TREN 666 "Partactwo ma krótkie nogi"
Dawno.. dawno.. temu za siedmioma lasami, za siedmioma górami istniała sobie gromadka stworów pracująca nad rozwijającą się machiną przyszłości. A zaczęło się to tak..
Pewnego razu smerf ważniak postanowił stworzyć coś niezwykłego, coś co miało przetrwać lata świetlne i zgromadzić wokół siebie tłumy stworów, a nazwał to 'fourlife'. Nie było to proste wyzwanie, potrzebował pomocy ze strony innych smerfów by mógł wciąż udoskonalać swoją machinę. Kiedy ważniakowi udało się skończyć swoją machinę postanowił udostępnić ją żyjącym w krainie stworom. Ten wynalazek z czasem rósł tak bardzo w silę, że skupił wokół siebie masę żyjących stworków.
Nadszedł czas, że między mieszkańcami ów krainy zaczęło rosnąć napięcie, rozpoczęły się spory i rywalizacje. Wielu z nich płaciło ważniakowi pieniądze, wzamian za co dostawali większe udogodnienia i korzyści w korzystaniu z tego wehikułu czasu.
Suma pieniędzy rosła i rosła, pomocnicy ważniaka wciąż pracowali wspólnie z nim aby gromadzić większe rzesze mieszkańców i oddawać im komfort tego cudownego miejsca.
I CZAR PRYSNĄŁ
Ważniak postanowił zakręcić się wokół swego ogona, spławiał swoich podopiecznych i pozostawiał ich często sam z obowiązkiem pracy. Niefortunnie postanowił dodać sobie więcej punktów do cwaniactwa i zadarł nosa.
Zapomniał jednak o drugiej stronie medalu, każdy kij ma dwa końce.
Stwory, które do tej pory ciężko pracowały i oddawały swój czas jemu i rzeszom ludzi postanowiły wyciagnąć wnioski z jego zachowania, zrozumiały brak sensu i wdzięczności..
Jaki morał z tejże bajki?
Nie warto ufać cwaniactwu.
Prawdziwego człowieka można poznać po tym, że gdy ten po twojej pomocy osiągnie sukces nie wypnie się do Ciebie plecami.
Czasami po prostu trzeba iść pod wiatr..
_______________________________________________
Chciałbym podziękować wszystkim graczom tego serwera, za hejty i zrozumienie co do mojej osoby, za prawdziwe komentarze i opinie na mój temat, za fajnie spędzone chwile na mumblu i podczas gry na serwerze.
Nie będe żałował tego co włozyłem w ten serwer, grafik, czasu i tego że często zostawiałem rodzinę przy stole żeby komuś pomóc - nie dostałem za to nigdy dziękuję, ale ja sam jestem dumny z siebie, że czegoś się przez to nauczyłem, nabiłem sobie trochę oleju do głowy.
Dzięki prawdziwym ludziom, których znajomość ze mną poszerzyła się o serwerowe fronty i utrzyma się jeszcze przez długi czas.
Wszystkim tym, którzy ze mną nie chcą się jeszcze żegnać obiecuję, że jeszcze się niebawem spotkamy - taką przynajmniej mam nadzieję i na to liczę, a o sposobie pewnie się dowiecie.
Ludzie fałszywi zazwyczaj potrafią wbić nóż w plecy tylko wtedy, gdy jesteś odwrócony do nich tyłem. Dlatego ***** takich ludzi. środkowym palcem.
A! I bym zapomniał.
Dla pewnej osoby.
Tego Ci życzę: