotkana aktywowana czujka systemu przeciwpożarowego, z czego możemy wywnioskować, że pożar wybuchł na zapleczu. Możliwe, że mogłaby to być wadliwa instalacja elektryczna budynku. K: Jakie działania podjęliście na miejscu? B: Po dojechaniu na miejsce zastępu 401-22 na moje polecenie od razu rozkładaliśmy linię główną oraz gaśnicze i przystąpiliśmy do natarcia w stronę pożaru. K: Spotkały was jakieś trudności na miejscu? B: Nie spotkaliśmy się z żadnymi utrudnieniami na miejscu oprócz pożaru w fazie rozwiniętej, który pochłoną niestety cały budynek. K: Super, dziękuję za wywiad, miłego dnia. Autoryzował: @M4rcinek
  19. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  20. Dzień dobry, Młodszy Redaktor @Kvmykk__, Redakcja 4Life News. Zapraszam do przeczytania artykułu. Ostatnimi dniami cały stan San Andreas został sterroryzowany przez naturę i warunki pogodowe, które spowodowały braki w dostawie prądu w całym stanie. Silne wiatry, towarzyszące burze i inne niekorzystne zjawiska atmosferyczne pozbawiły mieszkańców prądu na długi czas. Zaatakowane przez burze i silne wiatry miasto stanęło w obliczu poważnego niebezpieczeństwa. Porywy wiatru przekraczały prędkość nawet stu kilometrów na godzinę, co przyniosło miastu poważne straty. Porozrzucane drzewa, uszkodzone słupy i zerwane linie energetyczne to widok, który przyniosła nam matka natura. Miasto bez prądu zamarło, komunikacja przestała istnieć a społeczeństwo stanęło twarzą w twarz z poważnym zagrożeniem. Bardzo wiele gospodarstw zostało pozbawionych podstawowych udogodnień takich jak oświetlenie, ogrzewanie czy lodówki. Brak prądu znaczył również brak telefonów komórkowych - brak możliwości ich naładowania, brak internetu czy brak kontaktu z rodziną bądź znajomymi. Sytuacja stała się znaczącym problem dla instytucji takich jak np. szpitale - które pozbawione zasilania nie mogły funkcjonować prawidłowo. Brak prądu dla służb porządkowych oznaczało brak komunikacji, brak monitorowania bezpieczeństwa a dla ratowników medycznych brak możliwości działania ich sprzętu. Brak prądu również miał swój wpływ na komunikację drogową, sygnalizację świetlne również potrzebują elektryczności, aby mogły prawidłowo działać, w związku z tym znacznie podwyższyło się zagrożenie na drogach San Andreas. Burzę i wiatry niosły bardzo wiele szkód, w najgorszej sytuacji byli mieszkańcy miasta Los Santos, które przez swoje umiejscowienie zostało miejscami zalane. Duże straty ponieśli lokalni przedsiębiorcy, którzy mieli swój biznes oraz lokale w okolicach plaży. Przedsiębiorstwa i zakłady produkcyjne również musiały wstrzymać swoją działalność z tego powodu. W branży spożywczej znaczyło to również ogromne straty, ponieważ te towary wymagają odpowiedniego przechowywania, bez lodówek i rzeczy tym podobnych dużo towarów zostało zepsutych, co przynosiło cały czas straty materialne. Nie wszyscy przejęli się tą sytuacją, dla niektórych bowiem bardziej odważnych osób stało się to dobrą okazją do zarobku. Po zmroku Los Santos wyglądało niczym opuszczone miasto z horroru. Miasto całe w ciemności, brak prądu - brak kamer oraz brak świadków. Duża ilość sklepów została okradziona, a lokalni przedsiębiorcy wciąż cały czas tracili swój majątek. Gdy pogoda już się uspokoiła, lokalne władze oraz służby ratunkowe natychmiast rozpoczęli pracę, aby przywrócić miasto do życia. S.A. Medical Department po przywróceniu elektryczności w mieście zostało zalane zgłoszeniami o poszkodowanych osobach, S.A. Fire Department zajęło się usuwaniem przeszkód na drogach takich jak między innymi powalone drzewa, zgłoszeniami o przestępstwach np. o włamaniach i kradzieżach przyjmowało S.A. Police Department, a S.A. Road Assistance zajęło się naprawą szkód oraz przywróceniem zasilania miastu. Władzę miasta pomagały osobom, które ucierpiały podczas tej sytuacji najbardziej, przekazano im chwilowe schronienie oraz wodę, jak i żywność. Na ulicach miasta dalej możemy zobaczyć straty, które przyniosły z sobą burzę. Służby dalej pracują nad porządkiem w mieście, jednak wszystko coraz szybciej zmierza ku końcowi. Sytuacja ta uświadomiła społeczeństwo, jak ważna jest dla nas elektryczność, oraz że współczesny świat nie może istnieć tak samo bez prądu. Autoryzował: @Polixon
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin