Skocz do zawartości

W.Thunder

Gracz
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Typ konta

    Zwykłe

O W.Thunder

  • Urodziny 27.02.1995

W świecie gry

  • ID konta gracza 258607
  • Nick W.Thunder
  • Data rejestracji 2021-04-30 09:06:37
  • Ostatnio widziany 2021-09-01 20:08:07
  • Łączny czas gry 88 godz. 10 min.
  • Organizacja makowiecsquad
  • ➜ Ranga Young Makowiec
  • Respekt
    -16
    Life Points
    1990
    Punkty karne
    220

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna

Ostatnie wizyty

1750 wyświetleń profilu

Osiągnięcia W.Thunder

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

198

Reputacja

  1. Halo, KSF? Coś się w kierunku tego tematu ruszy czy mam znowu zasypać Was dowodami na nieogarnięcie frakcji na którą złożyłem skargę bo takowych znowu się trochę nazbierało?
  2. Thank you for your service. * bobekpatryk wyciąga gracza z pojazdu, po czym wykręca ręce i zakuwa SNowRC3 [125]: Prosze podać prawo jazdy
  3. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  4. Dobrze, w takim razie... @Argen - "Wypraszam sobie zarzut "zniszczenia dalszego przebiegu akcji", wykonywałem jedynie polecenia od wyższego stopnia." - Oczywiście, że Twoje działania uniemożliwiły dalsze ciągnięcie akcji w sensowny sposób, jednak z Twojej wypowiedzi wynika, że wina leży nie po Twojej stronie, a po stronie osoby, która dowodziła Waszymi działaniami podczas tej akcji. Kompletnie nie rozumiem dlaczego informacja o rozboju oraz o rodzaju pościgu do Ciebie nie dotarła tylko zostałeś wezwany do realizacji działań pościgowych tak o... Kwestie kajdanek wyjaśnił Twój kolega, cytując "Kolejną sprawą z którą się zgodzę i mogę ponieść za to konsekwencje, jest fakt, że zostało odegrane, że jest Pan zakuty do przodu, a leżał Pan twarzą do ziemi." @piuro - "nie zadałem Panu pytania na OCC, ponieważ takiego czegoś w RP (Roleplay'u) nie ma. Chodziło raczej Panu o OOC" - Literówka, dzięki za poprawienie. "Następną sprawą jest fakt, że nie zostało podane nic o rozboju - nie zostało ponieważ takowego nie było. Zgłoszenie dotyczyło osób podejrzanie się zachowujących przy bankomacie. Dlatego został zadysponowany patrol San Andreas Police Department. Po przybyciu na miejsce zastaliśmy pojazd, który odjechał od razu." - Zgadza się. Majstrowaliśmy przy bankomacie, plan dotyczył zarówno wyrwania bankomatu ze ściany przy użyciu łańcuchów, a także z uwagi na to, że robiliśmy to pod szpitalem (potrzebowaliśmy świadków, którzy Was wezwą) powoli podejmowaliśmy próby zaatakowania ratowników SAMD, podobnie jak przy pierwszej akcji która została przerwana przedwcześnie przez zadysponowanie jednostki bez uprawnień do realizacji pościgów kiedy to ostrzelaliśmy szpital. Wszystkie te kwestie były by przez Nas i przez świadków zdarzenia sprecyzowane gdyby akcja toczyła się dalej i gdy by doszło do ewentualnego przesłuchania. Niestety, po tym jak Nas zatrzymaliście rzuconą w biegu kolczatką podeszliście do Nas nie jak do osób odgrywających akcje RP tylko jak do odwalaczy, którzy nie zatrzymali się Wam do rutynówki. Co do samej definicji rozboju, nie odgrywali byśmy takowej akcji nie wiedząc czym rozbój jest. "Był to pościg RP, zgadzam się, dlatego mandat powinien być niższy, czyli nie powinno być doliczone "Łamanie zasad RP". Jest to rzecz w tej skardze z którą się zgodzę i może Pan się domagać zwrotu gotówki. Dalsza część mandatu jest regulaminowo nadana. Kolejną sprawą z którą się zgodzę i mogę ponieść za to konsekwencje, jest fakt, że zostało odegrane, że jest Pan zakuty do przodu, a leżał Pan twarzą do ziemi." - Kwestia kajdanek i sposobu zakucia jest tutaj kluczowa, ponieważ było Nam to potrzebne do dalszego odgrywania całej akcji. Całkowicie się to zgadza, położyłem się twarzą do ziemi, a funkcjonariusz, który mnie zakuwał, zakuł mnie od tyłu, w taki sposób również zostałem wprowadzony do radiowozu i w taki sposób też działają Wasze kajdanki. @Kszysiek "Z tego co jest napisane powyżej, był Pan zakuty za przód. Wnioskuje to po tym że jakby był Pan zakuty na tył, to z wyciągnięciem dokumentów z tylnej kieszeni nie miałby większego problemu." "Co do "zmieniania rzeczywistości pode mnie" muszę się nie zgodzić, sam Pan zadecydował w jaki sposób jest zakuty pisząc to o czym wspomniałem wyżej. Również nie zgadzam się z uniemożliwianiem Panu dalszego grania RP, ponieważ to Pan się pogubił w tym co napisał a nie ja." Rozumiem, że chodzi o te dwie moje kwestie: [2021-05-10 18:44:04] [Output] : W.Thunder [232]: Jak mam je podać, jestem zakuty [2021-05-10 18:44:54] [Output] : W.Thunder [232]: Dokumenty mam w prawej tylniej kieszeni, ale nie jestem w stanie ich wyciągnąć będąc zakutym Po pierwsze, "był Pan zakuty za przód. Wnioskuję to po tym, że jakby był Pan zakuty na tył to z wyciągnięciem dokumentów z tylnej kieszeni nie miałby większego problemu" - Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego jak działają kajdanki. W chwili kiedy masz na rękach bransolety, każdy Twój ruch rękoma sprawia, że powoli coraz bardziej się one zaciskąją. Jeżeli uważasz, że będąc zakutym od tyłu byłbyś w stanie wyciągnąć cokolwiek z tylnej kieszeni, siedząc dodatkowo to weź sobie ręce do tyłu i spróbuj. Jest to cholernie ciężkie, a wręcz awykonalne jeżeli dodatkowo weźmiemy pod uwagę fakt, że siedziałem w tylnej klatce, gdzie przestrzeni jest tyle co nic. W żaden sposób przez to co napisałem nie dałem Wam sygnału, że możecie uznać iż jestem zakuty od przodu. Skoro położyłem się twarzą do ziemi, skuliście mnie gdy w taki sposób leżałem, wprowadziliście do radiowozu prowadząc w tradycyjny sposób po skuciu na tył to było to raczej klarowne i oczywiste. Kwestie zakucia wyjaśnili już Twoi przedmówcy, więc nie rozumiem czemu w dalszym ciągu macie jakieś dwie osobne wersje wydarzeń. Moim zdaniem, pościg nie był do końca RP, ponieważ uciekając przed nami zniszczył Pan po drodze dwie lampy, lekko wyskoczył jadąc po drodze i zahaczył o ścianę. Nic z wymienionych rzeczy Pan nie odegrał. Dlatego otrzymał Pan ode mnie mandat o takiej a nie innej kwocie. - No tutaj to tak troszku koloryzujesz i kręcisz majster. Cały pościg był RP ponieważ doskonale wiem jakie zasady podczas takich pościgów panują i co mi wolno, a czego nie. Lamp żadnych nie rozwaliłem, wyskoczyć również nie wyskoczyłem bo nawet nie miałem gdzie jeżdżąc po prostych, płaskich drogach LS, a co do zahaczenia o ścianę to chodzi Ci chyba o murek, o który przy 15km/h faktycznie zahaczyłem niszcząc sobie zderzak, ale jeżeli uważasz, że odjechanie po czymś takim nie jest "RP" to kolejna kwestia którą możesz sobie sprawdzić. Masz nieco inną wersje wydarzeń niż ja oraz Twoi koledzy biorący udział w akcji, którzy sami stwierdzili, że pościg był jak najbardziej RP. Moim zdaniem w tym momencie po prostu zwyczajnie próbujesz się wybronić przed zarzutem o bezpodstawnie wystawionych mandatach zmieniając cały przebieg akcji pod siebie - Jest to właśnie jeden z powodów napisania tej skargi, zmienianie przez Was informacji i "rzeczywistości" "ponieważ to że cała "akcja" nie przeszła po Pana myśli nie znaczy że została ona zniszczona." - Jak akcja mogła potoczyć się po mojej myśli albo i nie skoro Wy tą akcje przerwaliście? Może przypomnę Ci co napisałem od razu po tym, jak Nas złapaliście kolczatką: W.Thunder [232]: (( ta kolczatka byłą kozacka )) [2021-05-10 18:43:15] [Output] : W.Thunder [232]: (( i się jej za nic nie spodziewałem xd )) Czy świadczy to o bólu mojej tylnej części ciała bo mnie złapaliście? Nie. Wręcz przeciwnie - Skoro udało się Was Nas złapać (co prawda no w dość dziwny sposób) to akcja powinna toczyć się dalej i na dalsze odgrywanie RP byliśmy przygotowani. W przeciwieństwie co do niektórych osób z Waszej frakcji planując akcje RP zakładam odgórnie, że mogę ją "przegrać" bo na tym właśnie RP polega. Wy natomiast zawsze musicie wszystkie Wasze działania zakończyć wygraną, a jeśli to po Waszej myśli coś nie idzie, zaczynacie zmieniać wszystko pod siebie. Przykładem jest Twoja zmiana zakucia w trakcie gdy siedziałem w radiowozie, albo chociażby to, że starasz mi się teraz wmówić coś, czego nie było podczas pościgu. Nie mniej jednak - Dziękuję Wam za kulturalną odpowiedź na poziomie i za wyjaśnienie kilku kwestii z Waszego punktu widzenia i pozycji. Co do kultury, to generalnie pewna osoba powinna być dla Was przykładem, ale biorąc pod uwagę Wasze wypowiedzi, a wypowiedź tejże osoby stwierdzam, że to Wy powinniście być przykładem dla Waszego przełożonego :). @c0veR zaczynając od początku: "Pisałem Ci, że radiowozy mogą tu stać, pojazdy prywatne nie. Niezależnie od tego czy mają włączone oświetlenie." Tak? Patrz, a mi się jednak wydaje, że logi, które wstawiłem, które zresztą są od początku sytuacji jasno pokazują, że mi tego nie napisałeś, jedyne co mi napisałeś gdy zadałem Ci pytanie to to: [2021-05-10 19:14:28] [Output] : W.Thunder [232]: Pozatym dlaczego te dwa tak stoja? [2021-05-10 19:14:30] [Output] : W.Thunder [232]: stoją* [2021-05-10 19:14:34] [Output] : c0veR [244]: Bo moga Faktycznie, odpowiedź na poziomie która precyzuje wszystko :). To nie była wystawa radiowozów byś mógł sobie ot tak je pooglądać. Tym samym parkując na miejscach wyznaczonych dla naszych radiowozów. Wasze radiowozy stały na otwartym terenie mapy, w mieście. Z jakiej racji stwierdzasz, że nie mogę ich sobie pooglądać? Utrudniałem Ci jakieś czynności oglądając je w chwili, kiedy staliście po drugiej stronie jezdni? Prosze Cię chłopie... "parkując na miejscach wyznaczonych dla Naszych radiowozów" - Na filmie wyraźnie widać, że zaparkowałem pojazd na linii ściany Waszej komendy, a nie przed wejściem. Z tego co się dowiedziałem macie nieoficjalnie zarezerwowane miejsca na trzy radiowozy przed drzwiami - Spoko, dlaczego zatem w normalny sposób mi tego nie wyjaśniłeś? Poza tym jak wspomniałem, stałem nie przed drzwiami, a obok ściany. "To już nie jest mój problem, że nie widzisz co się wokół Ciebie dzieję." - To jest Twój problem, bo powinieneś wydać mi polecenie tak, bym miał możliwość go przeczytania. Skoro Tobie nie chciało się do mnie podejść, to mi gdybym nawet takowe polecenie zauważył, nie chciało by się do niego stosować ponieważ równie dobrze mogłeś pisać do innych osób, które stały obok Ciebie. "A kim ja jestem by podbiegać do Ciebie i się pytać czy przeparkujesz, nakazałem Ci to zrobić, olałeś mnie, to inaczej załatwiłem sprawę." - Hmm, pomyślmy przez chwile... Może funkcjonariuszem na służbie? Członkiem serwerowej frakcji? Graczem takim samym jak ja? Jeżeli podczas służby podejmujesz się jakichkolwiek czynności związanych z graczami to Twoim obowiązkiem jest to robić wykazując szeroko pojętą kulturę osobistą, a nie zachowywać się tak, jak by wszyscy do okoła mieli Ci usługiwać i lecieć za każdym razem wąchać ilekroć PAN pierdnie. Wydanie mi polecenia w normalny sposób jest TWOIM OBOWIĄZKIEM a nie gestem miłosierdzia wielkiego Pana. "Są uprzywilejowane do stania tam i to potwierdzi Ci sam Lider." - Mogą być uprawnione do stania w tym miejscu, w dalszym ciągu nie będąc pojazdami uprzywilejowanymi. Definicje takiego pojazdu masz wyżej, jak już zresztą wyżej napisałem, poszedłem za Twoją poradą i sprawdziłem sobie ją "w necie" tak na wszelki wypadek :). Skoro potrafisz mi to wyjaśnić teraz, to powinieneś mi to wyjaśnić na samym początku w grze. "Nie muszę dawać żadnych ostrzeżeń. W irl jakbyś tak powiedział do funkcjonariusza dostał byś pałą po łbie i by Cię skuli." - Na temat działania policji w IRL mógłbym się rozpisać, ponieważ takową wiedze posiadam, nie ma to jednak raczej sensu. Zapewniam Cię jednak, że żaden z funkcjonariuszy za takie określenie nie użył by ŚPB bo zwyczajnie nie może tego zrobić. Istnieje coś takiego jak "stopniowanie" użycia środków do czynu i zachowania osoby w stosunku do której podejmowane są czynności. Chcesz odgrywać serwerowego Policjanta w realny sposób - To odgrywaj go w realny sposób. "Mam za duży staż by pieścić się z takimi jak ty." - Czy ktoś kwestionuje Twój staż? Chłopie, gratuluje i życzę wielu sukcesów, ale z całą pewnością Twój staż we wirtualnej frakcji nie jest biletem przetargowym do wywyższania się nad innymi. Jak już podkreśliłem, dla mnie jesteś zwykłym graczem takim samym jak ja czy kilka set innych graczy na serwerze. Jesteś we frakcji, masz swoje obowiązki i przywileje - Ale w zakresie przywilejów nie ma wzmianki o tym, że swoje wygórowane ego masz przelewać na graczy i sobie traktować ich jak element istniejący pod Ciebie, w zakresie obowiązków jednak masz zapewne wzmiankę o tym, by do gracza spoza frakcji podchodzić w kulturalny sposób i być dla niego przykładem. "Nie nie powinien, ale do upierdliwych osób, jak najbardziej." "Gracze to gracze. Nasi funkcjonariusze są niezawodni i wiedzą, że jest to w celach humorystycznych." - Chłopie jaja sobie robisz? Upierdliwy zacząłem być w momencie kiedy od samego początku podszedłeś do mnie z kijem w tylniej części ciała i zacząłeś "pluć" we mnie swoim zawyżonym ego. "Gracze to gracze" - Co to znaczy gracze to gracze? Sam nim jesteś, a co, osoby spoza frakcji są jakieś gorsze? Kolejny raz osoba z SAPD podkreśla jaki do reszty graczy ma stosunek. Traktujecie ich jako coś, dzięki czemu macie co robić podczas służby, jak coś co istnieje dla Was. "Nasi funkcjonariusze są niezawodni" - Tak, a najlepszym dowodem na to jest to, że nawet funkcjonariusze w tej skardze do błędów się przyznali, najlepszym dowodem jest to, że otrzymujecie najwięcej skarg spośród wszystkich frakcji w dość krótkim odstępie czasu. No chyba jednak nie do końca są "niezawodni" ale ego o którym wspomniałem wyżej nie pozwala Ci tego dostrzec, bo przecież jesteś Zastępcą dowodzącego SAPD - Więc Twoja frakcja jest najlepsza :').. Gdybyś był w SARA dla przykładu - Wtedy to SARA była by najbardziej prestiżową frakcją goszcząc w swoich szeregach Ciebie. "Po kilku minutach zostałyby uprzątnięte" - Otóż ziomuś no nie do końca. Na miejsce wracaliśmy co jakiś czas przejeżdżając obok i jeden z radiowozów tyłkiem na pasie stał sobie długi czas. Screeny mam, w razie potrzeby mogę je podesłać, na naszą niekorzyść nie zawierają one jednak daty i godziny. @Helsinki. "Oskarżyciel stał przed zabezpieczeniem, czekając na otwarcie przejazdu, mimo iż miał wyraźnie wyznaczone, że jest możliwość objechania zdarzenia. Cała akcja była dosyć długa, więc nie widzę sensu w tym oczekiwaniu. Widniał tam znak F-9d, do którego należało się zastosować. Stojąc tam, na środku drogi, tamował Pan tylko ruch. " - Na jakim środku drogi? Stałem na prawym pasie zgodnie z kierunkiem jazdy, bramę w prawidłowy sposób mieliście ustawioną pasie przeciwnym, jedyna osoba, jaka była obok siedziała w zaparkowanym na chodniku pojeździe, o jakim zatem tamowaniu ruchu mowa? Jaki ruch miałem tamować skoro droga była zamknięta? Faktycznie, do znaku mogłem się zastosować, nie mniej jednak cała akcja trwała nie dłużej niż dwie minuty. "Wokół terenu działo się zamieszanie, wielu graczy jak sam oskarżony stało na środku drogi, tamując ruch, na postoju TSA itp. Wyszedłem za zabezpieczenie, w celu poproszenia Pana o odjechanie, lub ustawienie się na poboczu." - Nie kręć majster, dobrze? Po pierwsze postój TSA mieliście wyłączony chyba z użytku, po drugie nikt ruchu nie tamował, po trzecie - Wyskoczyłeś do mnie po tym, jak nazwałem Was "must winami" zamiast SAPD. Przed tym nie przeszkadzało Ci to, że tam stoję. Wyskoczyłeś co zresztą widać było na filmie, odjechałem - To fakt, ale nie po to, by Cię "zdmować" tylko po prostu, bo nie wiedziałem co wyczyniasz i wtedy automatycznie zacząłeś mnie okładać ołowiem. Opony przebiłeś po złości, ponieważ nie dałem Ci żadnego powodu do tego byś sądził, że chce uciec, stałem w miejscu co zresztą CI napisałem na serwerze. Z uwagi na to, że skontaktował się ze mną @Salatka. i po prosił o wycofanie dowodu w postaci jego filmu, a także jego jako świadka zdarzenia nie wiem czy tą sprawą KSF się zajmie. Dowody faktycznie w tej sytuacji mogą być niewystarczające, a sam @Helsinki. podciągnął to co było widać na krótkiej powtórce pod siebie i wykorzystał to do tego aby jego wersja z VDM się potwierdziła. Nie chcę w żaden sposób mieszać w tą skargę pobocznych osób, które sobie tego nie życzą. Jeżeli chodzi o @Salatka. po całej akcji sam napisał mi, że ma to nagrane, a to ja po prosiłem go o to aby mi to wysłał i w żaden sposób do napisania tej skargi się nie przyczynił, dlatego uważam, że jako autor nagrania ma prawo je z tej skargi "wycofać". @Maciek. - ponieważ jestem sam, a Panów jest kilka ich kwestie mają zdecydowanie większą siłę przebicia. Prosiłbym zatem o pozwolenie na wypowiedź świadkom zdarzenia czyli @MrFrost123 oraz @TheShadov.
  5. @Maciek. - Czy mogę odnieść się do powyższych kwestii?
  6. Nagranie zostało mi podesłane przez gracza @Salatka. - Prosiłem go wczoraj po całym zajściu o nieco dłuższą powtórkę, jednak stwierdził, że na miejsce dopiero co przyjechał. Nie mniej jednak @Salatka. - Jeżeli posiadasz dłuższy fragment nagrania (za przyzwoleniem @Maciek.) prosiłbym o jego udostępnienie
  7. Login: Yggdrasil Nick: W.Thunder Przynależność do frakcji: --- Opis sytuacji: Na samym początku chciałbym przeprosić KSF za usunięcie poprzedniej skargi oraz utworzenie nowego tematu, uznałem jednak, że jest ona zdecydowanie za długa. W skardze poza osobami oskarżonymi zostaną oznaczeni również świadkowie poszczególnych sytuacji, dlatego chciałbym prosić o pozwolenie im na wypowiedzi. Od kilku dni doświadczam dość nieprzyjemnych sytuacji związanych z frakcją SAPD. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że w niektórych z nich mogły zostać wyczerpane podstawy do wystawienia mandatu bądź też użycia ŚPB poruszę tutaj trzy z nich, które moim zdaniem są już delikatnie mówiąc przesadą. 1. Braki w umiejętności odgrywania RP, mandat za RP, power/meta gaming. Wspólnie ze znajomym postanowiliśmy wejść w interakcje ze służbami poprzez przygotowanie akcji RP. Akcja była zaplanowana od początku do końca tak, by na nikim RP nie wymusić. Akcja dotyczyła napadu. Po wejściu w interakcje z członkiem frakcji TSA oraz Ratownikami SAMD pod szpital został zadysponowany funkcjonariusz SAPD, który po przyjeździe uniemożliwił Nam dalsze odgrywanie RP przez brak uprawnień do realizowania pościgów - Nie rozumiem dysponowania takiej jednostki na napad, ale spoko - Mogło zabraknąć informacji w prośbie o dyspozycję jednostek ze strony SAMD. Funkcjonariusz SAPD polecił Nam odegranie takiej akcji w późniejszym czasie, tak też uczyniliśmy. Wspólnie z @MrFrost123 udaliśmy się ponownie pod szpital, przygotowując wcześniej całą akcje rozboju, odegraliśmy jej początek wspólnie z Ratownikami SAMD, na miejsce ponownie została wysłana jednostka SAPD i finalnie doszło do pościgu. Pościg trwał około 10 minut, przez cały czas z Naszej strony było odgrywane RP, przestrzegaliśmy wszystkich zasad oraz wytycznych. W pewnym momencie, gdy ścigało Nas już około 7 radiowozów, jeden z nich Nas wyprzedził, z pojazdu wysiadł funkcjonariusz SAPD który ułamek sekundy przed moim przejazdem rzucił mi w biegu pod koła kolczatkę, która uniemożliwiła Nam dalszą ucieczkę. Po okrążeniu Nas przez radiowozy SAPD zaczęliśmy odgrywać wysiadkę z podniesionymi rękami, poddaliśmy się kładąc się na ziemi - Zostaliśmy skuci oraz wprowadzeni do dwóch osobnych radiowozów. W tym momencie funkcjonariusze SAPD zaczęli całą akcje RP zwyczajnie psuć zarówno brakiem umiejętności odgrywania RP, a także elementami meta/power gamingu. Poniżej oznaczam funkcjonariuszy wraz z opisem "zarzutów" co do nich, a także logi potwierdzające przebieg całej akcji: - @Argen wprowadził do radiowozu pasażera pojazdu (wyżej wymienionego @MrFrost123), zaczął go legitymować (prosząc o dokumenty w chwili, kiedy był on zakuty), a po sprawdzeniu jego danych zwyczajnie go z pojazdu wypuścił. @Argen - Dlaczego wypuściłeś osobę, która brała współudział w rozboju, niszcząc przy tym dalszy przebieg akcji? - @Kszysiek wraz z @piuro zajął się mną. Po wprowadzeniu mnie do radiowozu zostałem na OOC spytany czy kierowałem pojazdem. @piuro - Dlaczego zadajesz mi takie pytanie na OOC w chwili, kiedy ta kwestia jest oczywista, a nawet jeżeli nie jest, to powinieneś do takiej informacji dojść odgrywając podstawowe przesłuchanie? Drugi funkcjonariusz podjął próbę wylegitymowania mnie w chwili, kiedy byłem zakuty. Podkreśliłem to, więc funkcjonariusz postanowił zrobić mi zdjęcie i sprawdzić moje dane za pomocą bazy. Po dłuższej chwili bezczynności, kiedy to w dalszym ciągu podejmowałem próby odegrania RP do końca okazało się, że funkcjonariusz @Kszysiek postanawia wystawić na mnie mandaty, prosząc ponownie o ich podpisanie w chwili kiedy jestem zakuty, zmieniając "rzeczywistość" pod siebie twierdząc, że nagle w magiczny sposób jestem zakuty jednak od przodu i uniemożliwiając mi tym dalsze odegranie RP. Do ostatniej chwili próbowałem akcje ciągnąć, chociażby próbą podjęcia ucieczki przy bankomacie - Zostałem jednak poinformowany, że trafiam do więzienia jeżeli mandatów nie przyjmę, więc zmuszony byłem je przyjąć. Podsumowując - Nie wiem jakie wewnętrzne zasady co do wystawiania mandatów za akcje RP ma SAPD, jednak poniesienie kosztów wysokości 5,200pln oraz punktów karnych za odegranie akcji RP oraz podjęcia próby wejścia w interakcje ze służbami jest skrajnie nie fair. Dlaczego gracz odgrywając akcje z pozostałymi frakcjami nie jest w żaden sposób stratny, akcje te od początku do końca przebiegają w pozytywnej atmosferze, nie ma żadnych komplikacji, a jeżeli dochodzi do RP z frakcją SAPD to gracz za RP podkreśle to jeszcze raz zostaje ukarany realnymi mandatami? Odgrywanie RP z SAPD jest dla gracza zwyczajnie nieopłacalne, a każda z frakcji na serwerze RPG ma dawać chętnym graczom możliwość takowego RP odegrania. Nie odwalaliśmy, nie łamaliśmy zasad RP podczas pościgu, nie narażaliśmy nikogo pobocznego na straty - Dlaczego zatem za przygotowaną akcje rozboju zostałem obarczony mandatami o takiej kwocie i dlaczego całą akcje rozwaliliście? Poniżej umieszczam logi z przebiegu całej sytuacji. 2. Zachowanie Assistant Chief Of Police Po tym, jak wyżej opisane akcje zostały przedwcześnie przerwane, uznaliśmy, że dalsze odgrywanie takiego RP nie ma już sensu i pójdziemy bardziej w strone RPG. Pojechaliśmy pod komisariat w San Fierro, na miejscu okazało się, że stoi kilka radiowozów do okoła których biega kilku funkcjonariuszy. Zaparkowałem Sultana obok budynku, jednak nie przed wejściem, a na linii bocznej ściany, w taki sposób, w jaki stały przed budynkiem radiowozy. Jeden z nich, bez sygnalizacji świetlnej stał w poprzek chodnika, drugi natomiast również bez sygnalizacji stał tylnią osią na pasie jezdni. Nie zwracając na początku na to uwagi, przeszliśmy na drugą stronę aby obejrzeć sygnalizację świetlną Huntleya, która swoją drogą Nam się bardzo spodobała. Na kanale komunikatora rozmawialiśmy właśnie o niej. Trwało to około 30 - 40 sekund. W między czase @c0veR stojąc po drugiej stronie ulicy wydał w dość specyficzny sposób polecenie przeparkowania pojazdu, którego zwyczajnie nie zauważyliśmy, nie mieliśmy jak tego zauważyć stojąc oddalonym od funkcjonariusza. Po kilku sekundach oglądania sygnalizacji świetlnej w radiowozach podbiegłem do auta, na którym była już blokada. Nie ukrywam, że wydało mi się to mega dziwne z uwagi na to, że stałem obok i wystarczyło podejść i wydać mi polecenie przeparkowania pojazdu, to też zaznaczyłem i napisałem ww. funkcjonariuszowi, który cytując stwierdził, że "nie będzie mnie ganiać" i że "30m to nie jest obok". Skoro 30 metrów to nie jest obok to dlaczego zostało w takiej odległości wydane polecenie, którego nie miałem możliwości zauważenia? Następnie zwróciłem uwagę na sposób zaparkowania radiowozów - @c0veR stwierdził, że są one uprzywilejowane, nie mając zapalonej sygnalizacji świetlnej. Po przepychankach słownych w pewnym momencie funkcjonariusz polecił mi sprawdzenie w internecie definicji pojazdu uprzywilejowanego (choć doskonale ją znam, on natomiast nie potrafił jej podać) tak więc idąc za poradą poniżej ją podaje (skopiowane z internetu na prośbę @c0veR ): Pojazdy służb mają prawo stać w miejscach niedozwolonych z włączoną sygnalizacją świetlną - Takowej nie było, nie wmawiaj mi zatem, że te radiowozy były uprzywilejowane. Rozumiem, że funkcjonariusze SAPD mają nieoficjalne zezwolenie na parkowanie przed budynkiem komendy trzech radiowozów, jednak skąd ja jako gracz mogę to wiedzieć? Powinieneś mi to wyjaśnić w cywilizowany sposób, a sam fakt jak stały te dwa radiowozy pozostawia wiele do życzenia. Świadkiem całego zajścia był pewien gracz, którego nie mogę oznaczyć ponieważ nie posiada on konta na forum, jednak całe zajście skwitował "xD" które moim zdaniem opisuje zachowanie funkcjonariusza doskonale. W pewnym momencie przeczytałem taki o to tekst: [2021-05-10 19:15:42] [Output] : c0veR [244]: cmoknij mnie - Czy w taki sposób do gracza powinien odnosić się Zastępca Dowodzącego frakcji przy swoich podopiecznych? Taki dajesz przykład graczom i pozostałym funkcjonariuszom? Na brak argumentów i podania definicji pojazdu uprzywilejowanego piszesz "cmoknij mnie" będąc jednocześnie osobą, która w pewnym stopniu ma egzekwować łamanie serwerowych regulaminów. Po tekście "cmoknij mnie" użyłem określenia "łby" ponieważ całe to zajście po raz kolejny utrudniło mi rozgrywkę i miało to związek z tą frakcją. Pan @c0veR najwidoczniej na serwerze posiada super moce, dzięki którym wydaje polecenia na odległość, ale także i wyłapuje pewne kwestie również na odległość, ponieważ tekst ten napisałem do świadka zdarzenia w chwili, kiedy @c0veR był już po drugiej stronie ulicy. Po chwili, a jakże - Zostałem ostrzelany i obezwładniony, bez żadnego ostrzeżenia, bez żadnego powodu. Zostałem zakuty, wprowadzony do radiowozu i dostałem wybór "mandat/więzienie. - Mandatu nie przyjąłem, więc miałem możliwość przez 10 minut pobyć sobie w 5-cio gwiazdkowym hotelu. Powodem mandatu miało być "znieważenie" - Gdzie doszło do znieważenia Twojej osoby? Znieważeniem jedynie można nazwać Twoje zachowanie, które od samego początku było w stosunku do nas bez żadnego powodu ofensywne, znieważeniem jest sposób w jaki reprezentujesz frakcje a także przykład jaki dajesz podopiecznym. @c0veR - podsumowując, dlaczego odnosisz się do graczy z brakiem szacunku, dlaczego zarówno graczy jak i podopiecznych wprowadzasz w błąd z definicją pojazdu uprzywilejowanego twierdząc, że są nimi pojazdy bez sygnalizacji świetlnej, dlaczego pod komisariatem w Twojej obecności stały w taki sposób dwa rozwalone radiowozy których nikt nie uprzątnął, natomiast gracz stojący kilka sekund nieco dalej otrzymuje mandat i blokade bez żadnego powodu? Okej - Pojazd był w złym stanie technicznym, ale byłem obok - Wystarczyło w normalny sposób po prosić mnie o jego przeparkowanie. Świadkiem zdarzenia jest @MrFrost123 Poniżej umieszczam logi oraz nagranie z całej sytuacji: https://www.youtube.com/watch?v=h4dXlsMAQPk Proszę osoby rozpatrujące tą skargę wtórne zweryfikowanie całego zajścia na podstawie logów oraz nagrania. - W moim mniemaniu doszło do nadużycia ŚPB. 3. Bezpodstawne ostrzelanie oraz zabicie. Kolejnego dnia po odegraniu akcji RP z frakcją SAMD oraz SAFD (która swoją drogą przebiegła ideolo) około godziny 11:40 udałem się na Commerce LS. Cały teren obok spawnu był zabezpieczony przez funkcjonariuszy SAPD. Podjechałem do barierki, na przeciwnym pasie do bramy i przyglądałem się całej akcji czekając na otworzenie terenu. W pewnym momencie na kilka centymetrów linię zabezpieczenia przekroczył gracz, który praktycznie od razu został obezwładniony bodajże paralizatorem. Rozbawiło mnie to, nie ukrywam, ponieważ wystarczyło zwrócić mu uwagę, poza tym na zamkniętym terenie był może teksturą małego palca u skina. Gracz zaczął opisywać sytuacje, twierdząc, że został wprowadzony do radiowozu bez powodu (z czym zresztą się zgadzam), ja do tego co napisał się odniosłem no i ... Jakże inaczej. Bez ŻADNEGO POWODU z zamkniętego terenu wyskoczył funkcjonariusz @Helsinki., który od razu puścił serie w moją przednią szybę, oponę, następnie ubijając mnie tak o. Jak mniemam chodziło o nazwanie frakcji SAPD "Must winami" bo tak ową nazywam i na końcu wyjaśnię dlaczego, samo sformułowanie nie jest w żaden sposób obraźliwe i osoba mająca podstawowe pojęcie na temat RP doskonale wie co oznacza, powodem zabicia mnie jednak nie była "obraza" a VDM. W takim razie, Panie @Helsinki. w którym momencie i w jaki sposób doszło do VDM? Stałem przed linią zabezpieczenia pojazdem, Ty natomiast byłeś na terenie akcji. Wyjaśnij nam to proszę. Dlaczego w stosunku do mnie bezpodstawnie użyłeś ŚPB, przebiłeś mi opony w pojeździe w momencie kiedy nie uciekałem zastanawiając się o co chodzi, zabiłeś mnie i powodem który podałeś to VDM? Cała sytuacja trwała dalej - Kiedy wróciłem na miejsce po pojazd, funkcjonariusz @Helsinki. generalnie zrobił sobie ze spawnu LS The Dust 2 strzelając do wszystkich, którzy choć zbliżyli się do barierki. Byłem świadkiem ostrzelania przez ww. funkcjonariusza bez żadnego powodu dwóch graczy, jednym z nich jest @TheShadov. który został potraktowany dosłownie w taki sam sposób jak ja, z wyjątkiem takim, że nie został bezpodstawnie zabity. Poniżej umieszczam nagranie gracza @Salatka. który również był świadkiem całego zajścia: https://www.youtube.com/watch?v=E0eCRRPCF_Q Nagranie zaczyna się od momentu kiedy to funkcjonariusz wyskakuje zza barierek i zaczyna na mnie testować spray pukawki. Podsumowując całą skargę - Jestem graczem, który do rozgrywki wykorzystuje taki element serwera RPG jak RP - Mam do tego pełne prawo, a służby powinny możliwość odgrywania RP mi dawać. Jest to obustronna korzyść, ponieważ realizując różne akcje daje im również robotę. W tym miejscu pragnąłbym podziękować członkom frakcji TSA, SAMD oraz SAFD (z SARA nie miałem możliwości odegrania RP) za wzorowo przeprowadzone akcje od samego początku do końca. Funkcjonariusze SAPD notorycznie nadużywają ŚPB, a samych graczy traktują jako element rozgrywki który istnieje pod nich - No nie, drodzy Panowie, to nie gracze są dla Was, tylko frakcja jest dla graczy. Osoby z którymi miałem styczność zachowują się tak, jakby były kilometry nad graczem, wykazują brak szacunku do niego, łamiąc przy tym samą definicje frakcji jak i obowiązujące ich regulaminy. "San Andreas Police Department jest umundurowaną i uzbrojoną jednostką prawa działającą w stanie San Andreas, do jej głównych zadań należy ochrona życia i mienia ludności cywilnej, oraz pilnowanie porządku i bezpieczeństwa całego okręgu." - Poszczególni Wasi funkcjonariusze doprowadzili do tego, że tą definicje powinniście zamienić na "uzbrojoną jednostką prawa, do zadań których należy powergaming, metagaming, niszczenie akcji RP, wywyższanie się nad graczami oraz zachowywanie się w taki sposób, aby kilkaset graczy na serwerze uznawało Nas za Bogów gry, którzy zresztą i tak są jedynie elementem istniejących do spełniania naszych gamingowych pobudek". Z góry przepraszam wszystkich za długość tej skargi. Zdaje sobie sprawę z tego, że jest ona zdecydowanie za długa (mimo wszystko krótsza niż poprzednia) ale nie dało się tego wszystkiego opisać krócej. Skarga nie jest pisana na siłę i nie jest również formą doczepienia się - Skarga jest efektem zniszczenia przez funkcjonariuszy SAPD przyjemności z rozgrywki. "Must win" - Jak pisałem wyżej, tak nazywam ową frakcje, ponieważ za każdym razem czy to jeżeli chodzi o RP czy też o RPG - Stawiają siebie nad graczami i muszą za wszelką cenę być na wygranej pozycji, muszą być najlepsi. Moja opinia nie jest osamotniona - Takową wyrażają również członkowie pozostałych frakcji, którzy również zostają często postawieni pod panami z SAPD, a także zwykli gracze. KSF - Proszę o pozwolenie na wypowiedzi oznaczonych "świadków" i raz jeszcze przepraszam za długość skargi.
  8. Niestety dopóki nie wymieni się całego układu, nie zmienią się też praktyki stosowane przez tę grupę. Dlaczego? Jest to bardzo proste i logiczne. Mamy określoną grupę osób, która ma pewne określone nawyki i praktyki, następnie przenoszą je na (zaraża nimi) inną grupę. Czy to poprzez szkolenia, czy to poprzez "nadzór". I ta grupa dalej praktykuje i rozpowszechnia te same, zepsute, nawyki, bo tego byli nauczeni, tylko to znają. 

    Można tu nawet zastosować alegorię funkcjonariuszy UB. Komuna się skończyła, ale "ubecy" zostali w systemie. Człowiek wyszedł z komuny, ale komuna z człowieka nigdy nie wyjdzie. Dopóki nie usunie się z systemu wszystkich byłych "ubeków", system będzie skorumpowany, zepsuty. Ale pełne i całkowite oczyszczenie systemu nastąpi dopiero kilka, kilkanaście lat po odejściu ostatniego ubeka. Ponieważ nawet po ich odejściu, w obiegu pozostaną ich uczniowie. A później uczniowie tych uczniów. I dopiero wraz z upływem czasu będzie się powoli, stopniowo porzucało te parszywe, antyludzkie praktyki. 

    Podobnie mamy tutaj. Mamy określoną grupę osób, która ma we krwi antyludzkie praktyki, które łamią nasze prawa. I dopóki nie przeprowadzi się w/w pełnego oczyszczenia systemu, takie sytuacje będą się regularnie zdarzały. Należy po pierwsze rozliczyć tych, którzy doprowadzili do tego, przyzwalają na to. Dopiero po tym można wziąć pod lupę osoby, które były przez tych wcześniejszych nauczane, wychowywane. Każdy jest inny, to prawda, ale tutaj w grę wchodzi bardzo mocny wpływ na innych. Wielomiesięczne "tresowanie" pod własne "widzimisię". Bezapelacyjny przymus wykonywania woli tej osoby, pod karą sankcji o podłożu dyscyplinarnym. Zastraszanie, niszczenie psychiczne. To, jakie zniszczenia mogła wyrządzić taka grupa, jest nie do zbadania, ale prawdopodobieństwo ogromu tych zniszczeń jest bardzo wysokie. 

    I nie, nie jest to wyolbrzymianie fikcyjnego problemu w jakiejś gierce. Wiele osób potrafi bardzo mocno przeżywać taką gierkę. Dochodziło do samobójstw tylko przez to, że ktoś kogoś hejtował online albo z powodu bycia złym w grę. Hejt i tępienie słabszych jest też odzwierciedlone w realiach jednostki. Mało o tym się mówi, ale można o tym przeczytać w książkach pisanych przez zarówno byłych, jak i obecnych funkcjonariuszy. Bardzo często dochodzi do mobbingu, znęcania się, czy nawet niszczenia psychicznego, itp. Dodatkowo, w ostatnich latach agresja Policji wobec zwykłego obywatela została zwiększona o kilkaset procent w stosunku do lat poprzednich. Nie wdając się w politykę, w skrócie tylko wspomnę, że łamanie praw człowieka stało się chlebem powszednim. Bo na szczycie tej grupy są osoby wymienione w akapicie 2. Bezpośrednio one, albo ich uczniowie / dawni podopieczni. I taki obraz zostanie z nami na długo po rozliczeniu tych osób.

    Należy stanowczo i bez żadnych skrupułów walczyć z tym zjawiskiem. Ty jesteś dobrym przykładem. Mam nadzieję, że będzie to iskrą dla zmian w dobrą stronę. Wiem, że niewiele to zmieni, bo do tego potrzeba ogólnej społecznej zgody i jedności, a układ będzie się bronił za wszelką cenę, ale nadzieja zawsze pozostaje i będzie z nami do końca.

  9. taka fajna skarga i usunales :C

    1. W.Thunder

      W.Thunder

      Skarga i tak bedzie, bo zachowanie pewnych panów z SAPD jest przegięciem moim zdaniem. Będzie krótsza, bo przesadziłem z długością xd

  10. Siema kiedy biwak?

  11. Imo samemu mi sie tego czytac nie chce. Do usuniecia xD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin