Kasia zaszła, słońce wstało, Oxy mówi: Walimy w kakao, Kasia mówi: No to wal. Okey dobra dawaj szmal XD
Siedzi smutna, sfrustrowana.
Kasia mówi: Nie mam siana.
Oxy mówi: No to masz, będę pchał ile tylko dasz
Ucieszona i radosna
Oxy mówi: Ale ciasna
Kasia mówi: To nie boli, lubię szybko, nie powoli
Jest już jasno, szybko, ciasno, jest też głośno, mocno, sprośno.
Wchodzi sąsiad, nam nie znany, mówi do mnie tak zjarany:
Słuchaj mordo jest już rano, całą noc się tu coś działo, moja żona nic nie chciała, ręka boli bo musiała.