Witam ponownie! na wstępie w odpowiedzi posłużę się tak jak ty kłamstwem: Twoja wypowiedź mnie urzekła.
-Twój argument, że nie miałeś jak zweryfikować, czy pojazdy należały do mnie, jest nieprawdziwy. Jako PD masz dostęp do "suszarki", która pozwala sprawdzić właściciela pojazdu oraz ostatniego kierowcę. Mogłeś jej użyć by to sprawdzić, co z łatwością rozwiałoby Twoje wątpliwości.
W dodatku administrator z pewnością będzie mógł zweryfikować czy w tych godzinach wsiadłem do jakiegoś pojazdu, lub czy odpaliłem silnik ;p.
-Twierdzisz, że blokowałem radiowóz, gdy nie byłem właścicielem ani kierowcą żadnego z pojazdów znajdujących się w pobliżu radiowozu. Zaskoczę Cię, Twoje założenie, że kucałem na jednym z aut nic a nic nie zmienia, w dodatku sam napisałeś "byłeś obok radiowozu stałeś" To jednak kucałem? czy stałem na radiowozie czy jednak obok? Widzisz, kłamstwa łatwo jest obalić.
- załóżmy, że losowa osoba stanie przy jakimś sportowym wozie, też wtedy jesteś przekonany, że to jego samochód? Jeśli tak to popracuj nad określaniem rzeczywistości.
-Otrzymałem strzał z lessa od Ciebie bez żadnego ostrzeżenia i bez próby jakiejkolwiek interakcji z mojej strony. Z Twojej relacji wynika, że nawet nie próbowałeś mnie skuć przed oddaniem strzału, co było nieuzasadnione. Twoje działania wskazują, że miałeś zamiar tylko i wyłącznie mnie powalić. Bo tak jak piszesz "by odjechać kawałek, po czym miałem zamiar cię skuć" Jak chciałeś to zrobić? Skoro w tamtym momencie było tam trochę osób?
-Twoje stwierdzenie, że "raczej jasne są twoje zamiary i co zrobilbys jesli bym podszedł", nie jest wystarczającą podstawą do mojego aresztowania. Założenie, że miałem jakieś zamiary, bez faktycznych działań z mojej strony, jest nieuprawnione. Prawo powinno karać za faktyczne czyny, a nie za przypuszczalne zamiary.
-Z Twojej odpowiedzi wynika, że nie przeprowadziłeś żadnej weryfikacji przed podjęciem decyzji o strzale oraz późniejszym aresztowaniu. Twoje działania były pochopne i bezpodstawne, co skutkowało moim nieuzasadnionym trafieniem do jail'a.
-Dodatkowo co najzabawniejsze "między zaciągnięciem przeze mnie ręcznego w radiowozie a powaleniem cię minęło około 5 minut" I tutaj muszę cię niestety zmartwić...Ponieważ sytuacja z zaciągnięciem ręcznego jest nagrana w innej skardze, z której użyczę sobie dowód "https://imgur.com/a/powt-rka-EDnMp3H" Więc ja nie kłamałem w przeciwieństwie do ciebie że byłem afk. Widzisz mnie gdzieś tam? Bo wydaje mi się że albo pomyliły ci się osoby albo masz problemy z wzrokiem, lub jest inna szansa iż próbujesz zmienić totalnie przebieg wydarzeń i kłamać aby się wymydlić ale niestety wychodzi ci to nieudolnie ;c.