Skocz do zawartości
  • Aby w pełni korzystać z forum musisz się zarejestrować i zsynchronizować konto z grą, więcej informacji znajdziesz tutaj.
    Jeżeli posiadasz problemy z synchronizacją napisz wątek w dziale Pomoc z synchronizacją konta.

Skarga na AdriX. - oskarżony przez Skarek


Skarek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nick funkcjonariusza: @AdriX.
Data i godzina zdarzenia: 
03.05.2021 13:00-14:00
Pełen opis sytuacji: No to tak, jechałem sobie do LS. W międzyczasie zobaczyłem pożar przed stacją paliw w flint county. Zatrzymałem się na poboczu z strony trawy nie pożaru. Podszedłem do barierek, nie za barierki. I patrzyłem jak SAFD wykonuje swoją pracę. Podszedł do mnie Policjant AdriX. i prosił o zabranie pojazdu, który zaparkowałem na poboczu po drugiej stronie drogi. Pojazd nikomu nie przeszkadzał, a funkcjonariusz twierdził inaczej. Funkcjonariusz zaprosił mnie na rozmowę do radiowozu. Odmówiłem, ponieważ miało przyjechać SARA i zabrać pojazd a nagle funkcjonariusz stwierdził, że jeszcze wlepi mi mandat i zakuł w kajdanki. Mandat według mnie był niesłuszny, a zachowanie funkcjonariusza było nieuzasadnione. Poczułem się bardzo źle, jakbym był najgorszym mordercą. A ja przypominam, że tylko zaparkowałem na poboczu, pilnowałem auto i obserwowałem pracę frakcji SAFD. Funkcjonariusz mówił też niemiłe rzeczy w stosunku do mnie. Policjant również celował do mnie z broni. Jego zachowanie było skandaliczne..
 Dowód, który to potwierdza całe zajście: https://imgur.com/a/RO2L7jP

Edit: Ja, Skarek zapoznałem się z regulaminem odnośnie składania skargi, rozumiem go i w pełni akceptuje. 

Edytowane przez Skarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszanowanie, Sergeant II AdriX.

Pojaśniłem Ci sytuację na miejscu ale tak widzę, że nie zrozumiałeś, także powtórzę wszystko od nowa.

Przyjechałeś, zaparkowałeś pojazd, podeszłeś do zabezpieczenia. Dobrze, cudownie, wszystko gra. Grało dobrze do tego momentu gdy Ci nakazałem odejść i zabrać pojazd. To dlaczego się nie posłuchałeś i nie odjechałeś? Mimo tego, że nie od razu Ci dałem polecenie, ale tylko mile poprosiłem. To jedna sytuacja, już mówię kolejną.

Ja Ci mile napisałem i od razu prosiłem, byś odjechał, a ty mi wypisujesz zaczepki typu "świeżak" "nowy" i takie zaczepki w stronę mojej osoby. No dobrze, stwierdziłem skoro nie umiesz dostosować się do poleceń, wykonam swoją pracę tak jak się należy. W liście mandatów jest takie coś jak "Niewykonywanie poleceń funkcjonariusza" i "zniewaga funkcjonariusza". Łatwo się domyślić za co wystawiłem dla Twojej osoby mandat (wyżej Ci pięknie opisałem). Chciałem od razu odholować pojazd, zgadza się, ale po tym zacząłeś mnie prowokować i miałem pełne prawo wypisać Ci mandat.

Także nie rozumiem jednego momentu, to koniec naszej rozmowy w radiowozie. Mianowicie chodzi mi o to, że starałem się Ci pojaśnić sytuację i pokazać Ci, co źle zrobiłeś, a Ty tylko straszyłeś mnie tym "ale ja to wszystko nagrywam". Także w trakcie moich działań pisałeś takie teksty jak "HAHA" (już nie wspominam zaczepki) co świadczy, że śmiałeś się ze mnie co podchodzi też do zniewagi, bo mi było niezbyt przyjemnie takie Pańskie komentarze czytać. Także mnie podpędzałeś z wypisaniem mandatu, gdy ja Ci chciałem wszystko dokładnie opisać, pojaśnić Ci sprawdę.

Nie byłoby problemu, gdybyś po prostu mnie posłuchał i zaparkował pojazd przy stacji, która była dosłownie kilka metry od akcji i mogłeś sobie dalej stać i oglądać działania SAFD. Wini Pan mnie, ale od razu trzeba się zastanowić nad swoją osobą. Mam nadzieję wytłumaczyłem Ci sytuację i wszystko Ci jest zrozumiałe, jak czegoś nie rozumkesz śmiało pisz, z mojej strony to tyle, życzę Ci miłego dnia. 

Dodam, że na akcji byłem z Funkcjonariuszem Coherent., który całkowicie potwierdził prawidłowość moich działań i był całkowicie takiego samego zdania co ja.

