Uwaga dyktuje przepis na bigos:
Kapustę kiszoną odcisnęłam, pokroiłam i wrzuciłam do większego garnka. Zalałam wodą (około 1,5 l), kapustę białą poszatkowałam i dorzuciłam do kapusty kiszonej. Cebulę obrałam, pokroiłam w półplasterki, kiełbasę w plasterki i podsmażyłam na dwóch łyżkach smalcu, następnie dorzuciłam do garnka z kapustą. Łopatkę i wołowinę pokroiłam na mniejsze kawałki i też podsmażyłam na dwóch łyżkach smalcu i dodałam do kapusty. Boczek wędzony pokroiłam w plasterki i wrzuciłam do bigosu. Jabłka obrałam, pokroiłam w ćwiartki, pomidory sparzyłam obrałam ze skórki, też pokroiłam w ćwiartki i wszystko dorzuciłam do bigosu. Dodałam liście laurowe, ziele angielskie, ziarna jałowca, śliwki suszone i rodzynki.
Wszystko gotowałam cały czas na małym ogniu.
Do mojego bigosu wlałam szklankę wina, pod koniec dodałam przecier pomidorowy, oraz resztę przypraw (sól, pieprz do smaku, paprykę słodką w proszku, majeranek, lubczyk suszony).
Mój bigos gotował się około 4 godzin, podsmażanie bigosu powtarzałam jeszcze przez kilka dni, ale już tylko przez chwilę. Bigos jest wyśmienity, tak bigos robię już od kilkudziesięciu lat.
Nadmiar bigosu daję do słoików i pasteryzuję. Pasteryzuję 20 min od momentu zagotowania wody.