Skocz do zawartości
  • Aby w pełni korzystać z forum musisz się zarejestrować i zsynchronizować konto z grą, więcej informacji znajdziesz tutaj.
    Jeżeli posiadasz problemy z synchronizacją napisz wątek w dziale Pomoc z synchronizacją konta.

4Life News — Akcja policji w klubach nocnych. Dochodziło do oszustw?


Feliksek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

5wNnuaX.png

Czołem wszystkim! To znowu ja, Redaktor @Feliksek z Redakcji 4Life News! Dzisiaj chciałbym Was zachęcić do przeczytania mojej kolejnej pracy, która opowiada o wielkiej akcji policji w klubie The Big Spread Ranch w Bone County. Serdecznie zapraszam do czytania. Nie zapomnijcie także napisać swojego komentarza i dodać reakcji pod moim materiałem! Z góry dziękuję! 

5D4B3bb.png
xX6szeo.png
5D4B3bb.png

W czasie trwania spokojnej sobotniej nocy (25 maja br.) doszło do spektakularnej i zmobilizowanej akcji policyjnej w jednym z najbardziej obleganych i popularnych klubów nocnych w całym stanie San Andreas, znanym pod nazwą „The Big Spread Ranch” (po polsku: Ranczo Big Spread; klub prawdopodobnie nawiązuje do rzeczywistego „burdelu” Mustang Ranch w Sparks, Nevada albo Moonlite Bunny Ranch w Mound House, Nevada). W ramach zorganizowanej operacji zmobilizowane siły zamaskowanych funkcjonariuszy policji w jednym czasie weszły do wielu nocnych klubów w całym naszym stanie, w tym także do wspomnianego Ranczo Big Spread. Przed owym klubem najpierw pojawił się pojedynczy radiowóz, a chwilę później na miejsce zdarzenia wkroczyli już sami kryminalni, blokując wszystkie dostępne wejścia do lokalu. Akcja ta miała na celu zbadanie podejrzeń dotyczących dodawania nieznanych substancji do podawanych przez obsługę klubu napojów i drinków, co mogło prowadzić do utraty świadomości przez klientów baru i wyłudzania od nich ogromnych sum pieniędzy (dochodzących nawet do kilkunastu tysięcy złotych). Obsługa baru nie przeciwstawiała się działaniom stróżów prawa i bezproblemowo podeszła do ich „ataku”. Wiele osób obserwowało całe wydarzenie z zaciekawieniem, nie wiedząc, co dokładnie się dzieje. Policja działała szybko i sprawnie, zabezpieczając teren oraz przeszukując cały lokal. Na miejscu zatrzymano kilku pracowników obsługi.

„Znaczący cios w sieć nocnych klubów” — poinformowała rzeczniczka prasowa Komendy Głównej Policji w Los Santos.

„Zapewniamy, że podjęte przez nas działania mają na celu ochronę zdrowia i bezpieczeństwa obywateli” — wyraził funkcjonariusz.

5D4B3bb.png
9hCcrZI.png
5D4B3bb.png

The Big Spread Ranch oferowało pracę młodym kobietom, które miały tańczyć na rurze dla znajdujących się pod silnym wpływem alkoholu klientów. Jednakże ostatnie miesiące przyniosły falę doniesień, jakoby właściciele całego klubu (a także całej sieci klubów nocnych w naszym stanie) dodawali coś do serwowanych napojów i alkoholi, co skutkowało tym, że konsumenci i goście klubu budzili się następnego dnia, nie pamiętając, co się działo, i często z potężnymi rachunkami lub wystawionymi fakturami opiewającymi na kilkanaście tysięcy złotych, a nawet i więcej. W trakcie przeprowadzonej akcji policja skonfiskowała z baru wszystkie napoje i alkohole (które miały służyć obsłudze jeszcze przez najbliższy miesiąc), które teraz będą badane w laboratorium kryminalistycznym w Komendzie Głównej Policji w miejscowości Los Santos w celu ustalenia ich składu i zweryfikowania tego, czy rzeczywiście dodawano do nich nielegalne substancje. Właściciele klubu zostali wezwani na przesłuchanie, aby odpowiedzieć na postawione przeciwko nim zarzuty (zaznaczmy, że zarzuty dość poważne, jak na taki biznes). Oprócz właścicieli przesłuchani zostali także zatrzymani podczas interwencji pracownicy. Dowody pozyskane w ramach tego skomplikowanego najścia mogą być kluczowe dla prowadzonego postępowania sądowego. Policja zapowiedziała kontynuację akcji w innych podejrzanych obiektach. Lokalna społeczność wyraziła swoje obawy, domagając się surowych kar dla winnych.

„Nawet nie wiedziałem, że coś takiego można zrobić drugiemu człowiekowi” — powiedział nam jeden przechodzień.

„To straszne. Naprawdę nie jestem w stanie w to uwierzyć” — mówi starsza kobieta, mieszkanka znajdującego się obok klubu osiedla.

5D4B3bb.png
RWaGvkv.png
5D4B3bb.png

Aby lepiej zrozumieć skalę problemu, przeprowadziliśmy wywiad z jednym z klientów, który padł ofiarą tego procederu. Rekordzista wydatków w klubie, który wydał blisko pół miliona złotych, podzielił się z nami swoją historią. Jego imię i nazwisko, ze względu na osobiste życzenie tej osoby, zostały utajone. Zapraszamy do zapoznania się z treścią wywiadu poniżej wstawionych zdjęć.

5D4B3bb.png
0drlw7H.png
5D4B3bb.png

F: Feliksek
R: Rekordzista

5D4B3bb.png

F: Dzięki, że zgodziłeś się przyjść. Czy mógłbyś opowiedzieć nam swoją historię związaną z wizytą w The Big Spread Ranch?
R: Nie ma problemu. To było kilka miesięcy temu. Poszedłem tam ze znajomymi. Mieliśmy się dobrze bawić. Pamiętam tylko, jak wszedłem do klubu i zamówiłem pierwszego drinka, a potem wszystko się urwało. Następnego dnia obudziłem się w hotelu z potężnym „kacem” i praktycznie pustym kontem. Sprawdziłem swoje rachunki i okazało się, że wydałem prawie pół miliona złotych.

F: Czy podejrzewałeś, że coś mogło zostać dodane do zaserwowanego Tobie napoju?
R: Na początku nie wiedziałem, co myśleć. Byłem w szoku i nie mogłem uwierzyć, że mogłem wydać tyle pieniędzy. Po rozmowie z kilkoma osobami, które też miały podobne doświadczenia, zaczęliśmy podejrzewać, że nasze drinki faktycznie mogły zostać „spiced” przez obsługę albo że po prostu coś było z nimi nie tak. Na ogół nie piję też aż tyle alkoholu, ile widniało na rachunkach.

F: Jakie kroki podjąłeś po całym zajściu?
R: Skontaktowałem się z policją i złożyłem oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Opowiedziałem im o wszystkim, co pamiętam, a raczej czego nie pamiętam. Policja wszczęła co prawda swoje śledztwo, ale kilka dni później dostałem list o tym, że nie uzyskali wystarczającej liczby dowodów. Jestem zadowolony, że teraz podjęli tak zdecydowane działania.

F: Jakie są Twoje oczekiwania względem prowadzonego śledztwa?
R: Mam nadzieję, że winni zostaną ukarani i nikt więcej nie padnie ofiarą takich oszustw. To straszne uczucie, gdy uświadamiasz sobie, że ktoś celowo mógł Cię odurzyć i w ten sposób wykorzystać. Chcę, żeby prawda wyszła na jaw i żeby takie miejsca były bezpieczne dla wszystkich. Powinno być więcej takich nieplanowanych kontroli, więcej zatrzymań i więcej prowadzonych postępowań.

F: Rozumiem. Dziękuję za chwilę Twojego czasu. Miłego dnia.
R: To ja dziękuję. Miłego dnia.

5D4B3bb.png
TdWhWRe.png
5D4B3bb.png

Jak wspominaliśmy już we wcześniejszej części materiału, po przeprowadzonej akcji funkcjonariusze policji podjęli intensywne działania dochodzeniowe, które obejmowały m.in. przesłuchania. Aby dowiedzieć się więcej na temat tego, co robią policjanci w tak skomplikowanej operacji, jaka miała miejsce w sobotę, przeprowadziliśmy wywiad z jednym z kryminalnych prowadzących całą sprawę.

5D4B3bb.png
OODHMtR.png
5D4B3bb.png

F: Feliksek
K: Kryminalny

5D4B3bb.png

F: Dziękujemy za poświęcony czas. Czy mógłby Pan opowiedzieć o przebiegu akcji w The Big Spread Ranch?
K: Oczywiście. Akcja była częścią szeroko zakrojonej operacji, która miała na celu zbadanie działalności kilku nocnych klubów w całym stanie San Andreas. W przypadku The Big Spread Ranch nasz zespół wkroczył do klubu około północy, czyli kiedy akcja miała się dopiero rozkręcać. Zablokowaliśmy wszystkie wejścia, aby upewnić się, że nikt nie ucieknie i zaczęliśmy przeszukiwanie budynku.

F: Co udało Wam się znaleźć podczas tej akcji?
K: Skonfiskowaliśmy dużą ilość napojów i alkoholi, które teraz zostaną poddane szczegółowym badaniom laboratoryjnym. Chcemy ustalić, czy rzeczywiście do drinków były dodawane jakieś nieznane i potencjalnie nielegalne substancje. Przesłuchiwaliśmy również personel klubu oraz zabezpieczyliśmy nagrania z kamer monitoringu, które mogą okazać się kluczowe dla naszego śledztwa.

F: Jakie są dotychczasowe wyniki Waszego śledztwa?
K: Na razie jest zbyt wcześnie, aby mówić o jakichś konkretnych wynikach. Analizy laboratoryjne jeszcze trwają. Nasze działania są jednak znacząco intensywne, a także zakrojone na szerszą skalę. Wszystkie zabezpieczone podczas akcji dowody są skrupulatnie badane, a my prowadzimy wywiady z osobami, które mogły mieć jakiekolwiek informacje na temat działalności tego klubu nocnego.

F: Jakie są Wasze kolejne kroki w tej sprawie?
K: Będziemy kontynuować nasze śledztwo, weryfikując każdy trop i śledząc podejrzane transakcje. Celem jest nie tylko ustalenie, czy do drinków były dodawane nielegalne substancje, ale i czy w klubie dochodziło do celowego wyłudzania pieniędzy od klientów. Współpracujemy też z innymi jednostkami w całym stanie, aby upewnić się, że podobne praktyki są wykrywane i eliminowane.

F: Dziękujemy za udzielony wywiad. Życzymy powodzenia w dalszym śledztwie.
K: Ja również dziękuję. Sukcesów na drodze pisarskiej!

5D4B3bb.png
tiSCkwz.png
5D4B3bb.png

Niezmiernie dziękuję Wam, że przeczytaliście całość mojego artykułu. Tak, jak zaznaczyłem we wcześniejszym materiale — pamiętajcie, aby zawsze dbać o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich! Bądźcie ostrożni podczas wizyty w jakichkolwiek miejscach rozrywki nocnej, bo nigdy nie wiadomo, co może się przydarzyć. Zachęcam do wstawienia komentarza pod postem i dodawania swoich reakcji!

5D4B3bb.png

QcXswDC.png

Autoryzował: @Mlonskyy

5wNnuaX.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin