Skocz do zawartości

GoracaHerbata

Gracz
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Typ konta

    Premium +

O GoracaHerbata

W świecie gry

  • ID konta gracza 190984
  • Nick GoracaHerbata
  • Data rejestracji 2020-01-01 20:43:58
  • Ostatnio widziany 2020-07-31 02:00:00
  • Łączny czas gry 259 godz. 04 min.
  • Organizacja ZakooN
  • ➜ Ranga Hakerzy
  • Respekt
    -2
    Life Points
    5365
    Punkty karne
    218

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia GoracaHerbata

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

5

Reputacja

  1. Skoro piszesz, że jest inaczej, to Ty powinieneś mieć dowody, że jednak ty masz rację. Frakcja SAPD nie daje dodatkowych przywileji, zwalniających, że SAPD nie musi mieć żadnych dowodów. Musisz mieć coś na linie swojej obrony. Nauka czytania była w 2/3 podstawówce, powinieneś się cofnąć do tej klasy, bo nigdzie nie wspomniałem o tym, że napisałeś, jakobym to ja jechał od strony sweeperow. Nie muszę tu nikogo oszukiwać, skoro sam nie umiesz czytać, złożyć wypowiedzi, czy też nie rozumiesz, na czym polega "Policja". Skoro najpierw wykręciłem i się zmieściłem na drodze, to nie mogłem według Ciebie potrącić rowerzysty, a jednak za to zostałem zatrzymany. Pas zieleni? Z tego co mi wiadomo, to tam najpierw jest chodnik. Umiem dopuścić do siebie wiele. Zgaduję, iż zwykli gracze, co czytali/czytają, czy będą czytali twoje wypowiedzi, to najzwyczajniej na świecie nie wyrobią ze śmiechu. Nie kwestionuję ich działań. zadałem pytanie. Ale o co chodzi tobie teraz? Przecież ja się przyznałem nie raz w tych moich wypowiedziach, że go potrąciłem i chcieliśmy się dogadać. O, tutaj zaprzeczyłeś sam sobie. Czyli twierdzisz, że jak ktoś się dostanie do SAPD, to tylko gracz musi mieć dowody na osoby z frakcji? A osoby z Frakcji mają immunitet nadany przez wyższe rangi, że nie muszą w ogóle mieć dowodów, by się bronić? Hola hola, bo się pogubimy. Skoro zatrzymałem się według Ciebie w tym śmiesznym twoim "punkcie A", i nie zatrzymałem się (czyli ty to uznałeś za ucieczke), to goniłeś mnie bez sygnałów dźwiękowych? Przeprowadziłeś pościg na samochodzie, który jechał 50km/h a ty za nim? Nieźle. Twoje stwierdzenie "Za sweeperami", oznacza, że za działką, gdzie są sweepery, czyli na chodniku, przy skrzyżowaniu na mecha. A dojechałem n a sweepery i zostałem przez CIebie zatrzymany. Ja nie widziałem, byś napisał "Za sweeperami", ale skoro tak się upierasz, to nawet nie pozwoliłeś mi tam dojechać, gdzie wyjaśniłem to podpunkt wyżej. I naprawdę? Taki człowiek jest w frakcji SAPD? Gdzie nawet nie umie się wypowiadać, bo nie ma argumentów? Bo wie, że jest na przegranej linii? Powtórzył bezbek dwa razy, poza tym, jako Police Officer II chyba nie powinien pisać takich bzdur w skardze na jego osobę. Czytanie ze zrozumieniem, 2-3 podstawówka. Nie będę się powtarzał, wyjaśniłem Ci wyżej. Nie skomentuję twojego zachowania w tym momencie, ponieważ jest poniżej ludzkich norm i w tej wypowiedzi upokorzyłeś się przed osobami, które to czytają. Niech oni też się wypowiedzą. Jak mógłbyć skory do dogadania się, skoro nie dałeś nam nawet minuty, by ze sobą porozmawiać? Interwencja została podjęta przy sweeperach, bo tam dopiero kazałeś mi wyjść z radiowozu i mnie zakułeś. Wcześniej po prostu prowadziłeś wobec mnie służbowe czynności. Nie, nie wytłumaczyłeś. Jak popełniłem w jednej sekundzie 2 wykroczenia? Nie jest to zbytnio możliwe. Zatem może być prawdziwe sformułowanie "Popełniłeś dwa wykroczenia za jednym razem". Trzecie nie z mojej winy, bo nie pozwoliłeś mi dojechać "ZA SWEEPERY". 1. Caps off. 2. ???? W sensie, nie rozumiem, do czego teraz nawiązujesz, ten równoważnik zdania był bezsensowny, tak jak Ty teraz próbujesz się obronić, bo nawet nie masz argumentów na swoją obronę i nie potrafisz składać zdań, czy też czytać ze zrozumieniem. A ty masz immunitet? Śmieszne zachowanie z twojej strony. Tu znów niepotrzebny spam, nie masz argumentów by dowieść, że nie masz racji. Poza tym, ustali już to ranga wyższa. Nie mniej jednak skoro jesteś policjantem, a rzekomo nikt nie potrzebuje mojego pozwolenia moich wypowiedzi, to sam jako policjant nie powinieneś tak robić, bo powinieneś innym dawać przykład. Niech wypowie się wyższa ranga. Aroganckie zachowanie? To raczej mówimy o twoim, gdzie nie zezwoliłem na udostępnianie moich wypowiedzi, a ty chciałeś zrobić graczowi na przekór. Chyba mam prawo zbudować jedno mniejsze zdanie/równoważnik zdania, skoro cały czas się rozpisuje. A ty? Popatrz, ile ja się rozpisuje, a ile ty. Zobacz, ile mi to zajmuje czasu, a ile Tobie. Kolejne karygodne zachowanie, wskazujące na to, iż nie dorósł, by być w policji, oskarżyciel wykłada mu na stół argumenty, a on wysyła takie bzdety w skardze na siebie. Ponownie wnioskuję o usunięcie go z frakcji "SAPD" Pewnie, każdy kłamie, , tylko nie Ty. Nie potrafię czytać ze zrozumieniem? Zapraszam do krótkiej lekturki, gdzie pokazujesz swój iloraz inteligencji, i jaki ty jesteś idealny, gdzie czytanie nie sprawia ci problemów, tak samo pisanie. I tak czy siak pewnie odpiszesz, bo dalej musisz kłamać. Pozdrawiam i zapraszam niżej.
  2. Masz jakiś dowód, iż było tak, jak opisałeś? Bo wydaje mi się, że pewnie nie masz. Dojeżdzałeś do niego? Dziwne, że byłeś z pół realnego metra od niego. Hahaha, uśmiałem się czytając to. Nigdzie nie napisałem skąd jechałem, napisałem, że jechałem. To nadaje dobry pogląd tej sprawie. Odpowiedziałeś sam sobie drogi Police Officer II yavoo. Napisałeś, że ledwo co wykręciłem, a potem, że go potrąciłem. Nic tu się nie trzyma kupy. Już w tym zdaniu pokazujesz, że coś kręcisz, a w zdaniu nr 1 twierdzisz, iż ja kłamie. To nie świadczy dobrze o Tobie. Rower jechal poprawnym pasem ruchu. 50km/h to dla Ciebie większa prędkość? Oj, to ja nie wiem, jak ty się dostałeś do SAPD. To ledwo co wykręciłem, czy go potrąciłem? Zdecyduj się. Jeżeli masz problemy z różnymi pojęciami, to jak się dostałeś do SAPD? Dowody są czarno na białym pokazane. Właśnie pokaże Ci, że sam sobie zaprzeczasz. Twierdzisz, że lekko odjechałem. I tak nawet jak lekko odjechałem, to byłem w stanie się porozumieć z graczem, bo range łapał gracza i mnie. Poza tym nie jest pokazane, gdzie się zatrzymałem po uderzeniu. Zatrzymałem się przy nim, zacząłem pisać do niego, odpaliłeś bomby i binda, to podjechałem do Ciebie. Jazda driftem/ślizganie się na drodze przy 50km/h? Poza tym gdybym zrobił drifta, to uderzyłbym go bokiem, a nie przodem. Czekam za udowodnieniem mi