Sergeant II AdriX.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że najlepiej wytykać tylko mi co źle zrobiłem. Stałem przed barierkami, może jeszcze mi powiesz, że nie mogłem? Skąd miałem wiedzieć, że nie jesteś "nowy"? Przecież to normalne, że każdy kiedyś rozpoczyna przygodę z frakcją i niektórych rzeczy nie wie. Starałem ci się wytłumaczyć, że nie masz prawa odholować mojego pojazdu, lecz ty nie chciałeś tego słuchać i również mnie znieważyłeś. "Daje Pan dobry przykład dla pracowników", i uważasz, że to nie było zniewagą? Zostawiłem pojazd na poboczu i mógł on tam stać. W czym niby on ci przeszkadzał? A to, że kazałeś mi zabrać pojazd to nie znaczy, że ja musiałem to robić, ponieważ pojazd nie łamał żadnych zasad. Popędzałem cię dlatego że do ciebie nic nie dochodziło, a musiałem tą skargę napisać, ponieważ gdy chciałem się dogadać to ty miałeś to gdzieś i gadałeś tylko o mandacie. Mówiłem, że wszystko nagrywam bo faktycznie tak było, miałem kłamać, że nie nagrywam? Jeszcze jedno, pojazd i tak nie został by odholowany, ponieważ tak jak wcześniej mówiłem nie łamał żadnych zasad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie Pana nie rozumiem. Dobry przykład dla pracowników to nie zniewaga, lecz uwaga, zastrzeżenie, które dla Pana napisałem. Pan jest z SARA, Pan właśnie musi wiedzieć jak się parkuje pojazd. I nie rozumiem Pana zdanie "to że nakazałeś mi odjechać to nie znaczy, że mam odjechać". Pojaśnię dla Pana co to jest nakaz. Nakaz to polecenie, nakazanie zrobienia czegoś. Jak członek policji nakazuje Ci coś zrobić, w każdym wypadku musisz na to zareagować. W realnym życiu z takim zachowaniem nie dostałbyś mandatu? Wątpię, miałbyś poważne problemy. Nadanie nakazu nie zależy od tego, czy pojazd lub jakaś inna rzecz stoi nieprawidłowo. Nakaz to jest polecenie, do którego musisz w każdym razie, w każdej sytuacji się dostosować, niezależnie od tego, czy złamałeś coś, czy nie. Kolejna sprawa, zablokowaliśmy wjazd na plac tego budynku, który się pali. Nie było tam chodników i bałem się, że stworzy to zagrożenie w ruchu drogowym (chodzi mi o Twoje stanie obok zabezpieczenia). Jest wypadek, auto stoi na poboczu, racja, ale opierałem się bardziej na tym, że mogło to stworzyć kolejny wypadek lub zagrożenie w terenie, gdzie prowadziło się działania. Stałeś bardzo blisko jezdni i właśnie to mnie najbardziej wtedy obchodziło. Raczej już wszystko powiedziałem co chciałem Ci przekazać, czekamy na wypowiedzenie się Zarządu frakcji. Pytałeś się w czym przeszkadzał pojazd, już odpowiadam, pojazd mi w niczym nie przeszkadzał, ale muszę zaopiekować się drogą, by było w 100% bezpiecznie. Dodam jeszcze raz, że to był nakaz i musiałeś do tego się dostosować w każdym przypadku.

EDIT: napadłeś na mnie z tym "nowy" "świeżak" i teraz tak głupio się tłumaczysz? Chyba nke jest to istotne czy jestem na serwerze nowym czy nie, bo byłem na służbie i nie mogłeś do mnie tak się odzywać.

Edytowane przez AdriX.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Czyli następnym razem jak będziesz mi kazał skoczyć z okna to muszę skoczyć, ponieważ dostanę mandat? ;D Według mnie nie miałeś w tej sytuacji mi nic nakazywać. Fakt stałem obok drogi i zabezpieczenia. Ale może to twój błąd? Trzeba było powiedzieć, że mam odejść. Ja bym się wybronił, że stoję za barierkami, a ty byś powiedział, że stwarzam zagrożenie na drodze i wtedy bym zrozumiał. Nie łatwiej tak by było? Ty wolałeś kazać mi odjechać bo moje auto jest źle zaparkowane. Fakt odstawiłem na chwilę, ale dosłownie chwilę, bo wiedziałem, że zaraz skończą. To było kilka sekund, i gwarantuje, że jeśli wtedy byś się nie odezwał od razu bym pojechał. Ale ty jesteś funkcjonariuszem i chciałeś mi pokazać, że możesz więcej. Czekamy na decyzje zarządu. Swoje już przedstawiłem, bo według mnie teksty typu "nowy" to nie jest zniewaga. Bo ja też zaczynałem we frakcji SARA i chciałem holować Journeya, wynikało to z braku wiedzy początkującego. W realnym życiu jakbym powiedział do Funkcjonariusza, "a Pan chyba nowy co?" to mandatu bym nie dostał... Dodam że na sam koniec sobie dodałeś kwotę, bo miało być 1800pln, ale w to już nie wnikam. Stwierdzam, że o czymś zapomniałeś, czyli mogłeś być nowym Funkcjonariuszem. Czy to takie złe określenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko. Broni się Pan w skardze wypisując głupoty. Mogłem napisać, że stwarza to zagrożenie, ale Ty jesteś w SARA, nie wiesz jak ma wyglądać bezpieczna droga? Po co miałem wypisywać rozprawki i błagać byś odjechał? Dałem Ci jasną prośbę, dawałem ją kilkakrotnie, później tylko nakaz. Musiałeś się dostosować powtarzam kolejny raz. Tyle wystarczy moim zdaniem. Niestosowałeś się do poleceń - dostałeś mandat. I dodam, że grzecznie do Ciebie pisałem a Ty mi -"świeżaku". To jest Twoim zdaniem grzeczna forma obcowania? Znieważyłeś i pisałeś różne zaczepki, pisałeś "HAHA", dajesz mi "haha" pod każdą moją wypowiedzią, co to może o Tobie mówić? Na wypadku też mnie "ośmiałeś" także nie wiem, czym się możesz bronić. Zamiast wypisując co ja mogłem zrobić, warto samemu odjechać, by uniknąć konsekwencji. Bo ja miałem prawo tak postąpić. Twoim zdaniem po takim zachowaniu musiałem Cię tak sobie zwolnić? Po tych zaczepkach i po tym zachowaniu? Nic podobnego! Czekamy na zarząd i pozdrawiam cieplutko.

EDIT: tak się śpieszyłeś z skargą, że nie czytałeś moich wiadomości jak byliśmy w radiowozie. Napisałem, że 1800pln bez mnożnika, a z Twoim mnożnikiem było więcej (1980PLN).

Edytowane przez AdriX.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej sytuacji to ty się bronisz... Nie wiedziałeś o tym, że pracuję w SARA, więc czemu to przytaczasz? Dowiedziałeś się o tym dopiero, gdy już zacząłeś mi nakazywać i wmawiać mi, że przeszkadzam. Może ty już nie pamiętasz jak wyglądało? Żadnych próśb z twojej strony nie było tylko od razu nakaz. Napisałem "HAHA" tylko dlatego, że zakułeś mnie w kajdanki bez żadnego powodu. Co jest złego w "HAHA" ;D "świeżak" napisałem po tym jak chciałeś mi zabrać auto. Co jest w tym złego, bo ja nie rozumiem? Ktoś się ciebie spyta czy ty "nowy" a ty mu mandat 2000pln. ;D Może myślałeś, że piszesz grzecznie ale twoje odzywki mógłbym zaliczyć pod prowokację. "Mało mnie interesuję Pana stopień" "Daję Pan dobry przykład dla pracowników". Przecież jak wypowiadałeś te słowa to mnie tylko ośmieszałeś, i robiłeś to celowo, abym bardziej się zdenerwował. A później jeszcze zabrałeś mnie do radiowozu. Powtarzam, nie chciało mi się z tobą rozmawiać bo i tak wiedziałem, że się nie dogadamy. Gdybyś może chociaż raz mnie wysłuchał to tej akcji by nie było. Ale ty chciałeś udowodnić, że ty jesteś funkcjonariuszem a ja nie mam prawa do ciebie mówić "nowy". Nie interesowało mnie jaka była kwota mandatu bo bardziej byłem zdziwiony za co ten mandat. Dajmy się może wypowiedzieć zarządowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym Ty piszesz? Jesteś w SARA, musisz wiedzieć jak wygląda droga bezpieczna. Czekamy na zarząd, wszystko wytłumaczyłem Ci wyżej. I nie bylo od razu nakazu, jest to wszystko w logach i nie trzeba kłamać. Pytałem się czy odjedziesz kilkakrotnie. Ty napisałeś, bym zabrał pojazd i dawałeś mnie różne zaczepki. Tak napisałem, że nie interesuje mnie Pana stopień. Ale co stopień da do tej sytuacji? Właśbie nic - dlatego tak napisałem. Czekamy na zarząd nie będę więcej się wypowiadał bo nie ma sensu.

Edytowane przez AdriX.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo. Sprawdź sobie logi, bo twoje kilkakrotnie nie znaczy nawet raz. Przecież po nakazie mi założyłeś blokadę. Więc nie mam pojęcia kiedy ty się mnie pytałeś czy odjadę. Widzę, że już zapomniałeś jak wyglądała sytuacja. Również nie mam zamiaru się już wypowiadać bo wszystko już przedstawiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

§1. Zatrzymać pojazd można tylko w miejscu, w którym nie spowoduje to utrudnienia ruchu lub zagrożenia w ruchu drogowym, oraz inni uczestnicy ruchu drogowego będą w stanie zauważyć zatrzymany pojazd.

§3. Zakaz postoju obowiązuje na wzniesieniach, na zakrętach, na przejściach dla pieszych, na skrzyżowaniach, w tunelach, na mostach oraz na wiaduktach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin