Skocz do zawartości
  • Aby w pełni korzystać z forum musisz się zarejestrować i zsynchronizować konto z grą, więcej informacji znajdziesz tutaj.
    Jeżeli posiadasz problemy z synchronizacją napisz wątek w dziale Pomoc z synchronizacją konta.

4life News- Wywiad z kartovelek.


Blender.
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

FxgnDwG.png

Witam, z tej strony Młodszy Redaktor @Mikserek z Redakcji 4life News. Dzisiaj przedstawię wam wywiad z nadbrygadierem @kartovelek.. Zapraszam do przeczytania!

DAchwUc.png

WPc1GuW.png

M - Mikserek

K - kartovelek.

M: Witam z tej strony Młodszy Redaktor Mikserek z Redakcji 4Life News!

K: Witam serdecznie.

M: Czy chciałbyś udzielić mi krótkiego wywiadu?

K: Jasne!

M: Więc na samym początku możesz nam coś o sobie opowiedzieć?

K: Co tu dużo powiedzieć. Kto wie, ten wie jak się, nazywam i ile mam lat. Mimo wszystko cenię sobie swoją prywatność. Konto na serwerze mam od 2016 roku jednak aktywna gra to ostatnie 1,5-2 lata. Grę traktuje czysto jako odskocznia od rzeczywistości coś, co ma sprawiać przyjemność, a nie coś, co jest koniecznością, tak jak do tego podchodzi część graczy.

M: Możesz nam teraz powiedzieć, w jakie grasz jeszcze gry poza MTA?

K: Oczywiście, że tak. Nie mam jednak swojego ulubionego tytułu. Gram w to, na co obecnie mam ochotę i co sprawia mi frajdę. Przekrój gier jest różny, od nudnego dla części Euro Trucka, przez całą masę innych symulatorów kończąc na jakimś GTA V czy coś takiego.

M: Opowiesz nam, jakie były twoje początki na serwerze?

K: Szczerze mówiąc, mój początek w odróżnieniu od innych graczy był... dziwny. Przegrałem na serwerze około 100 godzin. Przez ten czas nie dorobiłem się w zasadzie niczego. Po tym czasie gra mi się po prostu znudziła. Zrobiłem sobie przerwę na około 2-2.5 roku. W międzyczasie przewinąłem się przez 2 inne serwery. Po pewnym okresie postanowiłem wrócić tutaj... i tak oto jestem.

M: Podzielisz się z nami jaki obecnie posiadasz majątek na serwerze?

K: Szczerze mówiąc ? Nie mam pojęcie ile, on wynosi, jeżeli miałbym przeliczać go na złotówki. Posiadam kilka pojazdów, mniej lub bardziej wartościowych. Nigdy nie przejmowałem się pieniędzmi na serwerze jak niektórzy. Czerpię po prostu przyjemność z gry, a kasa nabija się w zasadzie sama, że się tak wyrażę.

M: Jesteś nadbrygadierem we frakcji SAFD, jakie wiążą się z tym obowiązki?

K: A jakie obowiązki? Od początku pobytu we frakcji starałem się być aktywny i dawać coś od siebie. Tak naprawdę niewiele się zmieniło, jeżeli chodzi o moje zadania i obowiązki po tym, jak, otrzymałem nominację na stopień generalski. Odpowiadam w szczególności za warstwę merytoryczną frakcji oraz jej wewnętrzne funkcjonowanie. Odpowiadam za cykl szkoleniowy nowych członków frakcji czy też za ćwiczenia dla już tych obecnych. Do tego dochodzą sprawy bieżące związane ze służbą, bo w ten sposób wychodzi najwięcej elementów, które można poprawić, zmienić, dodać czy usunąć. Jedyna rzecz, która zmieniła się po nadaniu stopnia nadbrygadiera to tak naprawdę to, że doszły sprawy, którymi wcześniej zajmowałem się tylko połowicznie takie jak współpraca z Komisją Spraw Frakcyjnych czy też zarządami frakcji na nieco innych płaszczyznach niż wcześniej.

M: Możesz nam opowiedzieć, jak możesz określić zakres swoich obowiązków jako Rektor-Komendant SGSP?

K: Wszystko rozpoczyna się już w momencie wybierania nowych podchorążych. Wraz z zarządem frakcji siadamy wieczorem i przeglądamy podania. Po ogłoszeniu wyników zajmuje się przygotowaniem arkuszy, podziałem nowych adeptów pożarnictwa na plutony szkoleniowe oraz wyznaczam opiekunów tych właśnie plutonów. Następnie wraz z kadrą szkoleniową ustalam terminy poszczególnych szkoleń. Podchorążowie już w momencie dodania do frakcji wiedzą ile potrwają szkolenie i w jakim terminie będą się odbywać. Tym sposobem unikamy późniejszego marudzenia i problemów, że coś zostało niezapowiedziane itp. Po rozpoczęciu procesu szkoleniowego wybieram również dowódców wcześniej ustalonych plutonów spośród podchorążych. Dodatkowo mimo zajmowanego stanowiska i posiadanego stopnia nadal biorę czynny udział w procesie szkoleniowym. Biorę czynny udział w szkoleniach często po prostu, samemu je prowadząc i starając się wyjaśnić nowym podchorążym różne zagadnienia. Staram się zapewnić w akademii taką miłą atmosferę. Trzeba umieć postawić i utrzymać pewną granicę. Podchorążowie muszą wiedzieć, że się tak wyrażę „kto tu rządzi” i wiedzieć z kim mają do czynienia. Jednocześnie jednak muszą mieć świadomość, że jak coś się dzieje mogą spokojnie przyjść po prostu, po ludzku porozmawiać jak człowiek z człowiekiem. Gra ma przecież łączyć, a nie dzielić- prawda?

M: Oczywiście jest to jak najbardziej prawda, więc teraz Czy uważasz, że osiągnąłeś już wszystko, co mogłeś we frakcji SAFD?

K: Uważam, że osiągnąłem znacznie, więcej niż mógłbym sobie kiedykolwiek wyobrazić. Dochodziłem do frakcji z myślą dojścia maksymalnie do stopnia starszego kapitana i siedzenia sobie spokojnie na tym właśnie stopniu. Nigdy nie myślałem, żeby celowo starać się dołączać do zarządu czy też piąć się jeszcze jakkolwiek wyżej. Stwierdziłem, że będzie co, ma być. No... jak widać, nie wiem, co zrobiłem nie tak, że znalazłem się na stanowisku zastępcy komendanta głównego Tak pół żartem, pół serio.

M: Co byś najchętniej zmienił w funkcjonowaniu frakcji SAFD?

K: Szczerze powiedziawszy, jest wiele rzeczy, które zrobiłbym inaczej i które chciałbym zmienić. Część z nich sukcesywnie wchodzi w życie i jest realizowana. Obecnie taką największą zmianą jest wprowadzenie obowiązkowego dyspozytora oraz tzw. aktywnego podziału bojowego. Chociaż... może z chwilą, kiedy ukazuje, się ten wywiad te rzeczy są już wprowadzone. Wychodzę jednak z założenia, że to pracownicy tworzą frakcję. To wszyscy przede wszystkim oni muszą wyrazić swoją aprobatę na dany pomysł. Nie jest dla mnie sztuką wprowadzić coś, co ja chcę. Mimo że w teorii mam teraz taką możliwość. Gra ma być przyjemnością dla wszystkich. Dlatego, kiedy pojawi się jakiś pomysł, przed wprowadzeniem go w życie prowadzone są rozmowy z pracownikami na dany temat. Czy się podoba, czy się nie podoba, jak się na to zaopatrują, jak to widzą, co by zrobili inaczej itp. Kiedy dochodzimy do porozumienia -pomysł został zrealizowany.

M: Czy uważasz, że frakcja San Andreas Fire Department jest odpowiednia dla każdego?

K: Zdecydowanie nie. Nie mówię tutaj o osobach, które nie mają styczności z pożarnictwem w życiu realnym. To nie jest problem, wystarczy słuchać na szkoleniach i można nauczyć się wszystkiego, co konieczne. Bardziej chodzi mi o ludzi, którzy przychodzą do frakcji z nastawieniem, że będą zarabiać grube pitos, jeździć jak się chce, gdzie się chce i robić co się żywnie podoba. No niestety, grając straż pożarną, staramy się też utrzymać dyscyplinę, która w takowej formacji panuję. Jeżeli ktoś przychodzi z nastawieniem -byle odbębnić, byle zarobić parę pieniążków albo wykuć na blachę kilka/kilkanaście linijek RP to prawdopodobnie nie jest to frakcja dla niego.

M: Masz już rozegrane ponad 1300 godzin na serwerze, czy nie żałujesz żadnej z nich?

K: Konto zarejestrowane zostało w połowie 2016 roku. Czy 1300 godzin w ciągu 4 lat to jest dużo? Znam osoby, które przegrane mają dużo więcej czasu. Jednak odpowiadając na pytanie, czy nie żałuję? Żałuję, jasne, że tak. Żałuje tych, które zostały spędzone na niepotrzebnych kłótniach, dywagacjach czy innego rodzaju spinach. Było tego stosunkowo mało, ale jednak było. Nie żałuję jednak tego czasu w pojęciu ogółu, nie uważam, że jest to czas zmarnowany. Sam zdecydowałem, że ten czas chcę poświęcić na grę komputerową. Jak wcześniej wspomniałem- podchodzę do tego, uważam bardzo zdrowo. Gra ma mi dawać przyjemność. Jeżeli mam ochotę pograć- gram. Jeżeli mam ochotę iść pobiegać- idę biegać. Jeżeli mam ochotę posiedzieć przed telewizorem, obejrzeć mecz- siedzę przed telewizorem i oglądam mecz. Te 1300 godzin zostało spędzone w większości przypadków w miłej atmosferze, z poznanymi osobami na tym, co się po prostu lubi.

M: Czy obecnie znajdujesz się w jakimś z biznesów?

K: Owszem. Piastuje stopień porucznika w biznesie 41. St Mechanized Infantry Division. Jestem jedną z czterech osób, które zakładały ten biznes. Początkowo służyłem tam jako komendant ośrodka szkolenia podstawowego, czyli osoba odpowiedzialna za szkolenie szeregowych. Następnie na chwilę odszedłem, aby teraz wrócić ponownie. Jednak mimo zajmowanego stopnia oddałem swoją funkcję innym żołnierzom. Wiem, że osoby bardziej aktywne lepiej to po prostu pociągną. Ja staram się przede wszystkim skupić na frakcji.

M: Jakie są twoje obowiązki w 41.St Mechanized Infantry Division?

K: Aktualnie głównie są to zadania kontrolne. Generalne pilnowanie porządku w biznesie, pilnowanie dyscypliny i kontrolowanie żołnierzy. Nie mam obowiązków jako takich stricte. Swoje funkcje jak wcześniej wspomniałem, powierzyłem innym, aktywniejszym osobom.

M: Czy planujesz dołączenie do jakiejś organizacji na serwerze?

K: Nie, nie mam takiego zamiaru. Mam nieco inne podejście do organizacji niż większość graczy. Dla mnie obecność w organizacji ma sens, jeżeli są tam osoby, które znam. I nie mówię tu o znajomości serwerowej tylko nawet już taką rzeczywistą. Z takimi osobami można tworzyć organizację. Sama idea zbierania do jednego koszyka, wspólnego tułania pieniążków na fajne pojazdy jest super. Tylko tak jak wspomniałem- wraz z osobami, które znam. Nie z losowymi graczami.

M: Chciałbyś na koniec jeszcze kogoś pozdrowić?

K: hmm... nie.

M: Dziękuje Ci za poświęcony czas na wywiad!

K: Cała przyjemność po mojej stronie.

WPc1GuW.png

LoCSugE.png

FxgnDwG.png

Edytowane przez Mikserek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajne ale brakuje mi jedynie takich reakcji na początku zdania po odpowiedzi osoby z którą robisz wywiad np. o super itd. albo coś w stylu bardzo ciekawe wiesz o co mi chodzi jakos mi to troche przeszkadza ale ogólnie wywiadzik miodzio <3 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin