Jeśli chcesz kulturalnej dyskusji z szacunkiem wielmożny panie, to może zacznij od siebie. Pomijając tu bezczelne zwroty bez zachowania kultury, wymagasz abym mówił do ciebie pan ponieważ nie jesteśmy na ty, jednakże w każdej twojej wypowiedzi zwracasz się do mnie na ty. Ponownie poakzujesz hipokryzje.
2. Jakbyś wielmożny panie nie zauważył, dowód z holowania został dawno wysłany, więc nie przewiduje potrzebny wysyłania go ponownie, wiedziałbyś o tym gdybyś umiał czytać że zrozumieniem.
3. Jednakże wielmożny panie, cała ta ciekawa dyskusja miała charakter szantażujący. Do reszty argumentu 3 się nie odniosę ponieważ jest tak głupia że to hit.
Twój jak to nazywasz koleżka nie został zlekceważony, wyjaśniłem mu że nie sprawdzę takowej skargi ponieważ A: nie mam czasu, byłem wtedy na duty na której jednak nie myślisz o takich rzeczach, a nawet po zejściu z służby miałem inne sprawy do załatwienia (; B: nie miałem chęci, wtedy byłem zmęczony po dniu pełnym roboty, ostatnią rzeczą którą chciałem robić to dyskutować z twoim kolegą.
Jednakże na twoją prośbę odniosę się do twojej prośby, jednakże swoje docinki mógłbyś zachować dla siebie ponieważ jest to officjalna skarga a takowe docinki są nie dojrzałe.
Wracając do przytoczonej skargi. Z decyzją zarządu się nie zgadzam, zarząd nie powiedział dokładnie dlaczego takowe miejsce jest miejscem parkingowym, jedynie wytłumaczył że pojazd nikomu nie zawadzał. Jednakże pojazdy porzucone na chodniku też nikomu nie zawadzają, wkońcu jak ktoś idzie chodnikiem to może go ominąć. A jednak możemy go odholować. Jeżeli zarząd twierdzi że jest to miejsce parkingowe. To jak to jest, to jedno miejsce jest parkingowe ale te naprzeciwko już nie, te słynne miejsce na przecho LS również takowym nie jest, jeżeli jest parking to można też zaparkować na jego boku, gdzie jest tylko 1 linia? Nie!
Wyjaśnij mi gdzie jest informacja o tym? Skąd mamy wiedzieć że tu można parkować a np. na takim przecho LS w tym słynnym miejscu już nie. Nigdzie tego nie ma wyjaśnionego. Sam jako nowy pracownik który dołączył nie dawno do grona pełnoprawnych ma wiedzieć że tu jest akurat miejsce parkingowe? Jeżeli faktycznie jest to miejsce parkingowe i zarząd przyzna ci tu racje, to cała ta sytuacja będzie wtedy winą zarządu i jego nie poinformowania o tym pracowników. Dlatego też jeżeli faktycznie okaże się to miejscem parkingowym to proponuje aby to zarząd oddał ci koszty. Ponieważ jeżeli jest to miejsce parkingowe a ja twój pojazd odholowałem to nie moja wina tylko zarządu, miejsce parkingowe na serwerze nie jest zdefiniowane i nie ma informacji o tym że w takowym miejscu można parkować.
Myślę że temat został w większości wyczerpany.
Pozdrawiam
~GB59