
LuzikV2
-
Postów
1 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Typ konta
Premium +
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Artykuły
Treść opublikowana przez LuzikV2
-
PROJEKT GRUZA - RAPORT Z 02.04.2025
Dawno nie pisałem o Perku swoim. Od ostatniego posta pojawiły się UP1 i UP2.
https://mta4life.pl/vehicles/?so_t=1&p=2&check=146323
Teraz najprawdopodobniej pomyślę o liczniku albo rTransporterze
-
4LIFE ZALANY PRZEZ ZŁOMY???
Witam. Gram już około połowy roku na tym serwerze, więc już mogę trochę o nim powiedzieć. Widziałem też, czym jeżdżą gracze i co często stoi przy ulicy.
Skupię się na autach od najtańszego cygana. Są to przeważnie Perenniale, Manany, Moonbeamy i obydwa Waltony. Nowych graczy na serwerze nie brakuje. Raczej nie Baska zbyt wiele kasy, więc to oczywiste, że większość kupi auto od cygana.
Z czasem auto takie trafia na giełdę w San Fierro lub CJa, kiedy właściciela stać na coś lepszego. Nowy gracz zamiast tam szybciej znajdzie się u cygana w Flint County. Z reguły nikt na giełdzie tego nie kupi.
A może wyremontować takie auto albo do tuningu. Mhm... Bo gracze na pewno się na to zdecydują... Wiem, że niektórzy tak robią, ale tak robią NIEKTÓRZY. Niektóre z nich mają silnik z pojemnością 1.2. Słyszałem, że tego silnika nie da się rozwiercić i jeśli to prawda, to ja nie widzę sensu ładować pieniędzy w takie auto.
Auta mają coraz większe przebiegi, a cena do przebiegu nie jest adekwatna, a cofnięcie licznika nie jest tanie. Czy a na tym serwerze jakieś złomowiska i kiedy będzie aktualizacja cennika aut?
-
PROJEKT GRUZA - RAPORT 14.03,2025
Mamy to! licznik Perenniala został cofnięty, auto było u lakiernika. teraz pozostaje wymiana opon. Na szczęście nie będzie to tak kosztowne, jak generalny remont silnika, Potem będę mógł spokojnie myśleć nad ulepszeniami.
-
PROJEKT GRUZA - RAPORT 13.03.2025
Witam. Niebawem muszę zrobić konto na imgurze. Dlaczego? Dlatego, że mam 210k i brakuje około 20k, co oznacza, że Perennial w piątek albo w sobotę będzie zdatny jazdy i do wymiany będą tylko opony. Potem powoli wezmę się za ulepszenia, ale najpierw potrzebuje nowego koloru. Myślę o jakimś eleganckim albo z ówczesnych lat, teraz widać, że wygląda na złom. Żeby się nie rzucał w oczy(chodzi tu o jaskrawe kolory, troszkę wiocha i nie pasują do klasycznych kół) . Jakiś pomysły?
-
PROJEKT GRUZA - RAPORT 12.03.2025
Na dzień dzisiejszy mam łącznie 190k, w takim układzie potrzebuję około 40k. Jestem bliżej, niż dalej. W Perennialu pojawiły się felgi za Juan z moich bonów. Okazało się, że samochód miał białe koła, więc zaoszczędziłem 6k. Około kilku dni i będę mógł spokojnie jeździć.
-
PROJEKT GRUZA - 11.03.2025
Dzień jak co dzień postanowiłem dozbierać trochę na remont Perka. Na początku słyszałem głosy, że nie opłaca się to i żeby tego nie robić. A ja myślę sobie: a czego nie sprawić sobie takiej perełki? Już dawno chciałem to zrobić.
Dziś dzień był pod dniem zapytania. Miałem za zadanie popracować na kurierze. Zbrzydła mi ta praca. Ale 5 gwiazdek nie śmierdziało.
Dziś miałem 30 gwiazdek i za 28 trafiło się 25k. Później popracowałem na lawetach. Finalnie uzbierałem 172k. Na remont auta brakuje tylko 58k.
-
PROJEKT GRUZA - RAPORT Z DNIA 10.03.2025
Jak wiecie, podjąłem się remontu Perka. Tak, właśnie pudruję trupa. To kosztuje minimum 230k. Czy wymiękkam?
No cóż... Na początku zastanawiałem się, czy nie posuwam się za daleko i czy nie będzie to dla mnie za ciężkie w dodatku zapłaciłem 11,8k za pp na PREMIUM+ i 12,5 na remont Admirala. Myślałem, że to koniec.
Kiedy inwestycje się zwróciły, dalej robiłem swoje. Dziś jednak pojawiło się światełko w tunelu. Kiedy zacząłem dziś grać, miałem około 117k, jednak przed wyjściem to było 135k, do dało mi płomień nadziei. Brakuje tylko 95k za remont silnika.
-
DRUGIE ŻYCIE ADMIRALA
W czwartek, gdy zbierałem sianko na remont gruza, podczas korzystania z eTransportera licznik nabił 5k km przebiegu. Jako świadomy i doświadczony gracz w trosce o perełkę zajechałem pod mecha i dokonałem generalnego remontu silnika.
Czy to się opłaca? Każdy, kto miał kiedyś auto od cygana, wie, do czego prowadzi traktowanie tego po macoszemu. Najmocniej odczułem to przy Mananie , kiedy męczyłem się z odpaleniem i przy każdym wejściu do auta "modliłem się", aby ten rupieć zagadał.
Od tamtej pory przebieg w aucie był dla mnie wyznacznikiem. Jak samochód miał 80-90kk przebiegu, nie widziałem w nim wartości. Przełomem był czas, kiedy doczekałem się Willarda z Montgomery. Samochód też miał humorki, ale miał przyzwoite osiągi. Pierwszym w miarę przyzwoitym z samochodem był Stalion z Bayside. Potem były tylko nowe auta.
Admiral został wyceniony przez jednego z adminów na minimum 250, a cześć daje pół ceny do wartości(przynajmniej tak słyszałem). Dostęp nie chcę, żeby ten skarb podzielił los niektórych rupieci cygańskich, jak niektóre Premiery. Samochód szybko się zwróci, a odnowienie go to groszowe sprawy.
-
PROJEKT GRUZA - RAPORT Z 2 MARCA 2025 ROKU
Jak wiecie, jakiś czas temu kupiłem Perennial a mimo, że mam Admirala 1.8 po tuningu. Co gorsza, perek jest od cygana, a wielokrotnie przestrzegałem przed zakupem stamtąd samochodów. Czego więc podjąłem taka decyzję?
Otóż od dłuższego czasu planowałem kupić jakiś szrot od cygana i go wyremontować (auta nie może być w salonie). Znamy wymówkę wujka, który ciągle trzyma rupiecia na swoim podwórku "Ja nie sprzedam, będę robił". Ale nie ze mną te numery. Skoro na koncie mam 94k i na nic tego nie wydaję, to coś jest na rzeczy.
Wczoraj wykorzystałem bon na ABS do auta, a to świadczy albo o głupocie, albo o autentyczności mojego planu. Ulepszenia idą na razie za nagrody z gwiazdek za zadania.
Niestety niedługo będzie trzeba kupić PP, a przebieg w Admiralu rośnie i niedługo nabije 5k km. Jak się łatwo domyślić, to Mercedes towarzyszy mi przez większość gry i jego wykorzystuję do zarobku. Szacowanie koszty to około 25-30k, czyli zostaje około 60k. I białej będę musiał odłożyć około 180k. Ale to raczej nie powinien być problem, skoro mniej więcej tyle poszło na Admirala
-
O DONOSICIELACH NA 4LIFE
Jak wiecie, na 4Life są surowe zasady i surowe kary. Na czacie nie można nawet przeklinać, bo można wyrwać muta na kilka dni, a za nie zapłacenie za szkody nawet ZPJ. Nawet cenzura nie pomaga. Podobna sytuacja wygląda z frakcjami. Jeśli coś nieprawidłowego, zaraz przyjeżdża frakcja SARA lub SAPD.
Przy ilości kilku administratorów wątpię, że są w stanie upilnować serwer liczący kilkaset graczy. Parę razy zauważyłem, że jak jestem sam albo nie ma nikogo na duty, administracja nie reaguje. Wobec tego ktoś im w tym pomaga. A to oznacza, że na 4Life istnieją konfidenci.
Nie pisze o graczach, których ktoś obraził i albo których ktoś stuknął, ale tych tzw. serwerowych szeryfów, którzy złośliwie fundują nam kary lub straty. Na pewno nie możemy takich obrażać, ale możemy traktować chłodno i odmawiać im pomocy.
- Pokaż poprzednie komentarze 14 więcej
-
-
-
Admin już tu był, hello, że budzimy się
-
-
-
CZY WARTO COFAĆ LICZNIK W AUCIE?
Im większy przebieg w aucie, tym większy problem z zapłonem. Czy jednak auto jest spisane na straty? Nie. W warsztacie z komponentami można dokonać generalnego remontu i cofnąć licznik do zera. Czy to się opłaca i kiedy warto to robić?
Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie, czy chcemy ten samochód dla siebie, czy na sprzedaż. Bo jeśli chcemy go sprzedać, to kupca interesują bebechy auta, a nie to, ile włożyliśmy w nie kasy. Cofnięcie licznika raczej mam się nie zwróci.
Załóżmy, że chcemy to auto dla siebie i chcemy to auto wyremontować. Zgoda, jednak zastanówmy się najpierw, czy nie wyjdzie taniej zakup takiej nowej furki na giełdzie lub w salonie. Jeśli nie znajdziecie nigdzie nowego, wtedy można odkładać pieniądze.
Po co właściwie ładować w auta od cygana? Tak? A po co ludzie w prawdziwym życiu wydają krwawicę na auto liczące od kilkudziesięciu do nawet stu lat? Bo chcą takie auto zachować w dobrym stanie i lubią takie pojazdy. Perennial po takim remoncie mógłby być piękna zabytkową limuzyną, Manana byłaby fajnym autkiem w miasto lub do pracy, Moonbeam byłby typowym rodzinnym autem lub dla wycieczek z ekipą, a jeden z Waltonów klimatycznym pickupem.
A co z nowymi samochodami, którymi już troszkę przejechaliśmy? Tutaj sytuacja jest inna. Jeśli się tym zainteresowaliśmy, to sytuacja nie jest tragiczna, a koszty nie są dotkliwe. A po w miarę krótkim czasie pracy cena remontu to raczej dla nas są grosze. Nie odkładajmy napraw na później, auto będzie nam wdzięczne przez wiele lat.
Ok, a jak wygląda stosowanie się do tego w moim przypadku? Systematycznie odkładam pieniądze na różne przyjemności, więc nie mam powodu do zmartwień. Admiral to świetna maszyna, na którą nie narzekam po paru modyfikacjach. Czasem robię przeglądy i zużycie też raczej nie powinno być problemem. Co do gruza odkładam na remont Perenniala, który grzecznie czeka u mnie w przecho.
-
RECENZJA NAJTAŃSZEGO CYGANA NIEDALEKO MAGAZYNU
Jak większość graczy, kupiłem tu pierwszy samochód - Waltona. Jeździł wolno, ale i tak byłem zadowolony, że mam jakieś auto. Czy warto tu coś kupować? Zależy. Jeśli nie macie czym jeździć i nie macie znajomego, który da wam klucze, wiadomo, że coś kupicie. Przebieg mi nie przeszkadzał, dopóki nie zauważyłem kłopotów z odpaleniem. Poza tym są tu auta, które nie są zbyt szybkie oraz wizualnie przestarzałe. A jeśli ktoś dłużej gra i chciałby mieć coś ciekawego, warto kupić tu jakieś auto i wyremontować. Nowego auta w salonie już nie kupicie. Aut do 8k nie brakuje.
RECENZJA ŚREDNIEGO CYGANA W MONTGOMERY
Tu możecie kupić coś lepszego, co można w salonie spotkać. Samochody są raczej że średniej półki lub terenówki, ale małym przebiegiem też nie grzeszą. Kiedy kupiłem Willarda, cieszyłem się jak dziecko. Mimo problemów z odpalaniem miał przeciętne osiągi. Jednak już wtedy odkładałem na samochód w lepszym stanie. Ceny wahają się od 8 do kilkunastu tysięcy. Posiadacze Manany i innych pierdzików na pewno się pokuszą.
RECENZJA CYGANA W BAYSIDE MARINA
A jakie są auta w Bayside Marina? Na pewno nie są to auta, których będziecie się wstydzić. Oprócz prostych osobówek można napotkać Eurosa, Staliona lub Phoenixa. Ceny wahają się w granicach kilkudziesięciu tysięcy. Mimo przebiegu problemy ze swoim Stalionem miałem raczej rzadko. Ale i tak odkładałem na nowe auto. Ceny remontu nie są zbyt wysokie, ale taniej dostaniecie nowe auto z salonu. Nawet auta sportowe nie mają zawyżonych osiągów. Jeśli mieliście nowe auto, to raczej nic stąd nie weźmiecie.
-
CYGAŃSKI DIABEŁ
Witajcie. Nie uwierzycie co mnie dziś spotkało. Podczas przejażdżki napotkałem pewnego gracza jeżdżącego Perenialem. Mój Admiral z UP1 jedzie 200km/h.
Typek zaproponował mi wyścig - w tym momencie powinna mi się zapalić lampka, ale uznałem o za cejota, który nie wie, co robi. Ja niczego nieświadomy zgodziłem się na to. Pojechaliśmy na tor obok lotniska.
O dziwo gostek mnie zaskoczył i przegrałem 5k. Nie wiem, że co co się dokładnie stało. Mam Mercedesa 1.8 z UP 1-4. Co ten Perek mógł mieć i jaki mógł mieć silnik?
-
A TO NASZ PACJENT
Czas odłożyć na remoncik Perka
-
Sprawdziłem koszty remontu Perka. Opony będą kosztować około 5k, a cofnięcie licznika około 231k. Łącznie potrzebuje 231k. Ok... Skoro stać. Mnie było na zakup i tuning Admirala, to stać mnie będzie na remont Perka. Mam nadzieję, że wysiłek się opłaci. Powiedziałem A to trzeba powiedzieć B.
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
nie cofaj licznika, nic to prawie nie daje a kosztuje kupe siana
-
No dobrze, tylko to nowy projekt
-
A widziałeś eksperyment perka za 15k jak kiedyś ostatnio?
-
Oj perka nie eksperyment
-
@Bartejson*Wiem że się nie opyla. To kolejny projekt. Kupiłem samochód od najgorszego cygana po to, aby mieć zadbanego klasyka. Potem zrobię mniej więcej to samo, co z Admiralem.
-
KUPIŁEM GRATA
Po kosztownych tuningach Admirala zabrałem się za poszukiwania nowego auta. Z moją aktywnością zakup LPG nie opłaca mi się, a lampy do tego auta raczej się nie nadają.
Po wielu poszukiwaniach zdecydowałem się na zakup i remont gruza. Uznałem, że najlepszym pomysłem będzie zakup Perenniala 1.6. Nie będzie to tanie, więc mam masę pomysłów na nowe wpisy.
Po pierwsze muszę się dowiedzieć, ile wyniesie mnie cofnięcie licznika w samochodzie. Jak się to uda, rozbije cenę na kilka tysięcy dziennie.
Z biegiem czasu powinno się udać. Zależy mi na gruzie, ale sprawnym. Opony też są do wymiany. Po tuningu Admirala przekonałem się, że odłożenie pieniędzy jest realne i że nie jet to problem.
-
PRZYDA SIĘ COŚ JESZCZE, CZY MOŻNA ZBIERAĆ NA COŚ NOWEGO?
- Pokaż poprzednie komentarze 2 więcej
-
@aro_kombinatora zwróci się
-
no jak jezdzisz na TAXO to sie powinno zwrocic
-
Butla jest droga a paliwo nic nie kosztuje
-
-
zalezy jakie dasz lampy, ja mam 2 admirale na lampie
-
O OMIJANIU ANTY-AFKU PODCZAS LOTU
Wielu graczy aby nie zostać wyrzuconym za brak ruchu, wymyśla nowe techniki. O ile dociążenie spacji podczas tankowania można zrozumieć (o ile kontrolujemy sytuację), problem zaczyna się podczas pływania.
Jeśli mamy za zadanie przepłynąć 5km, wielu graczy dociąża W i spację, następnie gdzieś sobie idzie zapominając o wszystkim. Znam osobę, która za taki numer została na miesiąc zbanowana, gdyż oszukiwała dla korzyści w postaci gwiazdek. A co z lataniem?
Dziś miałem za zadanie dostarczyć paczki DODO. Podczas lotu odkryłem, że mimo powolnego pogadania samolot jest w stanie szybować przez całą mapę. Latanie jest toporne, więc skorzystałem jednocześnie pilnując sytuacji.
Czy spotka nas za to jakaś kara? Choć jest to mało prawdopodobne, choć przy znacznym oddaleniu się od mapy ktoś z administracji mógłby nabrać podejrzeń.
Czy jest to bezpieczne i czy warto to robić? Pomijając ryzyko kary serwerowej trzeba liczyć się z tym, ale samolot mógłby się rozbić o jakiś budynek lub wpaść do wody. Jeśli nie chce wam się manewrować, możecie wznieść się kilkaset metrów nad celem i podczas szybowania nadzorować sytuację. Nie myślcie sobie, że ułatwia to rozrywkę. Jaki samolot leci zbyt daleko, trzeba się wracać.
Jako tego wniosek, że lepiej mimo wszystko nie afczyć i mieć sytuację pod kontrolą.
-
Latanie jest toporne? Szczegolnie na 1 lvl? Trzymasz W i raz na minute celujesz w kolko. I jaką to ma korzysc niesc, wznoszenie sie na kilkaset metrow do gory i "obserwowanie sytuacji" bez przyspieszania? Jak i tak musisz trafic w kolko? Raczej nie zarobkowa, a robienie sobie pod gorke xd i tak na wieecj niz 2 minuty AFK nie pojdziesz bo ci spadnie samolot.
-
-
-
NAJWIĘKSZA WADA CZY ZALETA SERWERA?
Każdy serwer, jak by nie był ogarnięty, jak by nie był cudowny, że ma jakąś wadę, to normalne . Nie inaczej jest z 4Life. Jedni go kochają, że drudzy nienawidzą. Napiszę o pewnej wadzie. Ale czy jest to wada?
Największa wada serwera? Cenzura i surowe kary. Jeśli się zdenerwuje, nie mogę napisać przekleństwa(nawet cenzura nie pomaga) ani zakazanego skrótu . Z jednej strony to dobrze. Na serwerze prawdopodobnie grają dzieci, więc lepiej kulturę zachować.
Największa zaleta serwera? Cenzura u surowe kary. 4Life to nie jest pierwszy serwer, na jakim gram. Grałem na CzymśtamRPG (dużo jest takich serwerów) . VC, wolność słowa, przystępne ceny... Ale tak naprawdę nie było dobrze. Na takim serwerze można spotkać często graczy, którzy nie mają dobrych zamiarów.
Kto to taki? Nazywani są różnie: odwalacze, serwerowi szkodnicy, patola. Nie pisze o graczach, którzy się zapominają albo lubią przyszaleć. Piszę o graczach, którzy robisz to złośliwie. Ci źli mają toksyczną postawę, nie dają w spokoju grać, nekają na innych serwerach, potrafią zbudować DM(mogą strzelać poza strefą bezprawia, rzadko kończy się to karami) lub taranują i przeszkadzają frakcji. O kulturze z ich strony zapomnijcie
Gdybyście takich spotkali na 4Life, macie tak naprawdę przewagę. Jeden fałszywy ruch i administracja takich nie oszczędzi, więc możecie się czuć bezpieczni. Dobre stosunki z administracją tylko ułatwiają sprawę. Nie miejcie do nich pretensji, oni muszą przestrzegać regulaminu i egzekwować go. Regulamin może jest surowy, ale daje poczucie bezpieczeństwa.
Regulamin serwera jest dobry i niedobry. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli nie macie złych zamiarów i wolicie grać normalnie, możecie grać spokojnie.
I za to kocham 4Life
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
-
-
@opeltigraty modelujesz auta, czy czymś się zajmujesz?(kojarze cie z innego serwera)
-
-
I dla 4life też tworzysz?
-
JAK SIĘ MIEWA MOJE MALEŃSTWO?
ID pojazdu: 145258
Model: Admiral (445)
Pojemność silnika: 1800cm3
Przebieg: 2350,9km
Typ silnika: Benzynowy
Bak benzyny: 35 litrówWłaściciel: Muszkiewicz
Ostatni kierowca: Muszkiewicz
W użyciu: 23 Stycznia 2025, 11:55
Organizacja: nie należy
Biznes: nie należyModyfikacje pojazdu: moduł UP1, moduł UP2, podświetlenie licznika (███), ogranicznik prędkości, moduł ABS, aplikacja eTransporter -
O WYŚCIGACH ULICZNYCH
Na wielu serwerach gracze czerpią rozrywkę z ucieczki przed policją. W tym celu napadają lub hakują bankomaty. Grozi za to kara jaila mandat.
Niestety, na 4Life nie da się napadać na sklepy i hakować. Jak wobec tego rozpocząć zabawę z policją? Urządzać nielegalne wyscigi. Co grozi ze strony administracji? Z tego co wiem to zależy od tego, czy zapłacimy za ewentualne szkody.
A co z wyścigami za kasę? Tak naprawdę zależy od kwoty, o jaką ścigają się gracze. Lepiej nie ścigać się o zbyt wysoka sumkę, bo można oberwać za podejrzane transakcję(grozi za to perm). Im więcej przeciwników, tym lepiej. W razie porażki mniej płacimy zwycięzcy, a on sam przytula ładną sumkę.
Skąd brać auta? Na początek można wziąć gruza od cygana, ale warto ścigać się podobnymi autami. Wygrana dobrze jest inwestować w lepsze auta i tunera.
Pozdrowienia dla @jaspertv
-
W PRZYPADKU KOLIZJI
4Life jest jednym z niewielu serwerów, na których gracz powinien przestrzegać KRD nawet, jeżeli nie należy do frakcji. Wszystko po to, aby nie wyrządzić szkody sobie i innym graczom. Jednak nawet mimo to może coś się wydarzyć. W razie zderzenia sprawca powinien dać ofierze odszkodowanie, ale czy zawsze tak jest?
Bywa różnie. Czasem ktoś nie potrafi jeździć, przywali i ucieka z miejsca zdarzenia. Tu powinna interweniować administracja. Za nieopłacenie szkody grozi ZPJ. Inni gracze niekiedy próbują się kłócić, że to nie ich wina lub wina jest po obydwu stronach, co jest jeszcze zrozumiałe. Ale są też gracze w miarę normalni i spróbują się skontaktować, poprosić o czas o wypłatę z bankomatu lub po przynajmniej przeproszą. W tym ostatnim przypadku jestem skłonny odpuścić. O płacących nie pisze, bo tak powinno to wyglądać.
A co w przypadku, kiedy to my doprowadzimy do zdarzenia? Odpowiedź jest analogiczna. Ja się staram nie unikać odpowiedzialności, ale problem jest wtedy, kiedy to ofiara ucieknie z miejsca zdarzenia i nie wiadomo, komu dać pieniądze. Ofiara często cierpliwie czeka na przelew, pisze "płać" (można pisać to grzeczniej, mam swojego binda) lub pisze z politowaniem i podjeżdża.
-
CZY WARTO ZAZDROŚCIĆ INNYM AUT?
Dziś wybrałem się do cygana w Bayside w celu przetestowania jego Admirala. Jak bardzo różni się jakością i ceną od mojej perełki?
Mój samochód w salonie kosztował 109k, a Admiral u cygana kosztował 31k. Jednak mój ma silnik 1.8, a ten miał 1.4. Jeśli chodzi o cenę, mój ciągnął czysty 160km/h, a auto cygańskie tylko 140km/h. Auto u cygana miało aż 51k km przebiegu, a w tej cenie, o ile nie będzie nie niższej, można dorwać solidne czterodrzwiowe nowiutkie auto z podobnymi osiągami, nawet w salonie.
Również można tu dostać auta tj. Euros, Phoenix, Stalion czy Sabre. Jeśli macie coś od cygana i widzicie, że ze ktoś ma na Wasze oko coś lepszego, to samochód wcale nie musi być lepszy. Nie wiadomo, co jest pod maską i w jakim jest stanie.
I odwrotnie: jeśli ktoś ma Pereniala albo Waltona, to nie wiadomo, czy nie stał kiedyś w salonie i czy nie mal cofniętego licznika.
-
Latanie za kasą
Jakiś czas temu po wielu trudach udało mi się zdać licencję lotniczą. Kiedy to zrobiłem, wziąłem się za pracę w Airpoście. Na dzień dobry powierzono mi awionetkę Dodo Miałem za zadanie załadować paczki i zrzucić je w różnych częściach mapy.
Samolot pojawia się kawałek od pracy, więc trzeba się przejść. Żeby załadować samolot, trzeba wjechać do hangaru. Kiedy to zrobimy i chcemy wystartować, musimy dojechać do pasa startowego. Latanie nie jest toporne, ale lot bywa trochę długo. Jeśli chodzi o znaczniki, jak są wysoko, dowiemy się z panelu na górze ekranu. Ponadto znaczniki nie są tak małe, jak na egzaminie. W razie katastrofy rolniczej możemy wypłacić kasę za paczki zrzucone.