Avillen

aha

w twoim przypadku może być ciężko

Nie wiem, idę się zabić z tego powodu :<

Czytanie ze zrozumieniem się klania.

nie wiem czy śmiać sie czy płakać XDDDDDDD

mnie tam to bawi XD

@Wiesi3k. tu nie chodzi o to. 3 miesiące to za dużo, chłopakowi znudzi się siedzenie na tej samej randze tak długi czas i stracicie pracownika we frakcji.

Sara ssie

ok @Jxliaa nie szukaj już atencji 

@Avillen.  Sory jusz nie bende

okokok

Patrz co on mówi.

XDDD

Dzięki

XDDDDDDDD

XDDDDDDDDD @BuleczkaA

+1

XDDDD

GBAASAHAHHAHAHAHHAHAHAA 

Co do poprzednich statusów, wypowiem się jako zwykły, szary gracz serwera który obserwuje co się dzieje na nim i regularnie odwiedza forum. Nigdy nie szanowałem Pawełka, ale jedno trzeba było Mu przyznać- Wiedział jak prowadzić frakcję, tak aby nie upadła na kolana, naprawił wszystko co rozwalił Akvez. Aktualnie przyszedł BułeczkaA, czyli suport wyczarowany z jaja, który nie potrafi zarządać ani frakcją, ani pracownikami i psuje wszystko to, co naprawił Paweł, szkoda. Dopowiadając zachowanie supporta na serwerze jest również tak samo śmieszne, jak i liderowanie. Będąc we frakcji SAPD, nie mam obowiązku poruszania się lawetą, lecz zrobiłem to z dobrej woli, by kopać spory pomiędzy frakcjami i wziąłem lawetę, bo wspomóc kolegów, którzy zapierdzielali sami na wezwania [czyt. frakcja SARA]. A  kochany "support", musiał się do mnie przyczepić, tylko dlatego, że nie zrobiłem RP lawety, kiedy nie było nikogo w pobliżu. Ponadto, zachowywał się, jakby chciał mnie za to ukarać, czy podkonfić do zarządu. Szkoda, bo przez takie zachowanie nigdy nie wpomogę frakcji, która jest niedoceniana przez wszystkich, a za dobre zachowanie chcą Cię karać, szkoda. 

A tak serio dowiem się jakie to były te kluczowe punkty regulaminu?

Ciekawe czy to zmiany na dobre czy na złe  em

XD 

Nie mieszam się w sprawy frakcyjne, bo nie jestem na bieżąco z tym, co się u Was dzieje, a i z Waszymi pracownikami na służbie mam same pozytywne doświadczenia, ale Twoje komentarze tutaj BułA jako członka ekipy są co najmniej nie na miejscu