hoopak

Zgodzę się również z porównaniem kwestii ludzi do zwierząt. Możliwe, że moje porównanie było trochę nad wyrost, bo różnice między ludźmi a zwierzętami są monstrualne (chodź obecny rząd zaczyna tych różnic powoli nie dostrzegać, o lewicy nie wspominając). W moim porównaniu chodziło o to, że po prostu idziesz, płacisz i dostajesz to za co zapłaciłeś. W obecnej służbie zdrowia (za którą również płacimy olbrzymie podatki) nie dość, że jest nieefektywna, to jeszcze nie ma podstawowego sprzętu, a w kolejkach spędzasz mnóstwo czasu. Co prawda można iść prywatnie oraz ubezpieczyć się prywatnie jednakowoż są to podwójne koszty. Jeżeli chodzi o finansowanie służby zdrowia tutaj szybko sytuacja się nie zmieni, a myślami skłaniam się, że jeszcze się pogorszy. Mamy olbrzymi deficyt budżetowy na następny rok wywołany na własne życzenie, zakupiony sprzęt, którego nie ma i beztroski rząd wydający pieniądze na lewo i prawo. Na rzeczy nieopłacalne lub takich, których nie ma (No ale najlepiej wydaje się pieniądze podatników - czyli nie swoje). Z tym mam również problem mówiąc o publicznej służbie zdrowia! Zarządzają nią służby nieodpowiednie i niekompetentne, mamy mnóstwo zbędnej biurokracji gdzie pieniądze po prostu znikają. Co do prywatnej służby zdrowia (jak i całego systemu) podoba mi się, że rządzi w nim konsument! Przez co konkurencja na rynku wzrośnie a my rzeczywiście dostaniemy to za co płacimy.

Problem w tym, że gdy masz poważne procedury, ryzykowne, to żadna prywata w Polsce Cię nie zrobi.

Już przed pandemią w szpitalach był syf straszny. Teraz to już jest załamanie.

Uważam, że kiedyś polska medycyna upadnie, z powodu ciągłych niedofinansowań.

na zegarze ta sama godzina obraz jest falszywy