Wybuch metanu w pobliskiej kopalni węgla brunatnego.
Dnia 23.03.2023 około godziny 20:00 Stanowisko Kierowania Komendanta Miejskiego otrzymało zgłoszenie o katastrofie w pobliskiej kopalni węgla w miejscowości Hunter Quarry nieopodal Fort Carson.
Na samym początku na miejsce zadysponowano zastęp 401[SA]21, 401[SA]25 oraz 401[SA]43. Po dotarciu na miejsce pierwszych zastępów przez Kierującego Działaniem stwierdzony został brak sił i środków na miejscu zdarzenia, okazało się, że w kopalni wybuchł metan, na miejsce zostały zadysponowane zastępy 401[SA]92, 401[SA]39, 401[SA]93 z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 oraz 402[SA]73 i 402[SA]72 z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Nr 2, jak i również została zadysponowana Wojskowa Straż Pożarna która przyjechała dwoma zastępami 881[SA]25, 881[SA]39.
Po wstępnym rozpoznaniu strażacy z Grupy Ratowniczo Poszukiwawczej ubrani w specjalne kombinezony chemiczne, weszli do jednego z szybów, wewnątrz stwierdzili wysokie stężenie metanu, oraz temperaturę przekraczającą 1000 stopni. Kierujący Działaniem Ratowniczym postanowił wycofać wszystkich strażaków na odpowiednią odległość. Po kilkunastu minutach ponownie została wprowadzona Rota składająca się z dwóch ratowników Grupy Ratowniczo Poszukiwawczej, strażacy weszli i ponownie dokonali pomiaru stężenia oraz temperatury, wszystko było w normie więc weszli do środka w poszukiwaniu zaginionego górnika. Kilkanaście minut później po wejściu strażaków do szybu ratownicy odnaleźli zaginionego górnika, przykryty był sporą warstwą gruzów, został odkopany oraz wyniesiony na specjalnej płachcie. Został przetransportowany do pobliskiego punktu medycznego stworzonego przez strażaków, a następnie do poszkodowanego został zadysponowany śmigłowiec LPR. Poszkodowany był w stanie krytycznym, jego ciało uległo zwęgleniu, ciało było w 95% pokryte oparzeniami IV stopnia, jedynym narządem który został nienaruszonym było serce. Po kilku minutach po wydobyciu osoby poszkodowanej, na miejscu wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, z którego w bardzo szybkim tempie wyszedł lekarz, od razu podbiegł po poszkodowanego, sprawdził jego stan. Po krótkich oględzinach, lekarz postanowił wypisać kartę zgonu, z powodu rozległych urazów oraz poparzeń.
Po zakończonych działaniach wydobywczych, kilku strażaków zakopało szyb, a następnie po kilku godzinach intensywnych działań wszystkie służby obecne na miejscu zdarzenia udały się na swoje macierzyste jednostki.
Owe zdarzenie mówi nam jak bardzo ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności przy wykonywaniu swojej pracy. Zbyt wiele osób nieostrożnie podchodzi do przydzielonych obowiązków, czego skutkiem są wypadki przy pracy. Nieodpowiedzialne zachowania takie jak: palenie papierosów podczas wykonywania swych obowiązków, rozmowa przez telefon jak i wiele więcej, może prowadzić do poważniejszych wypadków takich jak ten.
Apelujemy do wszystkich górników i nie tylko, aby przestrzegali zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.
Składamy serdeczne kondolencje dla zmarłego górnika, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia poszkodowanym i apelujemy o rozwagę przy wykonywaniu swych obowiązków. Pamiętajmy, że życie i zdrowie ludzkie jest najważniejsze, przy czym również jest bezcenne.