tego. Wystarczy screen/logi. Bzdura, nie znasz mnie w życiu realnym, więc nie wiesz jakbym postąpił. Ale, jeżeli napisałem Ci, że jadę do bankomatu po pieniądze, i jechałem 50-60km/h, to faktycznie, uciekłbym Ci w 3 sekundy. Zwłaszcza, że sam się zatrzymałem na sweeperach przy bankomacie i nie stawiałem oporu, by wyjść z pojazdu. Poza tym, dlaczego nie odpaliliście sygnałów dźwiękowych, skoro mnie "goniliście"? Inaczej tego nie można nazwać, skoro według Ciebie nie wróciłbym do punktu docelowego. To ty sobie ustalasz 2 inne miejsca, gdzie ma zatrzymany poruszyć się pojazdem? Skoro tak cały czas gadasz, że miałem pojechać za sweepery, to dlaczego mnie zatrzymałeś, gdy byłem przy sweeperach, ale za sweeperami? Wspomnę, iż wcześniej byliśmy przed sweeperami. Uciekłem z miejsca, gdzie miałem stać? Skoro tak się uparłeś, to miałem stać za sweeperami. Odróżniamy trzy "kierunki", Przed, w/na, za. Najpierw byliśmy przed sweeperami, potem na sweeperach. Wypłacając kwotę z bankomatu, kazałeś mi wysiąść z pojazdu. Czyli nie mogłem dojechać, do punktu wyznaczonego przez Ciebie. Gratuluje. Zatrzymałem się, wspomniałem Ci, że jadę tylko do bankomatu, oddalonego nie więcej, niż 20 metrów. Zostałem zatrzymany i aresztowany, ponieważ weszliście pomiędzy wódkę a zakąskę. To tak samo jak w realu Chciałbym się dogadać z nim i chciałbym powiedzieć "Słuchaj, przepraszam, stało się, to się stało, dam Ci hajsik", a wtem, wkroczyłby Police Officer II yavoo i powiedział "Nie nie nie, nie można się dogadywać, wszystko jest ścigane z urzędu". Niezbyt agresywny zwrot jak na policjanta? No ale dobrze. Nie pozwoliłeś mi się nawet z nim dogadać, więc się nie dziw, że jest napisana skarga na Ciebie. Nie słucham, bo czytam. Nie wykonywałem poleceń i potrąciłem rowerzyste. To są dwa wykroczenia. Poza tym, gdybyś nie wkroczył do akcji, gdzie chciałem z nim to obgadać, to nie byłoby wykroczenia "Nie wykonywanie poleceń". Mam pretensje, bo nie dałeś mi się porozumieć z graczem, pomimo, że oboje tego chcieliśmy. Jeżeli chcieliśmy tego oboje, to nie miałeś prawa ingerować w tę sprawę. Powinieneś się spytać rowerzysty, czy masz podjąć wobec mnie czynności, czy sam da sobie rade. Kolejny raz dobrze zaczęte zdanie, Szanowny Panie Policjancie. I tu pokazałeś, na ile Cię stać. Jaki z Ciebie policjant, skoro zamiast odnieść się do skargi, wklejasz głupoty z internetu. Czekam za dowodem w postaci SS/Nagrania. 1. Wtedy*. 2. No tak, zatrzymałem się gdy włączyłeś bomby, bo, gdy włączyłeś bomby, dojechałem do Ciebie, to chyba musiałem się zatrzymać. Potrzebuje, ostatnio (max do dwóch tygodni), jedna osoba dostała ostrzeżenie chyba, że gracz nie zezwala na upublicznianie jego wiadomości jako bind. Może osoba, która dała tego warna, akurat to czyta i Ci to powie. Chyba, że jakaś ranga wyższa mnie wyprowadzi z błędu. Tak, skoro nie zezwalam, to nie powinieneś tego robić, zwłaszcza, że jesteś policjantem, który powinien dawać wzór do naśladowania graczom, a nie do łamania. I napisałeś to dwa razy, do dwóch różnych moich zdań, więc tak, to jest próba podpuszczenia/zdenerwowania mojej osoby. Nie mógłbym dostać mandatu, skoro dogadałbym się z graczem. To tak samo, gdybyś pobił się z kolegą, ale przeprosilibyście się, wasze rodziny nie miałyby już nic do zarzucenia wam, wszystko by się ustabilizowało, I po tym zdarzeniu, idziecie na miasto na Tymbarka ( nie powiem o napoju procentowym, ponieważ po twoim stylu pisania, (po stylu pisania,a nie, że tyle masz) wygląda na to, iż nie masz jeszcze 18 lat). a zatrzymuje was policjant, za bójkę, w której pogodziliście się i zakłada wam sprawę. W sumie, trochę się uśmiechnąłem, czytając twoje wypociny, gdzie nie umiesz się do mojego danego podpunktu, odnieść w minimum 3 zdaniach, tylko piszesz za przeproszeniem, na odwal się. 1. Powinieneś napisać "Przez samego siebie", a nie "przez Ciebie", poza tym, caps off. 2. Tak, jeżeli rozpatrzą wniosek pozytywnie, to ty mi to oddasz, bo mogłeś się nie mieszać w sprawę, gdzie ja z graczem chcieliśmy się pogodzić, porozumieć, a ty nam to utrudniłeś i nie mieliśmy jak tego dokonać. Zaledwie w moich 2 komentarzach z tego posta udowodniłem, że w/w policjant, ma problemy z pisaniem, jest niedojrzały do bycia w frakcji SAPD,i nie potrafi ułożyć zdania. Świetnym przykładem jest to, gdy zaczyna zdania od "Oh, bądź też "no"", i gdy ja się rozpisuje, pan Police Officer II yavoo." nie potrafi napisać więcej niż 2 zdania. Wnioskuje o wydalenie go z frakcji.
  3. Nie napisałem, że stałeś za rowerzystą, napisałem "Jechałem, aż wjechałem na skrzyżowanie koło stacji paliw niedaleko policji. Zauważyłem rowerzystę, i policję za nimi, no mówie okej, może po prostu jadą za nim" Czyli oznacza, że rower, jak i radiowóz byli podczas jazdy. Czyli kto kłamie, ten kłamie. Nie wiem skąd jechałeś, mogłeś jechać nawet z LS, napisałem, że jechaliście, przed Tobą był rower, a ty za nim. To w końcu wykręciłem, czy potrąciłem rowerzyste? Zaprzeczasz sam sobie. Poza tym, masz dowody, że nie jechałem 50km/h? To się akurat zgadza, włączyłeś bomby, nawet nie dałeś mi czasu napisać do niego. Nie minęło nawet 10 sekund od włączenia przez Ciebie bomb, ja stałem przy nim, nawet nie drgnąłem po uderzeniu. Popełniłem wykroczenie, które polegało na potrąceniu rowerzysty, dlatego chciałem się z nim dogadać. To, że wy to widzieliście, nie oznacza, że od razu macie podjąć procedury. Bo zarówno on, jak i ja chcieliśmy się dogadać, a Ty się wtrąciłeś. Nie, powiedziałeś, że mam pojechać jeszcze kawałek, nie wskazałeś dokładnego miejsca, gdzie miałem zrobić postój. Gdzie to jest napisane, że nie chciałem wrócić? Napisałem, oddam graczowi pieniądze za taran i zaczniemy te całe RP, czy też tę kontrolę. Zatrzymałem się w pierwszym punkcie, potem nakazałeś mi odjechać kawałeczek dalej, nie ustalając, gdzie dokładnie. Odjechałem do bankomatu, by dogadać się z pokrzywdzonym, którego potrąciłem, by wspomóc go jakoś finansowo za to, co zrobiłem. Każdy interpretuje 20 metrów inaczej. Tak, da się, można to interpretować jako jednostka w grze, albo irl. Poza tym i tak nie miałem zamiaru uciekać jechając ok 50km/h do bankomatu. Zwłaszcza, że normalnie wcześniej zatrzymałem się obok was i wytłumaczyłem wam jak sprawa wygląda. Nie wykonywałem poleceń? Zatrzymanie się w pierwszym punkcie? Wyjście z auta? To nie jest wykonywanie poleceń? Od kiedy ranga premium jest wyznacznikiem tego, czy gracz jest nowy, czy nie? Mógł kupić za realne pieniądze premium+. Miał standardowego skina i jechał rowerem, więc uznałem go za nowego gracza. Mogę powiedzieć kropka w kropkę to samo. 3 razy pisałeś, że mam prawo zachować milczenie, gdy ja 3 razy odpisywałem ci, że mam takie prawo, a nie obowiązek. Poza tym podjechanie do bankomatu i wręczenie zadośćuczynienia pokrzywdzonemu wyniosłoby około minutę i załatwilibyśmy tę sprawę normalnie. Kilkuminutowej interwencji? Ta interwencja od włączenia bomb, do czasu, gdy wylądowałem na komisariacie, trwała 39 minut, mam napisane to na screenach, bo zapisuje się w nazwie wszystko. Nie chciałem Cię słuchać? To jakim prawem, gdy napisałeś mi to trzy razy, to akurat trzy razy ci odpowiedziałem na to? A, no i nie napisałeś tego od początku interwencji, tylko gdzie byliśmy na sweeperach, szacować można tylko czas, ale gdzieś w ciągu 5 minut napisałeś mi to samo 3 razy. Popełniłem 3 wykroczenia na serwerze? Jakoś nazywa się to "przestępstwo" "taranem". I tak, staranowałem, lecz nie specjalnie. I to faktycznie było ok 50km/h, bo gracz nie odleciał daleko, tylko dosłownie spadł z roweru. A pisałeś o zagrożeniu jakimś. RP jak i interwencja było na siłe, bo nawet nie dałeś mi porozmawiać z pokrzywdzonym z miejsca zdarzenia. Ponieważ nie kulturalnym jest, gdy piszesz do drugiej osoby, a ona traktuje Cię chamsko wysyłając jeszcze ową emoji. Zwłaszcza, że jesteś Police Officer II, powinieneś normalnie odpowiedzieć zatrzymanemu, według którego prowadzisz jakiekolwiek czynności. Piszesz "No" jako policjant w odwołaniu do moich oskarzeń? Pełna kulturka widzę. Wszystko byłoby w porządku, gdybyś dał mi chociaż chwilę na dogadanie się z graczem, ponieważ oboje tego chcieliśmy. Racja, lecz tak jak widziałeś, po tym, jak nastąpiło wykroczenie, stałem w miejscu. Chyba wiadomo, co mogło się wtedy stać. Pisałem do gracza. Czy zdanie "Nie zezwalam na bindowanie moich zdań" jest dla Ciebie głupie? Przepraszam za wyrażenie, ale chyba jesteś na równi z tym zdaniem. Zwłaszcza, iż już pierwsze zapisałeś, i to co wcześniej wymieniłem, gdy Ci nawet nie pozwoliłem. Jest to naginanie zasad drogi koleżko. Nie wiem, czy dążyłeś do zdenerwowania mnie, podpuszczenia, bym zwyzywał Cię i dostał większą karę w więzieniu, ale jednak coś kombinowałeś, podjudzając mnie. Tu odniosłem się do osób stojących wyżej ode mnie jak i od Ciebie i nie powinieneś się wypowiadać do tej części. Ale skoro to poruszamy, to dobrze. Straciłem pieniądze, bo nie dałeś mi porozumieć się z graczem, nie dałeś mi z nim dojść do ugody.
  4. Nick funkcjonariusza: Yavoo Data i godzina zdarzenia: 14:19:48 - 14:32:56Pełen opis sytuacji: A więc tak, zalogowałem się na serwer, na przechowywalni pojazdów w SF, wziąłem Esperanto, i chciałem wystawić na giełdzie. Jechałem, aż wjechałem na skrzyżowanie koło stacji paliw niedaleko policji. Zauważyłem rowerzystę, i policję za nimi, no mówie okej, może po prostu jadą za nim. Skręcam w prawo, lecz dziwnie jakoś auto mi pojechało, i uderzyłem w rowerzyste. Jechałem około 50km/h. Więc zatrzymałem się, piszę już do niego, że przepraszam, nie chciałem, że mu zapłacę, tylko, że mam hajs w bankomacie. Ale nie zdążyłem napisać(albo napisałem, ale już nie pamiętam) i już, SAPD'y na bombach, uderzyłem przez przypadek rowerzyste i wielka awantura. Więc podjeżdzam pod radiowóz i każą mi zjechać na pobocze, zrobiłem to, kazali kawałek dalej. W międzyczasie zawrócił rowerzysta, więc powiedziałem policji, że przy sweeperach (oddalone od nas wtedy z jakieś 20m?) jest bankomat i że pojadę mu dać tylko hajsik. To Ci zbulwersowani, że podjechałem pod bankomat 30/40 na godzine. Rozumiem, jakbym się nie zatrzymał, zaczął uciekać, no ale Boże, chciałem tylko mu zapłacić za to, co zrobiłem, zwłaszcza, że ten gracz był chyba nowy, bo miał skina CJ'a. Nie ważne. Kazali mi wysiąść z pojazdu, użyłem komendy /umieram, ale zauważyłem, że położyłem się na plecach, więc użyłem komendy /umieram2. Skuli mnie, wsadzili do radiowozu, więc chciałem im wytłumaczyc sytuację ( zacznę pisać teraz tylko w stronę Yavoo, bo ten drugi akurat był w miarę rozsądnym policjantem). Więc chciałem wszystko wytłumaczyc Yavoo, bo to on zaczął ze mną pisać. Więc opisałem, że to przez przypadek, chciałem mu zapłacić (temu rowerzyście), no i w sumie chciałem mu tylko powiedzieć to, co napisałem wyżej. To zaczął spamić, że mam prawo zachować milczenie (napisał do dokładnie 3 razy, i 3 razy mu odpisałem, że mam prawo, ale nie obowiązek, cały czas poszkodowany, @nivea.manstał przy nas, bo cały czas chciałem to załatwić polubownie. Zacząłem pisać, że po co te RP na siłę, skoro chcę z nim to załatwić polubownie, zaczął pisać ironicznie, jakieś chamskie "emoji" typu :). Napisałem "Chciałem się z nim tylko dogadać", po czym dostałem odpowiedź "Z nami powinieneś, my Ciebie zatrzymaliśmy. Niewykonywałeś poleceń - zostałeś aresztowany, prosta piłka." To napisałem mu, że przecież dojechałem do bankomatów na sweeperach, że chciałem poszkodowanemu zapłacić, kazali mi wyjść z pojazdu, to wyszedłem. Napisał, że "Poleceniem było byś się zatrzymał na POBOCZU, nie odjechał". Tu miał rację, ale tak jak mówię, nie chciałem pojechać daleko, raptem do bankomatu z jakieś 20m dalej, by się dogadać z graczem. Napisałem, że powinni mi najpierw pozwolić dogadać się z graczem, a gdybym nie chciał się z nim dogadać, to powinni dopiero wkroczyć, ale Yavoo jedyne co odpisał, to ":)". To napisałem, że nie ma argumentów i zaprosił mnie na forum, więc powiedziałem, że jedyne co umieją, to pisać formułki, które mają wklepywane przez SAPD. Wtem Vayoo napisał "Dzięki, aż sobie to skopiowałem", to na sayu napisałem mu "Skopiować możesz, jeżeli nie udziele Ci pozwolenia, nie możesz bindować", wtem odzyskałem od niego odpowiedź "To też skopiowałem, nawet już zbindowałem". No według mnie nie stosowne zachowanie w/w policjanta, zwłaszcza, że policjant z miejsca pasażera, normalnie potrafił do mnie pisać. Sądzę, iż chciał po prostu mnie podpuścić, by dostać większą karę odsiadki. Nie miłe jest, gdy SAPD próbuje Cię podpuszczać, pisząć takie chamskie rzeczy, zwłaszcza na służbie. W związku z w/w sytuacją, straciłem jeszcze 1045PLN, za które musiałem wykupić esperanto z PP. Wnioskuję o to, by Yavoo napisał, jak to według niego było,i ewentualnie ukarać go, Wnoszę też o to, by w razie rozpatrzenia mojej sprawy pozytywnie, pan Policjant (Yavoo) oddał mi sumę, którą musiałem zapłacić za pojazd. (1045PLN)Dowód, który to potwierdza całe zajście: https://imgur.com/a/ue8XIgi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin