O DONOSICIELACH NA 4LIFE
Jak wiecie, na 4Life są surowe zasady i surowe kary. Na czacie nie można nawet przeklinać, bo można wyrwać muta na kilka dni, a za nie zapłacenie za szkody nawet ZPJ. Nawet cenzura nie pomaga. Podobna sytuacja wygląda z frakcjami. Jeśli coś nieprawidłowego, zaraz przyjeżdża frakcja SARA lub SAPD.
Przy ilości kilku administratorów wątpię, że są w stanie upilnować serwer liczący kilkaset graczy. Parę razy zauważyłem, że jak jestem sam albo nie ma nikogo na duty, administracja nie reaguje. Wobec tego ktoś im w tym pomaga. A to oznacza, że na 4Life istnieją konfidenci.
Nie pisze o graczach, których ktoś obraził i albo których ktoś stuknął, ale tych tzw. serwerowych szeryfów, którzy złośliwie fundują nam kary lub straty. Na pewno nie możemy takich obrażać, ale możemy traktować chłodno i odmawiać im pomocy.
W związku z zaistniałą sytuacją, w której brałem czynny udział, co można było zaobserwować na jednym z filmów na platformie YouTube - chciałbym się do całości jasno i klarownie ustosunkować.
Działania widoczne na nagraniach w naszym odczuciu były tylko i wyłącznie niewinną "zabawą", która miała miejsce o późnej godzinie na serwerze. Żadna z osób, która wystąpiła w tym filmie nie miała jakichkolwiek złych zamiarów, nie chcieliśmy w żaden sposób utrudnić nikomu rozgrywki czy negatywnie wpłynąć na czyjąkolwiek lub jakąkolwiek opinię związaną z 4Life.
Wszystko miało miejsce z dala od graczy, pilnowaliśmy się jak tylko mogliśmy, aby przypadkiem nasza "zabawa" nie zaszkodziła komuś spoza naszego grona. W czasie "zabawy" przebywaliśmy razem na kanale Mumble, nikt z osób biorących w niej udział nie wyrażał sprzeciwu wobec naszych działań - gdyby tak było, natychmiastowo byśmy zaprzestali.
Nasze zachowanie nie upoważnia żadnego z graczy do łamania czy naginania zasad regulaminu.
Od początku zdawałem sobie sprawę z możliwości otrzymania jakichkolwiek konsekwencji, co też obecnie ma miejsce. Dodatkowo zdaję sobie sprawę z prowadzenia pojazdu frakcyjnego bez odpowiednich do tego uprawnień, co było nadużyciem rangi.
Wszelkie kary przyjmuję na "klatę" i nie zamierzam ich podważać, wbrew temu co niektórzy mogą sądzić - ale tak, potrafię przyznać się do błędu, co też teraz robię.
Z naszej strony dołożymy wszelkich starań, aby takie lub podobne sytuacje nie miały więcej miejsca oraz nadal będziemy godnie reprezentować ekipę serwera.
Przepraszam.