Skocz do zawartości
  • Aby w pełni korzystać z forum musisz się zarejestrować i zsynchronizować konto z grą, więcej informacji znajdziesz tutaj.
    Jeżeli posiadasz problemy z synchronizacją napisz wątek w dziale Pomoc z synchronizacją konta.

4Life News - Wywiad z Dyrektorem Naczelnym xWolfQ


kunaj
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

POm2o1r.png
Witam wszystkich, z tej strony Redaktor Specjalista @kunaj z Redakcji 4Life News.
Z przyjemnością pragnę zaprosić wszystkich do przeczytania wywiadu, który przeprowadziłem z Dyrektorem Naczelnym, Police Officerem I oraz Supporterem - @xWolfQ

Po2AmCf.png

k- kunaj
W- xWolfQ
Po2AmCf.png

k: Witam, czy chcesz odpowiedzieć na parę pytań?
W: Jasne, z wielką chęcią odpowiem na pytania.

k: W takim razie przedstaw się naszym nowym czytelnikom. Jak masz na imię, skąd jesteś i gdzie się uczysz.
W: Nazywam się Dawid, jak można wyczytać na moim profilu, pochodzę z województwa śląskiego, a dokładniej mieszkam w Myszkowie. Do szkoły, niezmiennie od 3 lat, uczęszczam do Elektronika w Sosnowcu. W przyszłości chciałbym studiować z moim kolegą, Fenixem, w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie na wydziale poświęconej Informatyce. Jak zapewne część z czytelników wie lub też nie, jest to jedna z lepszych uczelni wyższych w kraju, przez co jest ciężko do niej dostać. Odchodząc od tematu szkoły, do moich zainteresowań należy, chociażby piłka siatkowa. Oprócz tego interesuje się również koleją, poza tym nie mam jakichś wielkich zainteresowań. Wracając do tematu siatkówki, bo chciałbym go bardziej rozwinąć, więc w gimnazjum byłem jedną z niewielu osób, którym ten sport się po prostu podobał i wolałem grać w nią bardziej niż w piłkę nożną czy koszykówkę. Niestety przez brak dobrego nauczyciela nie miałem okazji nauczyć się grać w nią, więc w etap szkoły średniej wszedłem bez większych umiejętności sportowych. Pomijam oczywiście fakt, że przez praktycznie całe gimnazjum podczas WFów mówiąc językiem potocznym, “grzałem ławę”. Tak jak już wcześniej wspomniałem, do technikum przyszedłem bez żadnych predyspozycji do uprawiania jakichkolwiek sportów drużynowych, lecz okazało się, że nasz nauczycielem był menadżer drużyny ZAKSA Kędzierzyn-Koźle a cała jego przeszłość to siatkówka. Początki były trudne, lecz po roku można powiedzieć, że opanowałem ten sport i dotąd gram w niego amatorsko, sprawa mi to ogromną frajdę. Dodatkowo ostatnio zacząłem oglądać mecze PlusLigi oraz wspierać naszą reprezentację siatkarską na ostatnim evencie: Mistrzostw Europy, które odbyły się w Katowicach. Trochę dużo opowiedziałem o siatkówkę, lecz teraz przejdźmy do informatyki. Nie wspomniałem o niej w zainteresowaniach, możecie się zastanawiać dlaczego? Po prostu nie uważam, żeby zainteresowaniem nazwać, coś, z czym ma się cały czas styczność. Swoje początki w tym kierunku miałem po prostu korzystając z komputera - grając w gry, może się to wydawać głupie, lecz wcale takie nie jest. Od młodego musiałem stawiać czoła problemom ze słabo działającym sprzętem, dlatego zmuszony byłem poznać cały system od podstaw, jakie są w nim ustawienia, co zmieniają i tym podobne. Tak w ramach informacji dodam, że mój pierwszy komputer składał się z 4GB ramu, karty graficznej 1GB a procesorem był Intel Pentium 4, więc nie najlepsza jednostka jak na lata 2010-2015. Potem, w gimnazjum, przerodziło się to w udział w wielu różnorodnych konkursach informatycznych, a teraz uczę się w technikum Informatycznym, więc jeżeli ktokolwiek by się mnie zapytał, czy osoba, która głównie gra w gry nada się na Informatyka, odpowiem mu tak. Wystarczą chęci i troszeczkę motywacji, a umiejętności przyjdą z czasem.

k: Podczas Twojego pobytu w redakcji miałeś parę miesięcy przerwy. Czym była spowodowana?
W: Podczas mojego ostatniego dłuższego pobytu w Redakcji byłem na fotelu Dyrektora. Spędziłem na nim około pół roku, podczas którego wprowadziłem całkiem dużo zmian, które pomogły w późniejszym rozwoju Redakcji. Po tych 6 miesiącach po prostu wyczerpały mi się pomysły na zmiany, a wychodzę z założenia, że jeżeli w biznesie nic się nie zmienia, to lider jest słaby. Sądzę, że racjonalnie było odejść w tamtym momencie, po prostu ustąpiłem miejsca osobie, która była bardziej kreatywna ode mnie.

k: Aktualnie jesteś liderem, po raz drugi, znalazłeś się w ciężkiej sytuacji, bo większość rzeczy została usunięta. Jak sobie z tym poradziłeś? Pomagał ci ktoś?
W: Zacznę od podziękowań. W odbudowie biznesu pomogły mi dwie osoby: @MateuszXQ oraz @Blender., którym po raz już nie wiem, który chciałbym podziękować za to. Bez nich zamiast 3 dni zajęłoby mi to co najmniej tydzień. Przechodząc do samego sedna pytania, czyli jak sobie poradziłem. Informację, że otrzymam Dyrektora Redakcji, wiedziałem dzień wcześniej wieczorem, czekałem tylko na ogłoszenie. Gdy Bilu wypisał je, od razu napisałem do Cruzena o nadanie uprawnień na discordzie i tym podobne. Następnie zająłem się pracą, w sierpniu byłem na stażach, po około 2 godzinach otrzymuję telefon od jednego z członków Zarządu z zapytaniem, dlaczego został usunięty z Discorda Redakcji. Byłem bardzo zdziwiony, od razu przeszedłem do sprawdzenia Discorda, lecz nie mogłem go znaleźć. Pomyślałem o najgorszym - usunięciu wszystkiego. Jak się potem okazało, CruzeN usunął wszystko, na czym Redakcja się opierała - Messengera Zarządowego, Teczki, Discorda oraz tematy na forum. W pierwszym momencie spanikowałem, kompletnie nie wiedziałem co w takiej sytuacji zrobić i w tym miejscu chciałbym podziękować @japkooo. za to, że pomógł mi odzyskać wszystkie materiały z forum oraz starał się mnie uspokoić. To, czego nie mogliśmy odzyskać, musieliśmy zrobić od nowa. W teczce dodatkowo pomógł mi @Feliksek.

Po2AmCf.png

C6UhG3U.gif

Po2AmCf.png

k Myślę, że to już będzie ostatnie pytanie o redakcje. Masz jakieś plany rozwoju?
W: Jasne! Tak jak wcześniej wspomniałem, biznes bez zmian prowadzi tylko słaby lider. Planów jest wiele, tylko gorzej z ich wykonaniem. Na część z nich trzeba długo czekać. Niektóre z nich wymagają ogromnej pomocy graficznej. Ostatnio wraz z Zarządem wypróbowaliśmy jeden z najłatwiejszych sposobów na zwiększenie zasięgów, konkurs, który na ten moment działa znakomicie zobaczymy, jak to będzie wyglądać w przyszłości. Odnośnie do innych planów, w szczególności chciałbym poprawić działanie gazetki - tutaj pojawią się pewne zmiany, głównie opierające się na grafikach. I mam nadzieję, że nie wyjawię wielkiej tajemnicy, mówiąc, że udało mi się zwiększyć zarobki w Redakcji.

k: Ostatnio dołączyłeś do SAPD. Jak Ci się pracuje?
W: Do frakcji SAPD dołączyłem nie pierwszy raz, więc nie jest to jakieś wielkie zaskoczenie pod względem ilości pracy, którą ciągnie za sobą pobyt we frakcji. Zacznę od takich podstaw jak: atmosfera jest przyjemna, przynajmniej ja nigdy nie spotkałem się z tym, żeby na kanałach ktoś się wyzywał albo obgadywał inne osoby. Następną rzeczą, która chciałbym ocenić, są zmiany, CampeQ oraz reszta Zarządu widać, że starają się dobierać aktualizacje tak, aby przyciągały one, jak największą ilość nowych Cadetów do frakcji. Podsumowując: pracuje mi się tu dobrze i jeżeli zostałbym wydalony, to ciągle próbowałbym wrócić poprzez rekrutację.

Po2AmCf.png

7SRm3hr.gif

Po2AmCf.png

k: Jednak nie jest to twoja pierwsza Frakcja. Czy możesz powiedzieć, w jakich frakcjach byłeś i dlaczego z nich odszedłeś?
W: Moją pierwszą frakcją na serwerze było SAMD, był to rok bodajże 2019. Wtedy, głównie z ciekawości, dołączyłem tam, żeby zobaczyć, jak to wszystko działa i dlaczego akurat tak, a nie inaczej. Miałem pewne obawy odnośnie do mojej wiedzy medycznej, lecz po dołączeniu do frakcji dowiedziałem się, że prowadzą oni ze wszystkiego szkolenia i po paru tygodniach spokojnie zdałem akademie. Najwyżej w SAMD-ach byłem na stopniu Lekarz Chirurgi oraz byłem Szkoleniowcem, co sprawiało mi ogromną radość. Na szkolenia poświęcam dużo czasu, czasami nawet nie odrabiałem prac domowych do szkoły, żeby tylko zrobić komuś szkolenie powtórkowe. Teraz już wiem, że nie powinienem się aż tak poświęcać, ale jak to mówią, mądry Polak po szkodzie. Z biegiem czasu odechciało mi się odgrywać w kółko to samo RP, dlatego opuściłem SAMD. Potem dołączyłem do SARA, zachęcił mnie do tego kolega, lecz nie byłem tam, aż tak długo jakbym tego chciał - odszedłem po 2 miesiącach z powodu braku chęci do ciągłego odholowywania pojazdów. Po paru miesiącach przerwy od 4life spróbowałem swoich sił w TSA - tutaj również szybko mi się znudziło wożenie klientów, ale nie odszedłem z własnej inicjatywy, tylko zostałem wydalony z czarną listą, z powodu otrzymania bana na 30dni.

k: A w której frakcji najbardziej podobała Ci się służba, jak i atmosfera?
W: Nie licząc frakcji SAPD, w której teraz jestem, dla mnie najprzyjemniej się grało w SAMD-ach.

k: Nie byłeś jedynie w SAFD, możesz nam zdradzić dlaczego?
W: Może nie jest to odpowiedni tok myślenia, lecz mogę zdradzić. Po tym ile RP było w SAMD-ach, trochę boję się, że znowu zostanę przytłoczony ciągłym odgrywaniem tego samego. Oprócz tego sama frakcja nie wydaje mi się zbyt fajna - niektóre filmy na yt pokazują dziwne, wręcz absurdalne sytuacje, które wydarzają się na służbie np. odwalanie czy wyzywanie się z innymi członkami frakcji. Według mnie takie zachowanie jest nieodpowiednie.

k: Zejdźmy z tematu frakcji, bo niedawno udało Ci się dostać do ekipy serwera. Czy podoba Ci się pomaganie graczom jako support?
W: Samo pomaganie jest jak najbardziej przyjemnym zajęciem, problem pojawia się w momencie karania graczy za łamanie regulaminu serwera. Bardzo często w takich sytuacjach gracze grożą nam skargami, spamią nam w prywatnych wiadomościach i w najgorszym przypadku - wyzywają rodzinę. Sam znam przypadek, że gracz znalazł rodzinę oraz dziewczynę pewnego administratora i zaczął im wypisywać przeróżne rzeczy na profilach społecznościowych tylko, dlatego że dostał perma. Rozumiem, że niektórzy chcą się popisywać przed znajomymi, lecz to też ma swoje granice. Więc drogi czytelniku, jeżeli ty też się tak zachowujesz to zaprzestań tego i zacznij w tym czasie się uczyć lub zacznij uprawiać sport - wyjdzie Ci to na dobre.

k: Jak współpracuje Ci się z innymi członkami administracji, masz może jakichś znajomych tam?
W: W administracji spotkałem osoby życzliwe, które starają się pomóc graczom. Na pewno ilość obowiązków i parcie na robienie reportów można odczuć, lecz jeżeli komuś brakuje paru raportów do normy, to jak najbardziej, inni je oddają. Odnośnie do drugiej części pytania to naturalnie, można nawet powiedzieć, że kontakt miałem praktycznie z połową administracji. Fakt, że gram na 4Life od 3 lat sprawia, że z większością osób musiałem mieć kontakt, czy to kojarzę nick z akcji RP, czy to jakieś rozmowy na mumble. Jeżeli miałbym ocenić, z kim znam się najbardziej, no to oczywiście byłby to japkooo przez fakt, iż jesteśmy znajomymi od ponad 13 lat, lecz gdy weźmiemy grono typowo 4Life, wtedy powiedziałbym, że jest nim LuKi16.

k: Przejdźmy teraz do pytań o organizacje. Jesteś w organizacji OLIMP. Co cię zachęciło do dołączenia tam?
W: Dołączyłem do organizacji Olimp głównie, dlatego że swego czasu miałem dobry kontakt z Tomeczkiem oraz Alaneczkiem, którzy mnie zachęcili do dołączenia.

k: Czy uważasz, że osoby właśnie z tej organizacji są faworyzowane na serwerze?
W: Odpowiadając w skrócie: nie. Można powiedzieć, że jest to już mem serwerowy, głównie do frakcji oraz administracji dostają się członkowie z Olimp dlatego, że są tam osoby, którym najbardziej na tym zależy. Dodatkowo mało kto łapie kary serwerowe, nie ma tutaj żadnych odwalaczy, co sprawia, że na członków organizacji patrzy się jako na tych ogarniętych.

k: Powoli zaczniemy kończyć pytania odnośnie do 4Life. Więc na koniec może powiesz nam, jaki jest twój majątek na serwerze.
W: Na samym początku pragnę dodać, że na serwerze nie gram dla majątku. Na początku swojej gry mój handel był tragiczny, przez co straciłem na nim połowę swojego majątku, więc od tego momentu stwierdziłem, że nie chcę grać, aby się wzbogacać. Po prostu kupuję to, co mi się podoba i się przyda. Dlatego do mojego aktualnego majątku zalicza się Sultan 2.2 FT, Speeder z największym bakiem oraz domek w Fort Carson. Oprócz tego staram się uzyskać apartament w Financial Tower, a czy mi się uda, to okaże się w niedzielę.

Po2AmCf.png

9jv022g.gif

WXHudJh.png

Po2AmCf.png

k: W jakie gry jeszcze grasz, nie licząc MTA?
W: Oprócz MTA można powiedzieć, że gram w całkiem sporą ilość gier. Jestem typem osoby, która nie lubi grać sama, więc gram praktycznie tylko w trybach multiplayer. A co do tytułów, w które pogrywam to: League Of Legends, Rocket League, osu!, Euro Truck Simulator 2 oraz Minecraft. Z paroma grami miałem większe doświadczenie niż typowy niedzielny gracz, chociażby w LoLu miałem swoją własną drużynę esportową. Po paru dłuższych miesiącach gry razem stwierdziliśmy, że każdy ma inne oczekiwanie co do gry i starałem się o miejsce w innej drużynie, gdzie niestety nie udało mi się przejść tzw. try-outów. Moja najwyższa ranga w League Of Legends to Platyna 4. W osu! również spędziłem całkiem dużo czasu, grając różne turnieje, raz nawet udało nam się zdobyć 3 miejsce na turnieju z 128 drużynami. Jest to mój najlepszy wynik pod względem turniejów, aktualnie oscyluje w okolicach 150 tysięcznego miejsca w rankingu międzynarodowym. Odnośnie do ETSa i minecrafta nie mam większych osiągnięć, są to głównie gry, w które lubię pograć ze znajomymi i się pośmiać. To właśnie z tych dwóch gier posiadam najwięcej śmiesznych powtórek, z których ciągle mamy ubaw.

k: Podobno planowałeś stworzyć swój własny turniej w League of Legends. Co stoi na przeszkodzie?
W: Masz rację, planowałem to zrobić, mam nawet przygotowany cały szkic turnieju, lecz głównym problemem jest brak grafika. Jednak przy tego typu turniejach grafik jest potrzebny, czy to zrobić Overlay na streama, czy chociażby jakieś proste bannery dla wygranych drużyn. Mam już nawet parę osób na oku, które mógłbym poprosić o stworzenie, lecz przez aktualny natłok obowiązków nie spieszy mi się z tym.

k: Przejdźmy już do pytań, które są związane z prawdziwym życiem. Niedawno zdałeś prawo jazdy za pierwszym razem. Oczywiście gratuluję! Jak się czułeś podczas praktycznego egzaminu, był stres czy raczej na spokojnie podszedłeś do zadania?
W: Masz rację, swój egzamin na prawo jazdy kategorii B zdałem dokładnie 1 czerwca tego roku. Tego dnia weszły nowe przepisy odnośnie do pieszych na przejściach oraz jazdy na autostradzie, co do tego drugiego nie byłem przestraszony, tak tych przejść trochę się bałem, że nie przepuszczę kogoś i obleje. Podczas dnia egzaminu, od rana byłem lekko zestresowany, bo jednak jest to coś, na co się przygotujesz co najmniej 2 miesiące i nie chciałbyś jakoś głupio oblać. Po przyjechaniu do WORD-u w Częstochowie stres się znacząco zwiększył, do samego momentu wywołania do egzaminu moje ręce były jak galaretka. Miałem ogromne szczęście od samego początku, ze sprawdzenia stanu pojazdu trafiły mi się, według mnie, dwie najłatwiejsze czynności - światła mijania oraz klakson. Łuk oraz wzniesienie poszły mi bez większych problemów i po tym już stres ustał. Egzaminowany byłem bardzo długo - 58 minut, ale radość, jaką miałem, gdy usłyszałem z ust egzaminatora, “Egzamin zostaje zakończony z wynikiem pozytywnym” jest nie do opisania. Tego samego życzę naszemu Starszemu Administratorowi @LuKi16, który podchodzi do egzaminu za parę tygodni.

k: A jakim samochodem wozisz się na co dzień? Kupiłeś swoje czy pożyczasz?
W: Na razie można powiedzieć, że pożyczam auto od taty, który z niego nie korzysta. Jest nim potężna maszyna: tico 0.8 w benzynie z zawrotną ilością koni mechanicznych - 41. Auto ma już swoje lata, lecz mi to nie przeszkadza. Można powiedzieć nawet, że to właśnie takiego auta potrzebuje przy dojazdach do szkoły. Z Myszkowa do Sosnowca jest 50 km drogi, łącznie dziennie pokonuje 100 km, przy spalaniu 4-5 litów opłaca mi się jeździć nim zamiast pociągiem. Poza tym ma on lekkie modyfikacje w postaci ledów, tuby wsadzonej do bagażnika, przez co nagłośnienie w aucie mam lepsze niż niektórzy w autach za dziesiątki tysięcy złotych. Pomimo małej pojemności silnika i tak całkiem przyjemnie się nim jeździ, 100 km/h jesteś w stanie pojechać na spokojnie. Mój osobisty rekord to 138 km/h, oczywiście na autostradzie. Na ten moment nie potrzebuję niczego lepszego.

k: W takim razie planujesz kupić jakieś auto, może już masz jakieś wybrane?
W: Moje fundusze są mocno ograniczone, lecz do końca tego roku celuję w Golfa 4 generacji. Oczywiście będę musiał w niego włożyć całkiem sporo pieniędzy, lecz wydaje mi się, że jest to fajne auto, na właśnie takie dojazdy jak ja potrzebuję.

k: Podczas wakacji byłeś na stażach. Jakie czynności wykonywałeś podczas prac?
W: Podczas wakacji jak już powiedziałeś, byłem na stażach. Były one fundowane z powodu mojego uczestnictwa w kursach z lutowania. Za 160 godzin staży otrzymaliśmy 1600 złotych, nie jest to dużo, lecz lepsze to niż nic. Trafiliśmy wraz z kolegami do firmy zajmującej się dostarczaniem internetu radiowego oraz światłowodowego. Przez te 160 godzin robiliśmy przy zarządzaniu siecią (dodawanie do urządzeń sieciowych typu switch oraz router skryptu, który miał je automatycznie aktualizować), zarabialiśmy wtyki RJ45 kablami typu skrętka, Spawaliśmy kable światłowodowe jedno i wielomodowe. U klientów wymienialiśmy routery, konfigurowaliśmy je, diagnozowaliśmy sieci. No ogólnie wszystkie rzeczy, które robi dostawca internetu. Wiele podczas tych staży się dowiedzieliśmy i jesteśmy wdzięczni naszemu szefowi za to, że nas przyjął. Tak już pomijając tematy informatyczne, to naprawialiśmy urządzenia codziennego użytku - krajalnice do chleba, monitory, telewizory i inne tego typu rzeczy. Cały staż oceniam jako ciekawy, z którego wyciągnąłem wiele przydatnej wiedzy.

k: Masz może jakieś ciekawe historie ze staży?
W Zależy, co oceniamy jako ciekawe, do takich nie do końca należą: jazda autem służbowym bez uprawnień, wchodzenie na dach bez zezwolenia oraz kopanie nielegalnie położonego światłowodu, lecz na te tematy wolałbym się nie rozpisywać, ponieważ ciągle obowiązuje mnie umowa o zachowaniu poufności.

k: Byłeś gdzieś jeszcze podczas wakacji bardziej, ale w celu wypoczynkowym?
W: Ależ oczywiście, co to za wakacje bez wypoczynku? Na samym początku lipca pojechałem wraz z moim znajomym @Fenixisonlyone do trójmiasta, gdzie byliśmy tydzień. Zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc w trójmieście, byliśmy również na plaży w Karwi. Na ostatni dzień wyjazdu spakowaliśmy się i pojechaliśmy do Warszawy, gdzie byłem pierwszy raz. Cały wyjazd wakacyjny oceniam wspaniale i nie mogę doczekać się kolejnego w Sylwestra :d.

k: Czy planujesz jakieś wyjazdy wraz ze znajomymi w najbliższym czasie? Podobno masz zamiar jechać na mistrzostwa siatkówki, to prawda?
W: Ah… pytania otrzymałem tak dawno temu, że mistrzostwa siatkówki są już przeszłością, ale to nic straconego. Jak najbardziej, byłem z Fenixem na mistrzostwach Europy w Katowicach, gdzie dzielnie dopingowaliśmy polskiej reprezentacji. Oprócz tego najbliższym naszym grupowym wyjazdem jest Sylwester. Mamy zamiar jechać do jakiegoś domku w górach. Jeżeli któryś z czytelników zna jakieś fajne domki 6-8 osobowe to podeślijcie na pw, byłbym bardzo wdzięczny!

k: Co sądzisz o lekcjach zdalnych? Czy masz jakieś ciekawe sytuacje związane z nimi?
W: Jak pewnie dla nas wszystkich lekcje zdalne to był ciężki okres. Ogromny stres przed wpadkami z niewyłączonym mikrofonem i wiele innych, ale w sumie to wspominam ten czas pozytywnie. Miałem okazję uczestniczyć w wielu projektach, głównie przez to, że były prowadzone zdalnie. Na dodatek oceny wywindowały w górę, co było dla mnie ogromnym plusem, patrząc na fakt, iż w tym roku mamy organizowane staże Erasmus+ a oceny w nim mają znaczenie. Sam nawet miałem jedną śmieszną, sytuacje, gdzie podczas lekcji Urządzeń Techniki Komputerowej grałem w Lola i zawiesił mi się komputer. Wtedy lekko uderzyłem ręką w biurko i krzyknąłem, “Znowu się zawiesiło...”. Jakież było moje zdziwienie, gdy Pan odpowiada mi “Spokojnie, nie każdy ma dobry sprzęt”. Natychmiast przeprosiłem za zaistniałą sytuację i zaczęliśmy się ze znajomymi śmiać na Discordzie.

k: Co chciałbyś robić w przyszłości, chcesz pracować w zawodzie, w którym się aktualnie kształcisz? Czy może coś innego niezwiązanego z informatyką?
W: Po stażach bardzo spodobała mi się praca w firmie związanej z sieciami internetowymi. Z drugiej zaś strony od zawsze marzyła mi się praca w PKP Informatyka, zawsze zastanawiało mnie, jak w takiej dużej firmie się pracuje. Jedno jest pewne,  będę pracować w firmie związanej z informatyką.

k: Kończąc ten wywiad, bardzo dziękuję za udzielenie odpowiedzi na pytania. Chcesz na koniec jeszcze kogoś pozdrowić?
W: Ja również dziękuje za możliwość odpowiedzenia na pytania. Co do pozdrowień: na pierwszy ogień idą osoby, które przeczytały cały wywiad - to głównie dla nich to pisałem. Z osób, które znam na 4Life, w szczególności chciałbym pozdrowić: @LuKi16 @japkooo. @Fenixisonlyone @MateuszXQ @Sheeker @Kosiarek @SEBEKGOD @Keres @Greyna.gg @PerPani, wszystkich Redaktorów no i Ciebie.

Po2AmCf.png

Dziękuję za przeczytanie. Mam nadzieję, że zaciekawił was ten wywiad i dowiedzieliście się czegoś nowego o naszym szefie.

kunaj_reporter_specjalista.png

Autoryzował: @Sheeker

POm2o1r.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usunięcie rzeczy przez poprzedniego lidera było mega żałosne... ukarany prawidłowo za swoje czyny i oby nigdy nie powrócił na serwer. Co do całego wywiadu kozacki wywiad z wilkiem i tak trzymaj @kunaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Materiał bardzo ciekawy, oraz rozbudowany. Poruszone zostały ciekawe tematy, oraz sprawy, które ciekawią wielu graczy. Można dowiedzieć się wielu ciekawostek o teraźniejszym liderze biznesu, oraz o jego przeszłości. Dowiedziałem się o tym jak biznes działa od środka, oraz doinformowałem się w paru kwestiach. Dodatkowe obrazki, które urozmaicają tekst są fajnym dodatkiem dla czytelnika :). Lubię takie materiały, więc czytanie ich jest dla mnie czystą przyjemnością, oraz z chęcią zrobię to w przyszłości ponownie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony zgadzasz się na naszą politykę prywatności: Polityka prywatności, i akceptujesz regulamin witryny Regulamin