Skocz do zawartości
  • Aby w pełni korzystać z forum musisz się zarejestrować i zsynchronizować konto z grą, więcej informacji znajdziesz tutaj.
    Jeżeli posiadasz problemy z synchronizacją napisz wątek w dziale Pomoc z synchronizacją konta.

4Life News - Wywiad z Ordynatorem Chirurgii KoscioK


Sheeker
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

FxgnDwG.png
Witam, z tej strony Redaktor Sheeker z Redakcji 4Life News.
Dziś zapraszam was serdecznie do wywiadu z @KoscioK

GFwEpnU.png

q1d7YRJ.gif

 

S - Sheeker
K - KoscioK

S: Witam, z tej strony Redaktor Sheeker z Redakcji 4 Life News. Czy zechciałby Pan udzielić mi wywiadu?
K: Moje uszanowanie! Jasne, chętnie udzielę Panu wywiadu.

S: Świetnie! A więc na początek mógłbyś opowiedzieć coś o sobie?
K: Oczywiście, z miłą chęcią przedstawię moją osobę. Mam na imię Robert, chociaż tak na prawdę miałem być Kamil. Na zmianę decyzji, która odbyła się blisko siedemnaście lat temu, wpłynęła położna w amerykańskim szpitalu. Wówczas, na świat przybywało wiele dzieci, a najczęstszym imieniem, było moje przyszłe. Wtedy to położna powiedziała: "Please - everything, but not Kamil. Maybe Robert? Lovely name!". Więcej z tej genezy nie wiem - tak samo ile z tego to prawda. Jak już wspomniałem, urodziłem się za granicą i jestem dumnym obywatelem Stanów Zjednoczonych, ze względu na miejsce urodzenia, oraz Rzeczypospolitej Polskiej, ze względu na korzenie, gdzie też obecnie mieszkam - dokładniej na Podhalu, gdzie uczę się na kierunku Technik Informatyk. Wszelaka nauka nie sprawia mi trudności, jeżeli tylko mam motywację i zainteresowanie. Stawiam cele wysoko i twardo próbuję je osiągnąć, jeżeli są tego warte. Krytyka mnie motywuje, więc też chętnie ją przyjmuję, po czym wyciągam wnioski. Uważam, również że każdy powinien mieć wolność do głoszenia (lub też nie) swoich idei.

S: Ciekawa historia. Mógłbyś napisać coś o swoich zainteresowaniach?
K: Lubię majsterkować, szukać nowych rozwiązań i przekształcać swoją kreatywność fizycznie lub też logicznie. Potrafię też wyobrażać sobie różne przedmioty 3D w prawdziwym świecie, skąd też wywodzi się umiejętność planowania. Wiele moich planów rodzi się w zaciszu, od snu zaczynając, kończąc na pobycie w toalecie. Swój entuzjazm kładę w głównie w informatyce, motoryzacji, fizyce, matematyce, przedsiębiorczości, kulturze i historii Stanów Zjednoczonych. Oczywiście jeszcze jest kilka mniejszych pasji jak chociażby taniec i medycyna, do której zainteresowanie złapałem poprzez działalność we frakcji San Andreas Medical Department.

S: Mógłbyś teraz powiedzieć, z czym wiążesz swoją przyszłość?
K: Owszem, jednakże nie potrafię tego jednoznacznie określić, ze względu na różne czynniki występujące w życiu, przykładowo: uszczerbek zdrowotny, lub chociażby wygrana w totka. Natomiast na ten moment myślę, że jeżeli wszystko pójdzie po dobrej myśli, to udam się na studia - prawdopodobnie zaoczne, aby mieć też obok już jakiś start i próbować się usamodzielnić. Później pragnę wyjechać do Stanów Zjednoczonych i spełnić swój "Amerykański Sen". To jest aktualny kierunek "szkicu" mojego przyszłego życia, który będę udoskonalał z czasem. Moim priorytetem jest obecnie inwestowanie w siebie.

S: Dobrze, przejdźmy zatem do pytań związanych z serwerem. Pamiętasz może, jak trafiłeś na serwer? Opowiedz nam coś o swoich początkach.
K: Oczywiście, że pamiętam! Tak naprawdę trafiłem tutaj przypadkiem. Chciałem zagrać wraz ze starszym kuzynem w "legendarne" GTA:SA na multiplayerze. Nie dogadaliśmy się i ja pobrałem MTA:SA, a on SAMP. Szukałem nazwy serwera, którą mi podał, jednakże na złej platformie. Powiedziałem mu naturalnie, że nie ma takiego. Wtedy zaczął mi podawać TAG'i, które były w nazwie i właśnie wtedy wyskoczył mi 4Life. Stwierdziłem, że znalazłem ten sam serwer, a więc założyłem konto pod nickiem Kosciastyyy. Po znalezieniu forum oraz przegraniu regulaminowych 50 godzin złożyłem podanie do frakcji SAMD, której to poświęciłem większość mojego czasu na serwerze.

S: Wspomniałeś o frakcji SAMD, w której od jakiegoś czasu jesteś w zarządzie. Mógłbyś napisać, jak wyglądają twoje obowiązki, jaka atmosfera panuje we frakcji, oraz jak oceniasz jej działanie?
K: Obecnie jestem na okresie próbnym, w celu doskonałego przygotowania i wykonywania czynności związanych z tym stanowiskiem. Szczerze nie wiem, czy jeszcze go zdam. Natomiast do moich obecnych obowiązków jako członek zarządu należą m.in.: czuwanie nad przestrzeganiem przez członków zasad, do których są zobligowani i godne reprezentowanie stanowiska. W moich indywidualnie wyznaczonych obowiązków leży jeszcze też piecza nad Szkołą Ratownictwa Medycznego. W mojej opinii atmosfera we frakcji jest dobra, zmiana następuje wtedy, kiedy jednostki lub grupy o bardzo różniących się charakterach, lub zdaniach wejdą sobie w drogę i musimy interweniować w konflikt, co nie jest najprzyjemniejszą czynnością. Apeluję o to, aby każdy, nie zależnie od wielkości, lub formy organizacji rozwiązywał takie konflikty osobiście i okazywał przebaczenie względem swojego tymczasowego przeciwnika. Działanie frakcji oceniam jako bardzo dobre, patrząc na to, jakimi siłami i środkami obecnie operujemy. Pracownicy natomiast nie ulegają presji i jak tylko mogą, to dobrowolnie poświęcają swój czas służbie po nawet rekordowo 62 godziny w tygodniu, przy czym podkreślam, że mamy normę 200 minut. Z tego miejsca bardzo bym chciał podziękować każdemu pracownikowi naszej frakcji i życzyć im powodzenia na serwerze, a chętnych graczy zachęcam i zapraszam do spróbowania swoich sił w rekrutacjach.

S: Rozumiem. W takim razie jak wygląda sprawa z twoim majątkiem na serwerze?
K: Nie ukrywam, że majątek na serwerze to nie jest mój największy powód do dumy, jednakże coś posiadam. Swój najbardziej pożądany samochód już posiadam, jest to Sultan 2.2, któremu bodajże do Full Tune brakuje tylko powiększenia baku i dodatkowych reflektorów, które osobiście mi się nie podobają. Samochód jest wzorowany na Subaru Impreza 22B STI, której marki jestem wielbicielem. Obecnie wóz stoi na bazie nr.1 organizacji Olimp. Poza tym mam jeszcze motocykl, który służy mi tylko do przemieszczania się od szpitala, oraz jakiś różowy Walton. Reszta majątku jest w gotówce w bankomacie albo zamrożona w urzędzie pracy za służbę. Wyprzedzając pytanie, czemu taki mały majątek posiadam, to drugą połowę pozbyłem się na nie udanych transakcjach, przerywaniu projektów, rozdawaniu na konkursach i w kasynie. Jakoś na majątek nie zwracam jakoś uwagi i najchętniej oddałbym to nowym graczom.

S: Wspomniałeś o organizacji Olimp. Mógłbyś coś więcej o niej powiedzieć?
K: W moim przekonaniu to po prostu świetna organizacja, do której mam zaszczyt przynależeć. Na początku zostałem miło i bardzo ciepło przyjęty. Atmosfera jest bardzo przyjazna, ciągle jest wiele tematów do omówienia, gier do ogrania, oraz okazji do miło spędzonego czasu na kanale. Zarząd organizacji świetnie się spisuje oraz dba o członków organizacji. Każdemu życzę takiej organizacji a osobom, które nie mają organizacji, polecam śledzić rekrutacje na forum. Z tego miejsca również chciałbym bardzo pozdrowić każdego członka serwerowego Olimp'u.

S: Od jakiegoś czasu należysz do biznesu 4Wars. Mógłbyś napisać coś o działalności tego biznesu oraz o twoich obowiązkach?
K: Biznes sam w sobie jest dosyć nowy, porównując go do innych. Działania 4Wars są podzielone na dwie nieumowne kategorie. Pierwsza to wszelakie wojny biznesów/organizacji/graczy/frakcji, a druga to akcje RP tj. rabunek na bank/sklep, eksporty broni/pojazdów, porywanie graczy/funkcjonariuszy. RolePlay jest na wysokim poziomie, plany akcji są pisane przez członków biznesu i potrafią z tego wyjść całkiem ciekawe sytuacje. Moim formalnym obowiązkiem jest przestrzeganie zasad, w tym bycie aktywnym członkiem biznesu. Tutaj też chciałbym pozdrowić wszystkich członków 4Wars.

GFwEpnU.png
FulPM7I.gif
GFwEpnU.png

 

S: Brzmi ciekawie. Masz jeszcze jakieś marzenia związane z serwerem?
K: Pragnę spróbować swoich sił w ekipie serwerowej i liczę na to, iż kiedyś uzyskam wotum zaufania w tej sprawie. Chciałbym też zyskać zaufanie graczy. Jestem otwarty, więc jeżeli tylko ktoś potrzebuje pomocy na serwerze, to chętnie jej udzielę.

S: W takim razie życzę Ci powodzenia! Przechodząc do następnego pytania, żałujesz czasu spędzonego na serwerze?
K: Nie, nie żałuję. Uważam, że dobrze rozgospodarowałem swój wolny czas i wchodziłem, kiedy nie miałem nic ważniejszego, lub lepszej alternatywy, niż zagranie dla przyjemności.

S: Rozumiem, pomału zbliżamy się do końca. Czy chciałbyś jeszcze kogoś pozdrowić?
K: Nie chcę, aby to była jakaś litania pozdrowień, więc chciałbym pozdrowić wszystkich graczy, z którymi miałem jakikolwiek kontakt, zaczynając od serwerowych organizacji, kończąc na poszkodowanych na akcjach RolePlay. Natomiast serdeczne podziękowania ślę dla Redaktora @Sheeker za bardzo przyjemny wywiad.

S: Naturalnie dołączam się do pozdrowień i dziękuje Ci za udzielenie tego wywiadu.

 

GFwEpnU.png

CJpKAku.png

Autoryzował: @Blender.

FxgnDwG.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin