Witam po dłuższej przerwie. Postanowiłem, że mimo mojej przynależności do frakcji oraz do biznesu redakcji będę dalej kontynuować serię "Co to sie stanelo", która przynosiła wiele pozytywnych opinii o tym. W takim razie zapraszam do lektury.
Zawalenie się dachu magazynu w Los Santos.
Dnia 1 lutego, około godziny 21:35 do Centurm Powiadamiania Ratunkowe wpłynęło zgłoszenie o tym, że w jednym z magazynów w Los Santos dach zarwał się i spadł
na pojazd, w którym przebywały trzy osoby. Na miejsce natychmiast zadysponowano jednostki z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr1 oraz pogotowia
ratunkowego. Po dojeździe pierwszych jednostek okazało się, że siły i środki są nie wystarczające i potrzeba ich więcej. Natychmiast skierowano kolejne
jednostki z JRG-2 San Fierro do działań. Do zadań strażaków należało odłączeniem mediów, zabezpieczenie reszty dachu magazynu podporami, odkopanie samochodu
spod gruzów i wyciągnięciu poszkodowanych z pojazdu oraz przekazanie ich przybyłym na miejsce ratownikom medycznym. Poszkodowani w ciężkim stanie
zostali przetransportowani do szpitala Las Venturas Creek. Działania zakończyły się po kilku godzinach. Miejsce zostało zabezpieczone i oddane
właścicielowi budynku. Magazyn nadaje się do zbużenia.
W działaniach uczestniczyli:
Wypadek jednego pojazdu w San Fierro.
Tego samego dnia parę godzin później, około 22:30 wpłynęło kolejne zgłoszenie. Tym razem o wypadku samochodowym. 19-letni kierowca samochodu z nieustalonych jeszcze przyczyn
stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w przydrożne drzewa rosnące między pasami rozdzielającymi kierunek jazdy. Na miejsce wezwano
Jednostkę straży pożarnej, policję oraz pogotowie ratunkowe. Do zadań strażaków należało zalanie komory silnika, uwolnienie poszkodowanego z pojazdu
przekazanie go ratownikom, a następnie dalsze zabezpieczanie pojazdu, ponieważ rozstrzelniła się butla z LPG. Pacjent z licznymi urazami
został przetransportowany do szpitala. Policja na miejscu zdarzenia zabezpiecza wszelkie ślady zdarzenia i będzie wyjaśniać ową sytuację. Działania zakończyły
się po godzinie.
W działaniach uczestniczyli:
Atak wilków w lasach Flint Country?
3 lutego br. około 18:00 w Flint Country, w dzielnicy Back o Beyond stado wilków zaatokowało mężczyznę. Udało mu się powiadomić CPR i natychmiast
zostały wysłane służby. Jako pierwsi na miejscu pojawiła się jednostka JRGW ze SAMD, Grupa Specjalistyczna oraz Grupa Poszukiwawczo ratownicza ze SAFD
a także patrol policji. Ratownicy SAMD oraz SAFD nie mogli pomóc poszkodowanemu, ponieważ prawdopodobnie działał on pod wpływem środków
psychoaktywnych, a także posiadał przy sobie broń. Działanie policji polegało na obezwładnieniu napastnika. Poszkodowany z odgryzionom stopą i ranami
po postrzale został przetransportowany do szpitala w Las Venturas Creek. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W działaniach uczestniczyli:
Noga uwięziona w ruchomych schodach.
4 lutego o godzinie 21:00 służby zostały poinformowane o dość nietypowej, a także groźnej sytuacji. Mężczyzna dzowniąc oznajmił, że
jego noga zaklinowała się w ruchomych schodach i nie może jej wydostać. Po dojeździe na miejsce straży pożarnej, a dokładnie do Los Santos, Market
zgłoszenie okazało się być prawdziwe. Przypadkowy przechodzień zatrzymał awaryjnym przyciskiem schody. Do działań strażaków należało to, by krwawienie
z nogi ustało, a także uwolnieniu jej ze schodów i przekazania go przybyłym na miejsce ratownikom. Pogotowie ratunkowe opatrzyło nogę, która
jak się okazało była złamana i męzczyznę w stanie stabilnym przetransportowali do szpitala w Las Venturas, Creek.
W działaniach uczestniczyli:
Katastrofa budowlana.
Tego samego dnia, chwilę po zakończonych działaniach w powyższym zdarzeniu, wpłynęło kolejne zgłoszenie. Tym razem dotyczyło ono katastrofy budowlanej
w Las Venturas. Nikt dokładnie nie znał szczegółów ponieważ sytuacja była cały czas rozwojowa. Na miejsce zadysponowano natychmiast
policję, jednostki straży pożarnej z JRG-1 w Los Santos oraz JRG-2 w San Fierro, w tym grupę poszukiwawczo ratowniczą oraz zespół medyczny
SAFD. Działania strażaków na miejscu to zabezpieczenie dalszej części dachu budynku przed zawaleniem się, dostaniu się do poszkodowanego i
przekazaniu go przybyłym na miejsce ratownikom medycznym z JRG-1. Podczas wydobywania rannego z pojazdu okazuje się, że mężczyzna stracił dłoń.
Kilkunasto minutowa akcja przywracania funkcji życiowych nie przyniosła rezultatów. Poszkodowany zmarł na miejscu. Okoliczności zdarzenia
będzie wyjaśniać policja pod nadzorem prokuratury.
W działaniach uczestniczyli: