Jedna wersja zeznań przeciwko kilku? Dosyć niesprawiedliwe, więc dlatego oczekuję z twoich insynuacji nagrań oraz dowodów iż tak było, ponieważ w tym momencie oczerniasz moją osobę i stawiasz mnie pod światłem odwalacza.
Przepraszam bardzo, ale czy ty jesteś policjantem, czy jasnowidzem? Twoim zadaniem było zatrzymać pojazd, a wy przebiliście mi opony nie dając mi jak odegrać wypadku, więc wykorzystałem sytuację ostrzału pod korzyść RP.
Proszę o dowód w tej sprawie, bo jedyne co zrobiłem, to zsunąłem się z wzniesienia obok DM opisując w RP, iż pojazd nie doznał żadnych większych uszkodzeń.
Pisałeś mi to nie jednokrotnie dopiero PO fakcie popełnienia PowerGamingu. Na mandat byłem przygotowany i zawsze mogłem go opłacić, gdyby nie wasz PowerGaming, to zapłaciłbym go tuż po hospitalizacji w szpitalu.
Tak? W takim razie masz prawo powiedzieć sobie o mnie wszystko co się da, ponieważ tak ci sie podoba i mam sobie znaleźć dowody zaprzeczające temu faktu? O nie nie koleżko , to mija się z prawem które mówi jasno, iż to nie obywatel ma się starać o swoją rację, ale organy władzy takie jak sąd bądź policja mają udowodnić winę obywatela. Dając przykład - Jesteś godnym podziwu obywatelem, całą noc spędziłeś w domu z rodziną, nagle o 6-tej rano wchodzi antyterorka i zabiera cię pod zarzutem morderstwa. Gdzie jest haczyk? Iż masz udowodnić swoją niewinność, a samo alibi ze strony rodziny nic nie pomaga, jaki jest finał? Organ władzy skazał bezpodstawnie obywatela, przy tym opierając się na "widzimisię" prokuratora bądź policjanta, nie tędy droga panie Officerze .