Skocz do zawartości

Mich.

Gracz
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Typ konta

    Premium +

Odpowiedzi opublikowane przez Mich.

  1. image.png
    Zima za oknem.


    Niedawno pojawił się śnieg! Na pewno większość z was jest zadowolona tym faktem, gdyż czuć wyczekiwany przez wielu klimat świąt. Należy pamiętać o zachowaniu ostrożności nie tylko kierowców, ale również pieszych. Nieraz się zdarza, że podczas jazdy wpadniemy w niekontrolowany poślizg pojazdu i jest wysokie ryzyko stłuczki lub tragicznego wypadku. Kierowcy w tym czasie muszą zachować szczególną ostrożność, w tym między innymi zmniejszenie prędkości na drogach ze względów atmosferycznych, jakie panują w tym okresie. W obecnej chwili na zbiornikach wodnych znajduje się względnie gruby lód, lecz nie zawsze można zaufać, stając na takim lodzie, gdyż może się to skończyć tragicznie, pierwsze chwile mogą budzić zaufanie, lecz im dalej od brzegu, tym większa szansa na wpadnięcie do wody o bardzo niskiej temperaturze. Niestety, ale większość przypadków wchodzenia na zamarznięte zbiorniki kończy się zapadnięciem i doznaniu szoku termicznego - hipotermii. Dlatego w momencie, kiedy załamuje się pod wami lód to pierwszą rzeczą, jaką powinno się zachować to spokój. W stresie człowiek wykonuje szybkie ruchy, które na lodzie nie będą ani skuteczne, ani bezpieczne dla nas i dla innych osób na lodzie. Przed wejściem na zbiornik należy się zastanowić trzy razy, czy jest to potrzebne, wiedząc jakie zagrożenia z tego płyną.


    3CaVWNC.gif


    Zdarzenie drogowe przy Palomino Creek.


    W dniu 7 grudnia 2023 roku, około godziny 19:50, Stanowisko Kierowania odebrało zgłoszenie o wypadku na autostradzie przy Palomino Creek. Dyżurny natychmiast zareagował, wysyłając zastępy ratownicze jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 1 Los Santos, dokładniej 401[SA]21 i 401[SA]43. W wyniku kolizji spowodowaną przez tragiczne warunki dla kierowców, pojazd marki Manana zderzył się z bokiem naczepy przewożącej artykuły spożywcze. Na skutek uderzenia, ciężarówka uderzyła w barierę. W wyniku tego zdarzenia odnotowano obrażenia dwóch osób, które znajdowały się w pojazdach. Ratownicy mieli do wykonania parę zadań. Po pierwsze, przystąpiono do stabilizacji pojazdów uczestniczących w zdarzeniu, aby zapobiec powstaniu dalszych niebezpieczeństw i umożliwić bezpieczne przeprowadzenie działań ratunkowych. Następnie zabezpieczono przewożony towar, szczególnie mając na uwadze artykuły spożywcze przewożone przez naczepę, aby uniknąć ewentualnych zagrożeń związanych z wyciekiem substancji czy utratą towarów i utrudnienie przez nie akcji ratowniczej. Podjęto działania mające na celu ewakuację osób poszkodowanych z uszkodzonych pojazdów. To proces skomplikowany, wymagający precyzji i szybkości, aby zapewnić poszkodowanym odpowiednią opiekę medyczną w najkrótszym możliwym czasie. Udało się to bez większych problemów, a poszkodowani zostali przetransportowani do Szpitala w Las Venturas w ciężkim stanie.


    cEwod4t.gif


    1ELTcK6.png

     

     

     

  2. RbzQK7u.png
    Statystyka za okres rozliczeniowy 18.11.2023 - 02.12.2023 


    W w/w okresie do Stanowiska Kierowania działającego na terenie stanu San Andreas wpłynęły łącznie 1116 zgłoszenia i były to:

    683 miejscowych zagrożeń
    326 pożarów
    102 alarmy fałszywe

    Statystyka dysponowania zastępów do zdarzeń przez stanowisko kierowania w poszczególnych jednostkach ratowniczo-gaśniczych:
    Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 1 - 785 zdarzeń
    Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 2 - 416 zdarzeń
    Szkoła Podoficerska - 27 zdarzeń

    Statystyka wyjazdowa poszczególnych pojazdów do zdarzeń wygląda następująco:


    Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 1 w Los Santos:
    401[SA]21 - 489 zdarzeń
    401[SA]22 - 143 zdarzeń
    401[SA]23 - 4 zdarzeń
    401[SA]25 - 66 zdarzeń
    401[SA]27 - 46 zdarzeń
    401[SA]39 - 13 zdarzeń
    401[SA]43 - 38 zdarzeń
    401[SA]44 - 47 zdarzeń
    401[SA]49 - 6 zdarzeń
    401[SA]52 - 37 zdarzeń
    402[SA]59 - 1 zdarzeń
    401[SA]60 - 1 zdarzeń
    401[SA]61 - 2 zdarzeń
    401[SA]64 - 2 zdarzeń
    401[SA]71 + 401[SA]Ł1 - 2 zdarzeń
    401[SA]81 - 0 zdarzeń
    400[SA]90 - 0 zdarzeń
    401[SA]93 - 5 zdarzeń
    Ratownik 13 - 1 zdarzeń
    Ratownik 5 (LPR) - 0 zdarzeń


    Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 2 w San Fierro:
    402[SA]21 - 224 zdarzeń
    402[SA]22 - 96 zdarzeń
    402[SA]25 - 108 zdarzeń
    402[SA]43 - 19 zdarzeń
    402[SA]51 - 30 zdarzeń
    402[SA]71 + 402[SA]Ł1 - 5 zdarzeń
    402[SA]72 - 7 zdarzeń
    402[SA]73 + 402[SA]Q1 - 3 zdarzeń
    402[SA]90 - 4 zdarzeń
    402[SA]91 - 0 zdarzeń


    Komenda Główna San Andreas Fire Department w Los Santos:
    120[SA]94 - 2 zdarzeń


    Komenda Wojewódzka San Andreas Fire Department w Los Santos:
    229[SA]95 - 0 zdarzeń


    Szkoła Podoficerska w Los Santos:
    251[SA]21 - 1 zdarzeń
    251[SA]22 - 1 zdarzeń
    251[SA]25 - 26 zdarzeń
    251[SA]43 - 0 zdarzeń
    251[SA]51 - 0 zdarzeń
    251[SA]93 - 0 zdarzeń


    statystyka.png?ex=657e01ca&is=656b8cca&h


     

    1ELTcK6.png 

  3. 1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png
    Hej! Starszy Reporter @Mich. z tej strony, Redakcja 4Life News. W tym materiale, przedstawię Wam Administratora, członka frakcji S.A Fire Department @Broszko. Zachęcam do zapoznania się z wywiadem.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    tsKCsfp.png
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    M - Mich.
    B - Broszko

    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    M: Cześć! Reporter Mich. z Redakcji 4Life News. Czy zechciałbyś udzielić wywiadu dla redakcji?
    B: Pewnie. Byłem przekonany, że nikt ze mną nie zrobi wywiadu, heh. 

    M: Super. Na starcie, opowiedz coś o sobie.
    B: Hej. Jak już co niektórzy wiedzą, nazywam się Kacper. W tym roku będę kończył 20 lat. Głównym moim zainteresowaniem, które sprawia mi przyjemność jest motoryzacja. Przechodząc dalej, poza serwerem pracuje na magazynie, lecz nie jest to praca docelowa. Swoją przyszłość planuje ustatkować się w transporcie. Na co dzień jestem wesołym człowiekiem z dystansem do siebie, odpowiedzialnym jak i pomocnym.

    M: Świetnie, zatem możemy przejść do sceny MTA. Pamiętasz, jak trafiłeś na serwer MTA 4Life?
    B: Oczywiście, że pamiętam. Wszystko zaczęło się od grania na innym serwerze RPG z grupką znajomych. Widząc brak aktualizacji na serwerze, postanowiłem poszukać czegoś nowego w internecie, przeglądałem youtube'a. Znalazłem wówczas jakiegoś live'a z serwera 4Life i postanowiłem wejść na niego. Na początku grałem maksymalnie godzinę dziennie i wychodziłem, lecz z czasem postanowiłem przejść na stałe. I tak oto jestem aż do dzisiaj na serwerze.

    M: Jak wspominasz swoje początki na serwerze?
    B: Początki jak początki, nudne, a zarazem świetne. Fajnie teraz wspominać te chwile.

    M: Nie znajdujesz się już we frakcji S.A. Police Department, dołączyłeś zaś do S.A Fire Department. Co było przyczyną takiego ruchu?
    B: We frakcji SAPD byłem prawie 4 lata, po aktualizacji strefy DM w mojej opinii frakcja "umarła". Czasy odgrywania Role-Play'u przez graczy już minęły, jest tego bardzo mało, a jak już coś się wydarzy to szybko się kończy i nikt o tym nie pamięta. Kolejną sprawą były systemy wewnątrzfrakcyjne, które od ponad 1 roku nie pozwalały mi awansować. Podjąłem decyzję, postawiłem na zmianę i jak na razie nie narzekam.

    M: Jak wygląda funkcja Opiekuna Biznesów? Jakie masz obowiązki?
    B: Funkcja Opiekuna Biznesów jest bardzo odpowiedzialnym stanowiskiem. Moimi głównymi obowiązkami jako opiekuna są takie czynności, jak: kontrolowanie pracy zarządców biznesów, rozpatrywanie wniosków dotyczących założenia biznesów, skargi na biznesy no i oczywiście pomoc przy trudnych decyzjach. 

    M: Jesteś Administratorem. Jak zaczęła się twoja historia z przynależnością  do ekipy serwera? Miałeś jakieś większe upadki, nagłe wzloty?
    B: Wszystko zaczęło się od zobaczenia wyników rekrutacji na rangę, prawdopodobnie był to dzień 20 grudnia 2020 roku. Na samym początku nie ujrzałem swojego nicku w wynikach i byłem lekko zdołowany, lecz po chwili sprawdziłem jeszcze raz listę i moje nastawienie zmieniło się. Wszystko jak na razie idzie po mojej myśli. Moim największym upadkiem, który mógłby się zdarzyć to wydalenie z ekipy serwerowej po odsunięciu z dywizji w SAPD. Oczywiście do tego nie doszło, ale bardzo było mi głupio, że, aż tak zaryzykowałem.

    M: Porównując rangę Supporta a Administratora - czujesz większy przeskok w obowiązkach?
    B: Oczywiście, że tak. Moje obowiązki zwiększyły się kilkukrotnie. Zacznijmy najpierw od podstawy, czyli wykonywanie reportów jak i sprawdzania apelacji od graczy. Następnym moim zadaniem jest rozpatrywanie skarg na graczy i moderowanie forum/działu. Ostatnim moim zadaniem jest pomoc RCON przy sprawdzaniu podejrzanych transakcji na graczy. Jest tego zdecydowanie więcej, jednakże te należą do najważniejszych.

    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    mVfE7QU.png
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    M: Wcześniej wspomniałem twojej zmianie frakcji. Jak wygląda służba w SAFD? Jakie masz obowiązki, czemu akurat ta formacja?
    B: Aktualnie jestem we frakcji od ponad miesiąca. Obecnie nie posiadam jakiś większych obowiązków, tylko wyrabianie normy na plusa. Dlaczego właśnie padła decyzja na SAFD? Po przeanalizowaniu wszystkich dostępnych frakcji, które działają na serwerze, najbliżej było mi do tej. Kolejnym powodem na ten wybór było posiadanie znajomych we frakcji, z którymi aktualnie współpracuje.

    M: Masz jakieś serwerowa marzenia, cele bądź rzeczy do zrealizowania?
    B: Oczywiście, że tak. Możemy sobie podzielić je na trzy kategorie: frakcja, gracz, administracja. We frakcji chciałbym zostać wcielony do zarządu, może w obecnej formacji uda mi się to. Jako gracz moim głównym marzeniem jest ulepszenie każdego możliwego do zdobycia pojazdu do maksimum, czyli silnik 2.2, nitro i tak dalej. W administracji chciałbym awansować wyżej.

    M: Czy uważasz, że czas przeznaczony na grę mógłbyś wykorzystać inaczej?
    B: Zawsze można wykorzystać inaczej. Ja postanowiłem ulokować swój wolny czas właśnie na grę tutaj i nie mogę stwierdzić, że został on zmarnowany. 

    M: Jak wygląda twój majątek? Jesteś w stanie go opisać?
    B: Ciężko mi powiedzieć ile jest wart, bo ceny pojazdów się tak zmieniły, że nie mam pojęcia, ile jest całość teraz warta. Wypisze wszystkie pojazdy i możecie sami wyliczyć, ile wszystko jest warte.
    Infernus 2.2 full tune, Turismo 2.2 full tune, Stinger 2.2 full tune, Rancher Long 2.2 full tune, Clover Sport 2.4 full tune, Huntley Sport 2.4 (nitro). Poza tymi pojazdami posiadam jakieś drobne "doniczki" i auta z wydarzeń specjalnych (eventy). 

    M: Okej. Dziękuje Ci za wywiad oraz poświęcony czas, zechciałbyś kogoś pozdrowić?
    B: Oczywiście, że tak. Pozdrawiam całą frakcję SAFD, organizacje Olimp oraz Administracje serwera.

    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    fl1NemJ.png

    Autoryzował: @Mlonskyy


    1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png

  4. 1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png
    Hej! Starszy Reporter @Mich. z tej strony, Redakcja 4Life News. W tym materiale przedstawię Wam historie redaktora, który zapłacił życiem za wydanie skandalu. Zachęcam do przeczytania artykułu!
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    W0qWYw8.gif
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    W styczniu 2005 roku, miasto San Fierro w stanie San Andreas żyło stereotypowymi obowiązkami dnia codziennego, a życie toczyło się tam swoim normalnym tempem. W samym sercu tej miejscowości mieszkał i pracował redaktor Redakcji True4u, Danny Larson. Jego codzienność kręciła się wokół redakcji, dla której przygotowywał materiały dziennikarskie. Pewnego styczniowego dnia Danny opublikował artykuł, który drastycznie odmienił zarówno jego życie, jak i miasta. Jego materiał ujawnił przerażający skandal, opisujący współpracę Szefa miejscowej Policji, Marleya Roys'a ze światem przestępczym. Według informacji Danny'ego, mężczyzna miał świadomie umożliwiać tymczasowo aresztowanym przestępcom spotkania ze swoimi wspólnikami w zamian za hojne opłaty.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    Danny postanowił zbadać sprawę dogłębniej. Zanim opublikował materiał, postanowił zdobyć niezbędne dowody na poparcie swoich doniesień. Udał się na tajne spotkanie z jednym ze strażników odpowiedzialnym za nadzór nad osadzonymi w areszcie, w którym miało dojść do zdarzenia. To spotkanie dostarczyło mu kluczowe informacje, gdy strażnik potwierdził wszystkie zarzuty. Dodatkowo zdobył zapis z nagrań monitoringu pomieszczenia, dzięki czemu Danny miał na tacy dowody ukazujące Marleya Roys'a w towarzystwie tajemniczego mężczyzny przy celach aresztowanych, co miało miejsce podczas krótkich okresów nieobecności strażników. Jednak dzień po publikacji materiału, Danny niespodziewanie zniknął. Jego pracodawca był zaniepokojony brakiem kontaktu i jego nieobecnością w biurze, dlatego zgłosił zaginięcie Larsona władzom. W mieszkaniu dziennikarza nie znaleziono żadnych informacji ani śladów sugerujących jego los. Rozpoczęto intensywne poszukiwania zaginionego zaś San Fierro żyło w niepewności. Po tygodniu, pracownicy tartaku w okolicach Blueberry, oddalonego od San Fierro, natknęli się na przerażający przedmiot. Obok drzewa, natrafili na krawat pokryty plamami krwi. Zaniepokojeni tym odkryciem, postanowili dokładnie zbadać teren wokół drzewa. To, co odkryli, przeraziło ich. Były to zwłoki Danny'ego Larsona.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    mKpRd1O.gif
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    Natychmiastowo na miejsce został wezwany patrol policji z okolic Blueberry, który z kolei poprosił o wsparcie techników kryminalistycznych. Po dokładnym przebadaniu ciała i przeprowadzeniu sekcji zwłok stwierdzono, że ofiara była brutalnie pobita i uduszona. To jednoznacznie wskazywało na to, że nie była to przypadkowa śmierć, lecz wynik morderstwa. Pracownicy tartaku zeznali, że kilka dni przed odkryciem ciała Larsona, widzieli go w okolicy samochodu identycznym tym, którym posługiwał się szef policji Marley Roys. Jednak nie mieli pewności, czy to był dokładnie ten sam pojazd. Po połączeniu tych faktów i analizie zebranych rzeczy na miejscu zbrodni postanowiono przekazać sprawę do rąk policji w Las Venturas. Mężczyzna został zatrzymany jako podejrzany o morderstwo Danny'ego Larsona. W kolejnych etapach dochodzenia znaleziono odcisk palca szefa policji na pasku, którym było opasane ciało redaktora w momencie jego odnalezienia. Ten dowód, w połączeniu z innymi dowodami wskazywał na winę Roys'a.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    ZXjMckS.png
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    Mężczyzna stanął przed sądem, gdzie proces przebiegł sprawnie i został on uznany za winnego morderstwa Danny'ego Larsona. Na podstawie dowodów, w tym odcisku palca szefa policji na pasku ofiary, zeznań pracowników tartaku i zapisów monitoringu z więzienia, sąd wydał wyrok skazujący Marleya Roysa na karę dożywotniego pozbawienia wolności. To zakończenie procesu przyniosło pewne poczucie sprawiedliwości rodzinie Danny'ego oraz mieszkańcom San Andreas. W wyniku ujawnienia skandalu i procesu karnego, stanowisko Szefa Policji w San Fierro zostało zwolnione. Redakcja True4u oraz rodzina Danny'ego otrzymały znaczące odszkodowanie w wyniku tragedii, która miała miejsce. Te środki finansowe miały pomóc zrekompensować straty i wesprzeć rodzinę Larsona w trudnym okresie po jego tragicznej śmierci. Jednocześnie zwolnienie Marleya Roysa ze stanowiska Szefa Policji otworzyło możliwość wyboru nowej "głowy" instytucji co zainicjowało konkurs na tę prestiżową funkcję, który przyciągnął wielu kompetentnych kandydatów. San Fierro mogło teraz rozpocząć nowy rozdział w historii swojego departamentu policji i mieć nadzieję na spokojniejszą przyszłość.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    6UAfzUA.png
    Autoryzował: @MateuszXQ

    1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png

  5. 1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png
    Hej! Reporter @Mich. z tej strony, Redakcja 4Life News! W tym materiale zdam Wam relacje z niebezpiecznego wypadku, który miał miejsce w Easter TunnelSan Fierro.

    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    Dnia 22.10.2023 około godziny 15:30, doszło do zdarzenia drogowego. Pojazd marki Jester uderzył w filar tunelu w lokalizacji Easter Tunnel, San Fierro. Na miejsce przyjechały jednostki San Andreas Fire Department w dość licznej załodze, zawiadomione chwile wcześniej przez świadków wypadku. Chwilę później na miejsce dotarł zespół ratowników medycznych, który później zajął się kierowcą samochodu. Działania służb polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz pojazdu, wydobyciu osoby poszkodowanej oraz udzieleniu jej pomocy. Jak informują organy ścigania, kierujący poruszał się pojazdem w dość brawurowy sposób, co przyczyniło się do utraty kontroli. Stan mężczyzny jest stabilny, doznał niegroźnych urazów.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    5ScOvka.gif
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    Udało nam się złapać na rozmowę dowódcę zdarzenia, Młodszego Aspiranta @Ulgi.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    M - Mich.
    U - Ulgi

    M: Witam! Reporter Mich. z tej strony, Redakcja 4Life News. Chciałby Pan udzielić nam wywiadu na temat zdarzenia?
    U: Czołem, Młodszy Aspirant Ulgi. Oczywiście.

    M: Dobrze. Co się stało tutaj?
    U: Około godziny 15:30 dostaliśmy informację o wypadku w tunelu. Natychmiastowo zadysponowano dwa  zastępy z JRG 2 oraz sekcję techniczną z JRG 1. Po dojeździe na miejsce zastaliśmy pojazd marki Jester wbity w filar.

    M: Okej. Ile było osób poszkodowanych?
    U: W wyniku zdarzenia poszkodowany był tylko kierowca, jego stan był stabilny, doznał jedynie urazu kolana. Po dojeździe zastępu 401[SA]59 z grupy medycznej poszkodowany został przetransportowany do szpitala.

    M: Rozumiem. Co się przyczyniło do zaistnienia zdarzenia?
    U: Ze wstępnych ustaleń organów ścigania wynika, że do wypadku doszło z winy kierującego. Brawurowa jazda, nieuwaga na drodze, niedostosowanie prędkości do warunków drogowych. Szczególne okoliczności są w dalszym ciągu badane.

    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    YtAayHU.png
    Autoryzował: @Mlonskyy


    1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png

  6. 1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png

    Witam! Reporter @Mich. z tej strony, Redakcja 4Life News! 
    Zachęcam do zapoznania się z relacją, dotyczącą wypadku nieopodal Beacon Hill, Flint County.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    MCf7Dar.gif
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    Dnia 21 października 2023 roku o godzinie 14:00 doszło do poważnego wypadku w lokalizacji Flint County, w którym uczestniczył pojazd marki Moonbeam. Samochód spadł ze skarpy, kierowca najprawdopodobniej w wyniku nadmiernego zmęczenia, stracił kontrolę nad pojazdem. W wyniku zdarzenia mężczyzna doznał poważnych obrażeń w tym złamania lewej ręki i uszkodzenia czaszki. Na miejsce zdarzenia zadysponowany został zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr. 1 w Los Santos, oznaczony jako 401[SA]25. Jednostka podjęła działania w celu zabezpieczenia obszaru wypadku i udzielenia pomocy poszkodowanemu. Funkcjonariusze policji także uczestniczyli w akcji, przeprowadzając czynności niezbędne do ustalenia okoliczności zdarzenia oraz regulując ruch drogowy w okolicy miejsca wypadku. Zespół Ratownictwa Medycznego przybył na miejsce, aby zapewnić kompleksową opiekę medyczną poszkodowanemu. W sytuacjach takich jak ta, czas odgrywa kluczową rolę, dlatego wszelkie środki zostały podjęte, aby zapewnić jak najszybszą i najbardziej profesjonalną pomoc medyczną poszkodowanemu.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    Po całej akcji udało mi się złapać na wywiad dowódcę zdarzenia, starszego aspiranta @Dani3L0!
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
     

    M - Mich.
    D - Dani3L0

    M: Witam! Reporter Mich. z tej strony, Redakcja 4Life News. Chciałby Pan udzielić nam wywiadu na temat zdarzenia?
    D: Czołem, oczywiście.

    M: Dobrze. Zaczynając, co tutaj się wydarzyło?
    D: W dniu dzisiejszym około godziny 14:00, do Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie o wypadku. Pierwszy zastęp potwierdził zgłoszenie, pojazd marki Moonbeam spadł ze skarpy. 

    M: Okej. Ile było osób poszkodowanych?
    D: W wyniku tego zdarzenia została poszkodowana jedna osoba, kierowca pojazdu. Poszkodowany doznał złamania lewej ręki i uszkodzenia czaszki. Jego stan jest ciężki, został przetransportowany do szpitala.

    M: Rozumiem. Jak do tego doszło?
    D:  Ze wstępnym ustaleń wynika, że do wypadku doszło z powodu nadmiernego zmęczenia kierowcy, co spowodowało, że mężczyzna prawdopodobnie zasnął, a pojazd spadł ze skarpy. Szczegółowe okoliczności zdarzenia są obecnie badane przez policję, która ma na celu stanowcze potwierdzenie przyczyny.

    M: Jasne. Czy ilość osób biorących udział w działaniach była wystarczająca?
    D: Jednostka straży pożarnej oznaczona jako 401[SA]25 oraz Zespół Ratownictwa Medycznego, zostały szybko zadysponowane na miejsce zdarzenia, dzięki czemu uniknęliśmy większych szkód. Jednostki te podjęły natychmiastowe działania. Nie była wymagana większa ilość osób do pomocy.

    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    YtAayHU.png
    Autoryzował: @Mlonskyy

    1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png

  7. 1. Najlepszy Support:

    Nominowani:

    @Mefju4 @Greem @Serg*

     

     2. Najlepszy Moderator:

    Nominowani:

    @Sheeker @Linshi @MateuszXQ

     

    3. Najlepszy Administrator:

    Nominowani:

    @kondziolek @Broszko

     

    4. Najlepszy Starszy Administrator:

    Nominowani:

    @Wonder.

     

    5. Najlepszy: Administrator RCON:

    Nominowani:

    @XQward @japkooo.

     

    6. Eventowiec miesiąca: 

    Nominowani: 

    brak

     

    7. Najlepsza Frakcja:

    Nominowani: 

    SAFD

     

    8. Najlepszy pracownik Frakcji:

    Nominowani:

    @Bl4ck11.^ @Piko0412 @Ponczus

     

    9. Najlepszy Biznes:

    Nominowani:

    Redakcja 4Life News

     

    10. Najlepszy Pracownik Biznesu:

    Nominowani:

    @Piko0412 @Kvmykk__ @Patryk99

     

    11. Najlepszy Lider:

    Nominowani:

    @Mlonskyy

     

    12. Najlepsza Organizacja:

     Nominowani:


    Poena Capitis
     

    13. Najbogatszy Gracz:

    @Sheeker

     

    14. Najlepszy rozmówca na chacie globalnym (/g): 

    -

     

    15. Najlepsza aktualizacja na serwerze:

    Taryfikator kar

  8. 1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png
    Hej! Młodszy Reporter @Mich. się kłania, Redakcja 4Life News. W tym materiale, przygotowałem dla Was dość ciekawy w mojej opinii wywiad. Jego główną postacią jest AdministratorWłaściciel biznesu 4FIGHT @Kozixon. Zachęcam do przeczytania!
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    ekCxpSl.png
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    M - Mich.
    K - Kozixon

    M: Witaj, Młodszy Reporter Mich. z tej strony, możemy zaczynać?
    K: Hej, jasne.

    M: Świetnie! Opowiedz nam coś o sobie.
    K:  Mam na imię Łukasz, mam 22 lata. Pracuję w służbach podlegających pod MSWiA i obecnie studiuję kierunek oficerski związany z tymi służbami. Pochodzę z województwa świętokrzyskiego, lecz w czasie semestru większość czasu spędzam w miejscowości, w której studiuję. W wolnym czasie lubię pograć w różne sporty zespołowe, pobiegać czy zrobić trening na siłowni. Uwielbiam też obejrzeć dobre seriale czy filmy głównie z wątkiem kryminalnym, prawniczym oraz inne, jednakże wisienką na torcie są horrory. No i oczywiście w wolnym czasie standardowo lubię też odpocząć na wypadzie ze znajomymi. Podsumowując - nic wyjątkowego.

    M: Brzmi ambitnie. Mógłbyś opisać swoje początki z serwerem?
    K: Nie podobało mi się, w jakim kierunku idzie konkurencyjny serwer, gdzie też pełniłem znaczące funkcje. Sytuacja ta doprowadziła do tego, że zacząłem szukać innego serwera. Bliski mi kolega zaproponował właśnie 4Life'a. Moje początki na serwerze sięgają 2015 roku, gdzie rozegrałem w okolicach 200 godzin. Po tym czasie przestałem grać. Niestety nie mam konkretnych wspomnień z tego okresu, po prostu grałem jak każdy. Na serwer wróciłem w styczniu 2018 roku. W tym samym miesiącu dostałem się do TSA, co przyczyniło się do mojego szybkiego rozwoju na serwerze. Frakcji bardzo dużo zawdzięczam, bo to między innymi dzięki niej i osobom, które tam poznałem gram na serwerze do dziś oraz, mimo że już wiele poznanych tam osób nie należy do frakcji jak ja to i tak utrzymujemy ze sobą stały kontakt.

    M: Rozumiem. Jesteś w stanie przedstawić nam sprawę ze swoim majątkiem? Ile czasu już przegrałeś na serwerze?
    K: Obecnie mam przegrane 3766 godzin. Swój majątek szacuję na kilkanaście milionów, co oczywiście głównie posiadam w pojazdach. Dla zainteresowanych można wszystko wyszukać w bazie pojazdów.

    M: Przyzwoita kwota. Jak doszło do tego, że znajdujesz się aktualnie w ekipie serwera? Miałeś jakieś gorsze momenty? Opisz nam swoje obowiązki.
    K: Członkiem ekipy serwera jestem od początku 2020 roku. W maju tego samego roku niestety zostałem pozbawiony rangi Supportera z powodu złamania regulaminu członka ekipy, nie chcę zdradzać szczegółów i swojej opinii na ten temat. Powróciłem na rangę w październiku, gdzie sprawowałem ją aż do swojego awansu na Moderatora w styczniu 2021 roku. Po drodze zdarzyło mi się kilkudniowe zawieszenie, gdzie za bardzo zacząłem spoufalać się z graczami. Kolejny awans otrzymałem w grudniu 2021 roku na rangę Administratora, którą sprawuję do dziś. Miałem dłuższą przerwę od rangi przypadającą na okres luty - grudzień 2022 roku, która była spowodowana brakiem czasu ze względu na etapy rekrutacji w pracy. To byłoby na tyle z przebiegu mojej przygody w administracji, bez wybuchów. Głównym obowiązkiem Administratora, jak i reszty członków ekipy jest niesienie pomocy graczom na serwerze i forum. Dodatkowo rozpatruję skargi na graczy.

    M: Ciekawie. Jesteś Właścicielem 4Fight. Jakie wiążą się z tym obowiązki? Jak się czujesz na tej randze?
    K:  Funkcję sprawuję dopiero od kilku dni, więc na moje konkretne odczucia trochę za wcześnie. Jedynym odczuciem, jakie mogę przytoczyć to jak bardzo ważny jest wpływ decyzji właściciela na przyszłość biznesu oraz jak ważna jest współpraca z innymi. Przede wszystkim osoba na takim stanowisku musi m.in. kierować pracownikami, organizować wydarzenia i prowadzić nad nimi główny nadzór, zarządzać finansami oraz tworzyć wątki regulujące pracę biznesu.

    M: Jest coś, co chciałbyś dodać, ująć w biznesie?
    K:  Właśnie jestem na etapie wdrażania swoich pomysłów. O wszystkim staramy się informować na bieżąco w dziale biznesu na forum. Nie chcę zdradzać szczegółów, bo konkurencja nie śpi, a biznes musi się kręcić, ale już teraz mogę zaprosić wszystkich na najbliższe wydarzenie, na którym będzie gala międzyfrakcyjna, która odbędzie się 30 września (sobota). Wracamy do tego formatu, ponieważ ostatni event tego typu miał miejsce w 2021 roku. System przeprowadzania walk w tej gali został zmieniony na ciekawszy dla publiczności. Przyjmowanie zakładów odbędzie się inaczej niż dotychczas, ponieważ będą na to 3 sposoby - na forum, u pracowników na serwerze oraz w okienku na bazie na 30 minut przed galą. Przewidywane otwarcie zakładów jest na 24 września (niedziela) i będzie trwać do samej gali. No i oczywiście przewidujemy nagrody dla publiczności, więc serdecznie zapraszam.

    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    rLdnnMo.png
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    M: Miałeś jakieś zawahania co do przyszłości na serwerze? Chęć odejścia, dłuższej przerwy i tym podobne.
    K:  Takie myśli przychodzą w chwili kiedy zalicza się jakieś potknięcie lub upadek na serwerze, lecz w moim przypadku odbyło się bez większych konkretów. Zdarzyła mi się jedyna dłuższa przerwa, która się zaczęła w październiku 2022 roku, kiedy to przykładowo musiałem odpuścić i odejść z frakcji po prawie 5 latach członkostwa, lecz przerwa nie była spowodowana jakimś zwątpieniem a bardziej koniecznością z powodu braku czasu po podjęciu tak wymagającej pracy i studiów. Zdarzały się również przerwy w pełnieniu innych stanowisk serwerowych, ale tak typowo od powrotu w 2018 roku serwera nie miałem odejścia/przerwy.

    M: Rozumiem. Jest coś, co chciałbyś ujrzeć na serwerze, albo usunąć?
    K:  Pewnie są rzeczy, które może bym chętnie zmienił albo dodał, ale to raczej są one małoznaczące. Na chwilę obecną rozgrywka sprawia mi przyjemność i nic nie kuje mnie w oczy. Jedyne co to może z powodu, że jestem fanem rozbudowanych prac z nieistniejącego już serwera to chętnie bym zobaczył różnorodność poziomu danej pracy - wykonujemy inną czynność w zależności od levela, a nie tylko dostajemy wzrost płacy.

    M: Wolałbyś mieć największy majątek na serwerze, czy pełnić funkcje Starszego Administratora?
    K: Mój obecny status na serwerze jest na tyle rozwinięty, że w obecnej chwili większą przyjemność z rozgrywki sprawia mi sprawowanie danej funkcji niż zbieranie majątku. W ostatnim czasie wręcz bawię się nim, niż zbieram na konkretny cel. Odpowiadając na pytanie - wolałbym sprawować funkcję Starszego Administratora.

    M: Masz jakieś porady dla osób, które chcą startować w rekrutacji na stanowisko Supporta?
    K: Co prawda swoje podanie składałem już dobry kawałek czasu temu, prawdopodobnie na przełomie 2019/2020 roku i nie koniecznie potrafię podać konkretne przykłady, ale moim zdaniem przede wszystkim to nie oszukiwać oraz takie osoby jak chcą się bawić na serwerze to pewnie tylko, że trzeba to robić umiejętnie, żeby nie łapać bezsensownych kar.

    M: Okej! To już wszystko, dziękuje bardzo! Chciałbyś kogoś pozdrowić?
    K: Dziękuję za zainteresowanie moją osobą. Chciałbym pozdrowić wszystkich czytelników redakcji oraz wszystkich moich znajomych a w szczególności @Pawi. @Hubs* @Tomxcio @Martelke @AdiiKoo @Kucin @Emiljusz i naszego wiecznego osiemnastolatka @Wiesi3k.NpS.

    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    uFjJzGz.png
    Autoryzował: @Mlonskyy

    1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png

  9. 0ihGkoN.png
    Czołem! Młodszy Reporter @Mich. się kłania, Redakcja 4Life News. Zachęcam do zapoznania się z materiałem!
    fMVQAmS.png
    c8Y7LVr.gif
    fMVQAmS.png

    21 stycznia 2001 roku, godzina 20:30. Na komisariacie w Los Santos rozbrzmiał dzwonek telefonu. Dyżurny przyjął zgłoszenie o znalezieniu zwłok w opuszczonej chatce w North Rock. Szybko zadysponowano patrol, w którym skład weszli zwykli funkcjonariusze policji, Taylor Smith i Jack Ganton. Ich rutynowe wieczorne patrolowanie miało się wkrótce zamienić w nieprawdopodobną intrygę. Po kilku minutach Taylor i Jack dotarli na miejsce i potwierdzili zgłoszenie. W małej, zapomnianej chatce, na brudnej podłodze leżał martwy starszy mężczyzna. Widok był makabryczny, a atmosfera naszpikowana tajemnicą i napięciem. Funkcjonariusze wezwali wsparcie oraz techników z wydziału kryminalnego. Wstępne ustalenia dają do myślenia, że doszło tutaj do morderstwa przy użyciu sztyletu. W późniejszym czasie sekcja zwłok potwierdziła tezę techników. Po parunastu minutach, na miejsce dotarli technicy, którzy formalnie potwierdzili zdarzenie. Wszystko toczyło się błyskawicznie jak w najlepszych filmach kryminalnych. Co więcej, okazało się, że podobne morderstwa miały miejsce w innych miasteczkach, takich jak Blueberry, czy Montgomery. Komisarz Bob Burney był przerażony faktem, że morderca wybrał Los Santos jako swoje nowe miejsce do polowania na ludzi.
    fMVQAmS.png
    IDL45KC.gif
    fMVQAmS.png
    Następnego wieczoru, dyżurny odebrał kolejne zgłoszenie. Tym razem dotyczyło podejrzanej osoby, która błąkała się na dzielnicy Grove Street, trzymając w ręku sztylet, który ociekał krwią. Dyżurny nie zwlekał ani chwili i skierował na miejsce patrole policji. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, nie zastali nikogo. Jednak po przejrzeniu monitoringu z jednego z domów, udało się zidentyfikować podejrzanego. To był Larry From, mężczyzna, którego dobrze znali z przeszłości. Kilka lat wcześniej wyszedł z więzienia po odbyciu kary za napaść z bronią białą.
    Całą noc patrole w  mieście były w stanie gotowości. Aktywność patroli została zwiększona, a ulice były patrolowane niemalże co kilka minut. Mieszkańcy żyli w strachu, a Los Santos zamieniło się w miasto, które nigdy nie śpi. Około drugiej nad ranem, 23 stycznia, pewien patrol zauważył mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podejrzanego. Natychmiastowo wezwali wsparcie, a kiedy to nadeszło, funkcjonariusze bez wahania aresztowali Larry'ego From'a. Mężczyzna nie stawiał oporu i nie próbował uciekać.
    fMVQAmS.png
    Miesiąc później, Larry From stanął przed sądem. Dowody zebrane przez zwykłych funkcjonariuszy były niepodważalne, a społeczność Los Santos mogła wreszcie odetchnąć z ulgą, wiedząc, że morderca zostanie osadzony na dożywocie. Fakt wydarzenia, które miało miejsce na obrzeżach miasta, nadal wisi w powietrzu, ale przynajmniej miasto mogło odetchnąć z ulgą.
    fMVQAmS.png
    9FBqeyZ.png
    fMVQAmS.png

    hp2zA0Q.png

    Autoryzował: @Mefju4

    0ihGkoN.png

  10. 0ihGkoN.png
    Hej! Redaktor Specjalista @Mich. się kłania, Redakcja 4Life News. W tym materiale, przedstawię Wam historię pewnego lekarza ortopedy, który założył Szpital Specjalistyczny w Las Venturas.
    fMVQAmS.png
    Shawn Merfy zawsze marzył o tym, by pomagać innym. Od najmłodszych lat fascynowała go medycyna, a kiedy dorósł, postanowił, że zostanie lekarzem. Po latach nauki i ciężkiej pracy ukończył studia medyczne z wyróżnieniem. Jego talent nie przeszedł niezauważony — zatrudnił go od razu jego wujek w przychodni w dzielnicy Downtown, w samym sercu Los Santos. Tam rozpoczął swoją karierę, lecz zawsze marzył o czymś większym. Lata mijały, a Shawn doskonalił swoje umiejętności. Szczególnie zainteresował się ortopedią, fascynując się procesem leczenia urazów układu kostno-mięśniowego. Po latach ciężkiej pracy i wielu godzinach spędzonych nad książkami oraz pacjentami uzyskał upragnioną specjalizację. Jednak wraz z sukcesem pojawiła się też potrzeba społeczna. Widział, jak wiele osób w miastach takich jak Las Venturas czy San Fierro boryka się z brakiem dostępu do wysokiej jakości opieki zdrowotnej. Szpitale były przeciążone, a pacjenci często czekali miesiącami na operacje lub zabiegi.
    fMVQAmS.png
    cd0wZex.png
    fMVQAmS.png
    Pewnego dnia, po skończeniu długiej zmiany w przychodni Downtown, Shawn usiadł z kartą pacjenta w ręku i zastanowił się, jak może pomóc. Postanowił zainwestować swoje oszczędności i otworzyć własny szpital. Miało to być miejsce, gdzie każdy mieszkaniec San Andreas mógłby otrzymać kompleksową opiekę medyczną bez długiego czasu oczekiwania. Decyzja ta nie była łatwa, ale Shawn był zdeterminowany. Zebrał zespół doświadczonych lekarzy i personelu medycznego i razem ruszyli w realizację swojego marzenia. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy i zaangażowania zespół w 2021 roku otworzył Szpital Specjalistyczny w Las Venturas, w dzielnicy Creek. Nowy szpital był prawdziwym przełomem. Wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt medyczny, oferował szeroki zakres usług, od ortopedii po neurologię. Shawn prowadził dział ortopedyczny osobiście, starając się naprawić złamane kości i przywrócić pacjentom zdrowie i mobilność. Szpital szybko zdobył reputację miejsca, gdzie można uzyskać najlepszą opiekę medyczną w San Andreas. Pacjenci z różnych miast przybywali tu, by skorzystać z usług Dr. Merfy'ego i jego zespołu. To miejsce stało się źródłem nadziei dla wielu, którzy wcześniej czekali na pomoc.
    fMVQAmS.png
    W2RpMpX.pngfMVQAmS.png

    Jednak sukces nie przyszedł łatwo. Shawn i jego zespół musieli przezwyciężyć wiele trudności, ale nigdy nie się nie poddali. Byli zdeterminowani, by spełnić swoje marzenie o zapewnieniu mieszkańcom San Andreas dostępu do najwyższej jakości opieki zdrowotnej. Historia Shawn Merfy'ego i jego specjalistycznego szpitala w Las Venturas stała się inspiracją dla wielu. To dowód na to, że marzenia można spełnić, jeśli się w nie wierzy i ciężko na nie pracuje. Shawn Merfy pokazał, że lekarze mogą być także liderami społecznymi, gotowymi pomagać innym w najtrudniejszych chwilach. Jego szpital stał się miejscem, gdzie każdy znajdował pomoc i wsparcie, a sam Shawn zyskał uznanie i szacunek nie tylko jako lekarz, ale także jako człowiek oddany swojej społeczności.
    fMVQAmS.png

    VJ5qn5o.png

    Autoryzował: @Mefju4

    0ihGkoN.png

     

  11. 0ihGkoN.png
    Witam! Redaktor Specjalista @Mich.  z tej strony, Redakcja 4Life News. W tym materiale, przedstawię Wam historię pewnej hodowli, która podbiła cały stan San Andreas!
    fMVQAmS.png
    Rok 2004, malownicze miasteczko Palomino Creek w stanie San Andreas było jednym z tych miejsc, które wydawały się być poza zasięgiem czasu. Domy były urokliwie stare, a ulice pełne zieleni i spokoju. W takim otoczeniu żyli Michael Taylor i jego przyjaciel Jacob Richman. Przyjaciele pochodzili z tego samego miasteczka i byli przyjaciółmi od dzieciństwa. Ich drogi życiowe zdawały się stereotypowe — praca w lokalnych firmach, codzienne obowiązki i weekendowe spotkania przy grillu w ogrodzie domowym Michaela. Oboje byli zadowoleni ze swojego życia, ale jednocześnie czuli, że czeka ich większa przygoda, która odmieni ich życie na jeszcze lepsze. Mimo że pracowali w różnych miejscach — Michael jako księgowy w biurze rachunkowym, a Jacob jako mechanik w pobliskim warsztacie, to mieli wspólną pasję do ogrodnictwa. Ich ogród domowy był pełen kwiatów, warzyw i kilku skromnych drzew jabłoni. To właśnie w tamtym ogrodzie zaczęli marzyć o czymś większym. Często spędzali wieczory, rozmawiając o swoich marzeniach. Siedząc przy ognisku, przyglądali się gwiazdom i rozmawiali o tym, jak wspaniałe byłoby stworzyć coś, co przetrwałoby pokolenia. Ich marzenie nie dotyczyło wielkich osiągnięć w świecie biznesu ani sławy. To było marzenie o stworzeniu czegoś, co wpłynęłoby pozytywnie na ludzi i ich społeczność.
    fMVQAmS.png
    MnHSmbM.gif
    fMVQAmS.png
    Kiedy pewnego wieczoru, przy blasku ogniska, Michael wyjął ze swojego ogrodu jabłko, spojrzał na nie, skosztował i powiedział: „To jabłko jest takie dobre, że powinniśmy spróbować hodować więcej." To był początek ich wielkiej przygody. Na samym starcie, ich próby hodowania jabłek w ogródku były skromne. Posadzili kilka drzew jabłoni i zaczęli się uczyć. To były trudne chwile — walka z chorobami, zbyt suchym lub deszczowym sezonem, ale Michael i Jacob byli zdeterminowani. Spędzali godziny, czytając książki o uprawie drzewek owocowych i rozmawiając z doświadczonymi ogrodnikami. Szybko okazało się, że ich jabłka były niezwykle smaczne nie tylko dla nich. Miały wyjątkowy smak i aromat, który przyciągał sąsiadów. Wkrótce zaczęli dostarczać lokalnym sklepom i restauracjom świeże jabłka. Popyt na ich owoce rósł z dnia na dzień, a to dawało im motywację, by rozwijać swoje umiejętności jeszcze bardziej. W międzyczasie ich ogrodowe spotkania przy grillu stały się coraz bardziej popularne w okolicy. Przyjaciele, rodzina i sąsiedzi gromadzili się, aby spróbować owoców ich pracy i spędzić czas razem. To było coś więcej niż zwykłe spotkanie towarzyskie. Było miejsce, gdzie marzenia rodziły się przy smaku soczystych jabłek. Z każdym sukcesem, Michael i Jacob zaczęli chcieć coraz więcej. Widzieli potencjał w swoim hobby i wierzyli, że mogą stworzyć coś wyjątkowego. Ich przyjaźń i pasja były napędem do działania. Niezależnie od trudności, które pojawiały się na ich drodze, wierzyli, że są w stanie osiągnąć wszystko, czego pragną. Byli gotowi na kolejny etap swojej przygody, który mógłby przynieść osiągnięcia większe, niż ich miasteczko może sobie wyobrazić. Sukces nie przyszedł łatwo. Michael i Jacob pracowali od świtu do nocy, dbając o każde drzewo i owoc. Ich pasja była bezgraniczna i to właśnie ona sprawiła, że przetrwali pierwsze trudności. W ciągu kilku lat Palomino Creek stało się znane jako miejsce, gdzie można znaleźć najlepsze jabłka w całym stanie San Andreas.
    fMVQAmS.png
    W międzyczasie zaczęli rozważać ekspansję swojego biznesu. Chcieli hodować więcej jabłek i dotrzeć do większego rynku. Jednak na to potrzebowali większej przestrzeni. Dzięki ciężkiej pracy i oszczędnościom udało im się zdobyć finansowanie na zakup znacznie większej powierzchni roboczej. Kupili farmę od pewnego rolnika w miasteczku Blueberry, położonym nieopodal Montgomery. To była ogromna zmiana dla Michaela i Jacoba, jednakże byli gotowi przyjąć wyzwanie, które rzucił im los. Na nowej farmie rozpoczęli masową produkcję jabłek. Posiadając znacznie większą powierzchnię, mogli hodować różne odmiany owoców, co przyciągnęło jeszcze większą uwagę klientów. Ich jabłka były soczyste, słodkie i pełne aromatu, a to sprawiło, że stały się ulubionym wyborem restauracji, sklepów spożywczych i klientów indywidualnych w całym stanie San Andreas.
    fMVQAmS.png
    An6qm7Z.png
    fMVQAmS.png
    Za każdym sukcesem stało ogromne poświęcenie. Michael i Jacob pracowali razem, nie zważając na zmęczenie. W międzyczasie otworzyli własny sklep z jabłkami w Palomino Creek, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Klienci przylatywali z różnych zakątków stanu, aby spróbować ich owoców. Lata mijały, a „HealthApple" - tak nazwali swoją firmę, rozrastało się w imponującym tempie. Dochody rosły, a reputacja firmy stale rosła. Michael i Jacob byli teraz nie tylko właścicielami farmy, ale również głównymi dostawcami jabłek dla wielu restauracji i sklepów w okolicy. W końcu nadszedł moment, kiedy byli zmuszeni stawić czoła formalnym kwestiom prawno-biznesowym. Ich firma rosła w tempie, którego nie przewidzieli. Zmuszeni byli założyć oficjalnie spółkę i rozpocząć proces rejestracji. Przyszłość firmy była teraz na wagę złota. W dniu oficjalnego założenia działalności, Michael i Jacob postanowili uczcić ten moment. Zorganizowali wielkie przyjęcie w swoim sklepie w Palomino Creek, na które zaprosili wszystkich swoich przyjaciół, rodziny i klientów. Był to dzień pełen radości i dumy, w którym świętowali swój sukces. W miarę jak HealthApple rosło, Michael i Jacob musieli podejmować coraz ważniejsze decyzje. Osiągnięcie sukcesu na tak dużą skalę wymagało mądrej strategii i profesjonalnego zarządzania. Jednak niezmiennie pozostawali wierni swoim korzeniom i wartościom, które sprawiły, że firma stała się tak popularna.fMVQAmS.png
    Wraz z otwarciem hurtowni w dzielnicy Whitewood Estates w Las Venturas, firma zyskała dostęp do ogromnego rynku. Ich jabłka były teraz eksportowane także do innych większych miast, a nawet za granicę. To nie tylko przyniosło im większe zyski, ale także międzynarodową renomę. Jabłka tej hodowli były często nagradzane na różnych konkursach rolniczych za ich jakość i smak. Michael i Jacob z dumą przyjmowali te nagrody, wiedząc, że to owoc ich ciężkiej pracy i pasji. W miarę jak firma rozwijała się, Michael i Jacob zaczęli zatrudniać coraz więcej pracowników. Wspólnie stworzyli przyjazne miejsce pracy, gdzie ludzie cenili sobie współpracę i dążenie do doskonałości. HealthApple stało się miejscem, gdzie pracownicy byli częścią większej rodziny. W ostatniej fazie historii Michael i Jacob postanowili zainwestować w nowoczesne technologie rolnicze. Zakupili najnowsze maszyny do zbioru jabłek i systemy nawadniające, co zwiększyło efektywność produkcji. Jednak nie zrezygnowali z tradycyjnych metod uprawy, dbając nadal o ekologiczne i zdrowe środowisko. W miarę jak HealthApple stawało się coraz bardziej dochodowym przedsiębiorstwem, Michael i Jacob nie zapomnieli o społeczności, z której się wywodzili. Aktywnie wspierali lokalne organizacje charytatywne i projekty społeczne. Fundowali szkolne programy edukacyjne o zdrowym odżywianiu, które uczyły dzieci, jak ważne jest spożywanie owoców i warzyw.
    fMVQAmS.png
    0mmJt8M.png
    fMVQAmS.png
    Ich historia była nie tylko o sukcesie w biznesie, ale także o budowaniu społeczności i dbaniu o środowisko. Michael i Jacob rozważali teraz możliwość ekspansji na rynki międzynarodowe, ale zawsze pozostawali wierni swoim korzeniom w stanie San Andreas. W miarę jak wiele lat minęło od tych skromnych początków w ogrodzie w Palomino Creek, Michael i Jacob patrzyli na swoje życie z satysfakcją. Ich marzenia spełniły się w sposób, o jakim nawet nie śnili. HealthApple stało się ikoną stanu San Andreas i przykładem dla innych przedsiębiorców. Niezależnie od tego, jak duża staje się firma i gdzie zdecydują się ją jeszcze rozwinąć, Michael i Jacob pozostawali przyjaciółmi, którzy zaczęli razem w małym miasteczku i wspólnie zbudowali imperium jabłek, które zdobyło serca wielu ludzi. Ich historia była inspiracją i dowodem na to, że marzenia można spełnić, jeśli się w nie wierzy i jest się gotowym na ciężką pracę.
    fMVQAmS.png
    kkYG4S5.giffMVQAmS.png

    VJ5qn5o.png

    Autoryzował: @Mefju4

    0ihGkoN.png

  12. 0ihGkoN.png
    Czołem! Redaktor Specjalista @Mich. się kłania, Redakcja 4Life News! W dzisiejszym materiale, przybliżę Wam historię powstania sieci restauracji Cluckin'Bell.
    fMVQAmS.png
    CDKmFal.jpg
    fMVQAmS.png
    W wielkim mieście Los Santos, gdzie marzenia i możliwości krzyżują się na każdym rogu ulicy, narodziło się jedno z najbardziej znanych i smakowitych przedsięwzięć kulinarnych w całym stanie San Andreas. Historia Cluckin' Bell, sieci restauracji specjalizującej się w fast foodach, jest opowieścią o dwojgu pasjonatów, Michaelu Cluckinie i Annie Bell, którzy od zawsze marzyli o posiadaniu własnej restauracji. Ich droga do sukcesu rozpoczęła się od skromnej budki na plaży w Los Santos i wiodła aż po rozgłos i uznanie na skalę ogólnokrajową. Przeszkody były wielkie, ale ich wytrwałość i miłość do jedzenia sprawiły, że Cluckin' Bell stało się legendą w świecie fast foodów. Przyjrzyjmy się bliżej tej inspirującej historii. Wielka marzenie Michaela Cluckina i Anny Bell zaczęło się na plaży w Los Santos, gdzie para sprzedawała smaczne przekąski i frytki w małej budce. Mieli jedno wspólne marzenie — otworzyć własną restaurację, gdzie serwowane byłyby najlepsze fast foody w całym San Andreas. Z czasem, ich kiepsko opłacana praca na plaży zaczęła przynosić pierwsze zyski. Dzięki swej nieustępliwości, nieustającemu wysiłkowi i wizji, zdołali uzbierać wystarczająco dużo pieniędzy, aby zrealizować swój wspólny sen.
    fMVQAmS.png

    Michael i Anna mieli różne umiejętności, które idealnie się uzupełniały. Michael był kucharzem z zamiłowaniem do eksperymentowania z różnymi smakami, podczas gdy Anna była mistrzem marketingu i zarządzania. Razem tworzyli doskonały zespół. Wiedzieli, że potrzebują czegoś wyjątkowego, aby zdobyć uznanie w świecie fast foodów. Długo zastanawiali się nad nazwą, która odzwierciedlałaby ich pasję do jedzenia i jednocześnie była zapadająca w pamięć. W końcu doszli do wniosku, że połączenie ich nazwisk da im idealną nazwę dla ich przyszłej sieci restauracji — Cluckin' Bell. Ich pierwsza restauracja powstała w dzielnicy Willowfield w Los Santos. Była to mała, skromna restauracja z niesamowitymi smakami. Michael serwował smażone kurczaki, a Anna pilnowała, aby obsługa była miła i sprawiała, że klienci czuli się jak w domu. Szybko zdobyli sobie lokalną renomę jako miejsce, gdzie można było zjeść najlepsze kurczaki w okolicy. Klienci tłumnie zaczęli przychodzić, a kolejki do Cluckin' Bell były codziennością. Sukces pierwszej restauracji zainspirował Michaela i Annę do poszukiwania nowych miejsc, gdzie mogliby wprowadzić swoje smaki. Wybrali San Fierro jako kolejny krok na swojej kulinarnej drodze. Otworzyli nową restaurację w dzielnicy Ocean Flats. Tym razem mieli więcej doświadczenia i kapitału, co pozwoliło im na bardziej spektakularne otwarcie. Nowa restauracja była jeszcze większa i bardziej imponująca niż poprzednia. Menu Cluckin' Bella poszerzyło się o nowe przysmaki, a ich znakomita jakość zyskała uznanie nawet u najbardziej wymagających smakoszy.  Sukcesy w Los Santos i San Fierro przyciągały uwagę mediów i celebrytów z całego San Andreas. Para była podekscytowana tym, jak ich restauracje stały się miejscem, w którym można spotkać znane twarze. To przyciągnęło jeszcze więcej klientów, co skutkowało jeszcze większymi zyskami. Michael i Anna postanowili wykorzystać tę okazję i rozpoczęli kampanie reklamowe z udziałem znanych postaci, co tylko podkręcało ich popularność. Nadszedł czas na kolejny krok. Para postanowiła otworzyć ostatnią restaurację w swojej sieci. Wybrali dzielnicę Creek w Las Venturas, gdzie jeszcze nie było konkurencji dla ich unikalnych smaków. To zadanie nie było łatwe, ponieważ potrzebowali ogromnego kapitału, aby sprostać wyzwaniom, jakie niosło otwarcie trzeciej restauracji. Wszystkie oszczędności oraz wsparcie finansowe od kilku inwestorów pozwoliły im spełnić to marzenie.
    fMVQAmS.png
    Jednak, jak to zazwyczaj bywa w biznesie, na drodze pary pojawiły się różne przeszkody. Konkurencja była coraz bardziej zacięta, a inne sieci fast foodów próbowały im zagrozić. Poza tym rosnąca popularność oznaczała również większą presję i oczekiwania od klientów. Michael i Anna musieli ciężko pracować, aby utrzymać jakość obsługi i smaków na najwyższym poziomie. Niezależnie od trudności, nie poddawali się. Dzięki nieustającemu zaangażowaniu i ciężkiej pracy udało im się przetrwać te trudne chwile. Ich restauracje były teraz symbolem jakości i smaku w całym San Andreas. Celebryci nadal przychodzili, a kolejki do Cluckin' Bell w Las Venturas były tak długie, że stworzono nawet specjalne systemy rezerwacji. Dzięki swojej wytrwałości Michael Cluckin i Anna Bell przekształcili swoje marzenie w rzeczywistość. Sieć Cluckin' Bell stała się legendą w świecie fast foodów w San Andreas. Ich historia to dowód na to, że połączenie pasji, ciężkiej pracy i wytrwałości może przynieść niesamowity sukces. Michael i Anna zostali ikonami kulinarnego świata, a Cluckin' Bell pozostało symbolem doskonałego smaku i obsługi. Dzięki swojemu niezwykłemu zaangażowaniu i marzeniom Michael i Anna stworzyli coś, co przekroczyło ich najśmielsze oczekiwania — sieć restauracji, która stała się integralną częścią kultury San Andreas, podbijając serca wszystkich miłośników fast foodów i wyznawców smaku Cluckin' Bell.
    fMVQAmS.png

    al6GKAY.gif
    fMVQAmS.png

    VJ5qn5o.png 

    Autoryzował: @Mefju4

    1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png

     

  13.  

    1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png
    Witam! Redaktor Specjalista @Mich. się kłania, Redakcja 4Life News. Zachęcam do zapoznania się z materiałem, którego tematem jest Bank w Palomino Creek.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    1yDqKW5.png
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    W małym miasteczku Palomino Creek, leżącym w malowniczym hrabstwie Red County, rozegrała się niezwykła historia – powstania banku, która na zawsze wpisała się w dzieje tego urokliwego zakątka. Założycielem tej instytucji był Alex Philips, wizjoner z pasją, którego działania zapoczątkowały nową erę dla miasteczka. W tamtych czasach, kiedy transport i komunikacja pozostawiały wiele do życzenia, problem z dostępem do centralnego banku w Los Santos był dla mieszkańców Palomino Creek coraz bardziej dokuczliwy. Problemy z transportem oraz obawa przed długoterminowym pozostawieniem majątku, skłoniły Alexa do założenia banku w miasteczku. Alex nie tylko rozpoznał potrzebę, ale także zrozumiał, że nadchodząca era technologiczna może być kluczem do rozwiązania tego problemu. Rozwijająca się technologia otwierała nowe perspektywy, również dla obszaru bankowości. Philips zaczął więc kształtować wizję własnego banku, który zapewniłby bezpieczne i wygodne rozwiązania finansowe dla mieszkańców Palomino Creek.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    Choć pomysł wydawał się rewolucyjny, Alex nie był w tym sam. Mieszkańcy miasteczka byli otwarci na innowacje i wyczuli, że bank mógłby przynieść im ogromne korzyści. Wsparcie dla tego przedsięwzięcia rosło, a wkrótce głosy poparcia były tak głośne, że trudno było je zignorować. Największym zwolennikiem projektu banku okazał się burmistrz miasteczka. Był to człowiek zdecydowany i pełen pozytywnej energii, który widział w nowej instytucji nie tylko wygodę dla mieszkańców, ale także impuls dla rozwoju całego regionu. Zdawał sobie sprawę, że aby zrealizować to przedsięwzięcie, potrzebne będą spore środki finansowe.  Burmistrz, wykazując niezwykłą zdolność przekonywania i umiejętność mobilizacji społeczności, skupił wokół siebie ludzi, którzy podzielali jego wizję. Razem przystąpili do walki o fundusze na budowę banku. Niełatwo było przekonać niektórych mieszkańców, że inwestycja w bank przyniesie im rzeczywiste korzyści. Wielu z nich obawiało się, że to tylko nowomodny kaprys, który przeminie. Burmistrz jednak nie ustępował. Organizował spotkania, dyskusje i prezentacje, które miały na celu przedstawić wszystkie zalety, jakie niesie ze sobą lokalny bank. Walka o fundusze trwała przez pewien czas, ale ostatecznie determinacja burmistrza przyniosła efekty. W konkursie o środki finansowe na budowę budynku banku udało mu się zwyciężyć, zdobywając niezbędne fundusze dla tego ambitnego przedsięwzięcia. I wtedy nadszedł moment, kiedy Alex Philips, działając nie tylko jako założyciel, ale także jako samodzielny architekt, mógł zabrać się do pracy. Jego kreatywność i wizja przejawiały się w projektach bankowych. Budynek miał być nie tylko funkcjonalny, ale również harmonijnie wpasowujący się w malowniczy krajobraz miasteczka. Philips doskonale rozumiał, że estetyka jest ważna, aby bank stał się integralną częścią Palomino Creek. W procesie tworzenia banku Alex nie był osamotniony. Współpracował z burmistrzem w kwestiach prawnych i formalnych. To partnerstwo zapewniło solidne fundamenty prawne dla instytucji, której rola i wpływ miały rosnąć wraz z upływem czasu.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png
    Ts1eVnl.gif
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png

    Kiedy wreszcie nadeszła chwila otwarcia banku, radość mieszkańców była nie do opisania. To było nie tylko zwycięstwo finansowe, ale także wyraz prawdziwej siły wspólnoty. Wielkie otwarcie stało się wydarzeniem, które zjednoczyło ludzi wokół wspólnej idei, przynieśli oni życie instytucji, która miała stać się sercem miasteczka. Historia powstania banku w Palomino Creek to historia pasji, determinacji i współpracy. To opowieść o tym, jak jedna wizja potrafiła odmienić życie całej społeczności. Dzięki Alexowi Philipsowi, burmistrzowi i zaangażowanym mieszkańcom miasteczka udało się stworzyć instytucję, która nie tylko uprościła codzienne życie, ale także wpłynęła na rozwój i rozwinięcie Palomino Creek w nowym, ekscytującym kierunku.
    1040776470_liniabezloga.thumb.png.0e020d8427b639bc1ea60df09b4dd909.png


    VJ5qn5o.png

    Autoryzował: @M4rcinek

    1287306541_liniazlogiewm.thumb.png.99794ef55725d6f3cd0d43582a04ffa2.png


     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin